Pomiar zużycia energii ma odbywać się zdalnie, a odbiorcy końcowi energii elektrycznej mają mieć zapewnioną możliwość technicznej zmiany dostawcy w 24 godziny. Przed nami rewolucja w systemie elektroenergetycznym.
Ma to związek z koniecznością wdrożenia unijnej dyrektywy.
- Dyrektywa 2019/944 niejako wyszła naprzeciw zmieniającym się warunkom funkcjonowania tego rynku, czyli zmianie polegającej na odstępowaniu od tworzenia instalacji dużych i pojedynczych na rzecz mniejszych, lokalnych. W praktyce będzie to oznaczać szereg zmian dla odbiorców końcowych energii - wskazuje Interia.pl
Projekt ustawy o zmianie Prawa energetycznego ma być przyjęty jeszcze w tym kwartale. To jednak nie wszystko.
Parlamentarzyści będą musieli dostosować więcej przepisów.
- Projekt przewiduje nowelizację również szeregu innych ustaw, tj. ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych, ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii, ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o rynku mocy oraz ustawy z dnia 4 października 2018 r. o spółdzielniach rolników - wskazuje ministerstwo klimatu.
Zmiany mają uelastycznić rynek energii, spowodować efektywniejsze wykorzystanie istniejącej infrastruktury sieciowej.
Ma to również sprawić, że odbiorcy energii będą mogli podpisywać umowy na energię odzwierciedlające zmiany cen na rynku energii.
- Odbiorca najpóźniej do 2026 roku ma mieć zapewnioną możliwość wyboru sprzedawcy dzięki porównywarce ofert - wskazuje Interia.
Częścią nowego systemu będą tzw. inteligentne liczniki energii (liczniki zdalnego odczytu). Wiązać się to będzie z koniecznością wymiany urządzeń, a tych jest ok. 17 mln.
Do końca 2023 roku nowe urządzenia powinny zostać zamontowane u 15 procent odbiorców, do końca 2025 roku natomiast kolejne 35 procent. Trzeci etap, który planowany jest do 31 grudnia 2027, powinien objąć 65%.
Akcja powinna zakończyć się na koniec 2028 roku.
Zmiany te klienci powinni odczuć na rachunkach za energię, które mają być dzięki temu niższe. Klienci mają płacić za realne zużycie, a nie za prognozę. Odczyt energii będzie odbywał się zdalnie, a to sprawi, że nie będzie już konieczne wpuszczanie do domu osoby, która spisuje dane z licznika.
Kolejna wtopa Lizureja? Kętrzyn bez strategii
Oglądam film jak to Niemcy szli na Rosję w pochodzie zwycięskim a tu raptem mając tyle sprzętu, doborowych jednostek z żołnierzami młodymi pełnymi zapału uśmiechniętych dostali to na co zasłużyli od Rosjan,dziwy,dziwy ogłaszajmy.
Zbychu
09:29, 2025-12-26
Kolejna wtopa Lizureja? Kętrzyn bez strategii
Ale w tym artykule jest urabianie Pana burmistrza Lizureja,wpisy patriotów mnie rozczulają,którzy dla dobra Kętrzyna jedną linjkę zdania poświęcają chyba dlatego,że mamy Święta.🙂
zbyszek
09:16, 2025-12-26
Kolejna wtopa Lizureja? Kętrzyn bez strategii
To oznacza że Kętrzyn nie może wnioskować o pieniądze unijne ? Tak to rozumiem.
Patrycja
18:18, 2025-12-25
Kolejna wtopa Lizureja? Kętrzyn bez strategii
Pan redaktor na siłę szuka tematów by dowalić burmistrzowi. Słabe to, że wśród świątecznych wywiadów z innymi samorządowcami znalazł pan pretekst, by znowu ugryźć. Nie wiem czy ktoś jeszcze poważnie traktuje te doniesienia.
Wama
14:54, 2025-12-25
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz