Karol I Nieudolny. Co nas czeka pod rządami tego organu?

Gdy Karol Lizurej był jeszcze kandydatem, obiecywał odpowiedzialność i kulturalne ożywienie miasta. Gdy został organem, mamy pod jego rządami pasmo niepowodzeń. W piątek rzeczywiście, nastąpiło ożywienie, ale chyba nie takie miał na myśli w swoich obietnicach kandydat.

Piątkowa awaria sceny to tylko symbol. Rok rządów Lizureja zapamiętamy jako rok jego spektakularnych porażek:

1. Komunikacja miejska – afera. Interweniować musieli wójt i starosta. Po pół roku zamieszania udało się w końcu osiągnąć porozumienie.

2. Zaangażowanie w PO – strata dwóch członków, najlepiej od lat „punktujących” w wyborach. Jednego wyrzucili za zdjęcie z wojewodą z PiS (sic!), drugi – przewodniczący – nie mógł już chyba na to wszystko patrzeć i odszedł sam.

3. Kętrzyńskie Centrum Młodzieży – prywatny kupiec „sprzątnął” Karolowi sprzed nosa budynek przy Obrońców Westerplatte.

4. Dni Kętrzyna – odwołane koncerty z powodu awarii sceny. W porządku, awaria mogła przecież przydarzyć się każdemu, ale dlaczego znowu poszło coś nie tak Karolowi?

Dużo tych „nieszczęść”, jak na zaledwie rok rządzenia.

Jeżeli do tego wszystkiego dorzucimy stracone 14 milionów złotych na Ogrodową (z czasów przed burmistrzowaniem) czy niekończącą się budowę budki – czytaj kawiarni – nad jeziorkiem, mamy obraz włodarza, który czego się nie dotknie, to spieprzy. Jaki będzie bilans tej radosnej kadencji? rm