Zamknij

Zaproszenie na wycieczkę do małego Malborka

12:06, 22.05.2025 Aktualizacja: 12:06, 22.05.2025
Skomentuj

Centrum Biblioteczno-Kulturalne Powiatu Kętrzyńskiego zaprasza na kolejny sezon samochodowych wycieczek śladami historii ziemi kętrzyńskiej. Wycieczka odbędzie się w sobotę, 24 maja.

 

- Tegoroczny sezon zaczynamy, na prośbę stałych uczestników spotkań, od wycieczki do Warnikajm, które już w przewodnikach sprzed 1945 roku określane były mianem „małego Malborka” („kleine Marienburg”). Po drodze zobaczymy dwory w Garbnie i Równinie Górnej oraz grodzisko pruskie, które najprawdopodobniej nosiło nazwę Walewona, czyli jednego z trzech głównych grodów Bartów. Nadmienić należy, że ponad 100 la temu na dworze w Garbnie narodziła się idea kół gospodyń wiejskich, a było to w czasach kiedy mieszkali tam Elisabeth i Otto Boehm. Zaś dwór w Równinie Górnej zbudował w 1889 r. Hans Rassmussen, meliorant przybyły z Danii - zachęca Tadeusz Korowaj, dyrektor CBK.

Zbiórka uczestników wycieczki do Warnikajm odbędzie się o godzinie 10.00, na parkingu przy ul. Pocztowej 9. Organizatorzy tradycyjnie proszą posiadaczy aut, mających wolne miejsca, o zabranie ze sobą niezmotoryzowanych.

Archiwalne fotografie zespołu dworsko-folwarcznego w Warnikajmach pochodzą ze zbiorów Archiwum Cyfrowego Powiatu Kętrzyńskiego, przekazanych przez archiwum Kreisgemeinschaft Rastenburg. O tym jak wygląda to dzisiaj, zobaczą uczestnicy w czasie wycieczki. Poniżej fotografii krótka historia wsi Warnikajmy, ze szczególnym uwzględnieniem okresu budowy „małego Malborka”. red

 

Warnikajmy (do 1945 r. Warnikeim) - wieś położona we wschodniej części gminy Korsze. Pierwotnie była to pruska wieś Warnicaymis, a nazwa pochodzi od pruskiego imienia pierwszego lokatora, który zakładał tę wieś. Po raz pierwszy nazwa miejscowości wymieniona została w 1419r. jako Warnikaym (w późniejszych źródłach występują także nazwy: Wernekeim, Wernekain, Wernikaym, Warnkeim, Warnikam; dwie ostatnie nazwy występują w spisie z 1820r.). Po wojnie 13-letniej utworzono tam majątek dla tworzącej się szlachty. Pierwszym znanym właścicielem majątku w Warnikajmach był Sigmund Daniel, były rycerz zakonny (1526r.). Kolejnym właścicielem został Wilhelm von Oppen (1556r.). Po jego śmierci, trzej synowie – jako spadkobiercy – sprzedali majątek w 1609r. Zygmuntowi von und zu Egloffstein. Następcą dóbr został syn, Albrecht Ernst. Warnikajmy przez ponad 200 lat były w rękach tej zasłużonej dla Prus rodziny szlacheckiej pochodzącej z Frankonii, która miała swą rezydencję w Garbnie i Warnikajmach (potem główna linia tej rodziny zamieszkała w Arklitach, gdzie już w 1783r. utworzony był majorat). Dnia 20.01.1838r. major w stanie spoczynku Carl August hrabia von Egloffstein sprzedał dobra rotmistrzowi Ernestowi Teodorowi Albertowi Eugeniuszowi hrabiemu von Borcke, rezydentowi na Tołkinach. W 1848r. Warnikajmy otrzymała w spadku córka, Klara von Borcke, która wyszła za mąż za generała Ottona von Below. Rodzina von Below rezydująca w Poczdamie, wyznaczyła zarządcę do prowadzenia majątku w Warnikajmach.

W 1902r. dobra otrzymała po rodzicach Klara von Below, która w 1903r. wyszła za mąż za barona Juliusza von Brauna (1868-1931), urzędującego w latach 1902-1922 starostę powiatu Gerdauen (ob. Żeleznodorożnyj). Małżonkowie, mieszkając w Gierdawach, wyznaczyli w majątku zarządcę oraz rozpoczęli przebudowę i rozbudowę całego założenia.

Pierwszą znaczniejszą inwestycją była budowa stacji pomp, usytuowana przy brzegu przepływającej nieopodal rz. Guber i przeprowadzona na dużą skalę melioracja podmokłych dotychczas łąk, które dzięki temu ponownie stały się użyteczne. Zintensyfikowano i unowocześniono gospodarkę rolną (nastawiono się na hodowlę owiec i bydła rasy holenderskiej) oraz rozpoczęto rozbudowę majątku. Rozbudowę założenia rozpoczęto od budowy cegielni, w której wyrabiane materiały (cegły, flizy, dachówki, kształtki) posłużyć miały do wznoszenia nowych budowli. Jeszcze przed 1914r, czyli przed wybuchem I wojny światowej, Klara i Juliusz von Braun rozpoczęli budowę kompleksu zabudowań folwarcznych (okres wojny przerwał prace budowlane). Zgodnie z życzeniem właścicieli zabudowania majątku miały być wzorowane na średniowiecznej architekturze zakonnej. W związku z tym J. von Braun wraz z projektantem założenia Paulem Englerem, wziętym architektem, który zasłynął w Prusach Wschodnich po I wojnie przy odbudowie prowincji ze zniszczeń, kilkakrotnie wizytował najlepiej zachowane budowle z czasów krzyżackich, m.in. w Malborku czy Lidzbarku Warmińskim (wspólnie też przeglądali stare, dostępne im plany założeń). Zaprojektowany przez Englera zespół zabudowań folwarcznych z reprezentacyjnym domem mieszkalnym dla właścicieli był jednym z najciekawszych kompleksowych rozwiązań architektury wiejskiej tego okresu w Prusach i już przez współczesnych nazwany był „małym Malborkiem” („kleine Marienburg”). W skład zabudowań folwarcznych wchodziły m.in. stajnie, obory, spichlerz, wozownia, garaże, mleczarnia, kurnik, kuźnia, warsztaty rzemieślników, domy dla nadzorców. Wpleciona w ciąg muru obronnego okalającego zabudowania okrągła baszta przeznaczona była na chłodnię, w której wśród nagromadzonego zimą lodu przechowywano zapasy żywności. W sąsiedniej, kwadratowej baszcie znajdowała się przepompownia, w której zainstalowano pompę motorową, tłoczącą wodę dla całego założenia. Budowę domu mieszkalnego stanowiącego główną część projektu rozpoczęto w 1918r., a ukończono w 1924r. Budynek ten to dowolnie potraktowany wzór regularnego planu zamku krzyżackiego. W głównym skrzydle, będącym fasadą budowli, znajdowało się reprezentacyjne wejście na osi, stylizowane na bramę wjazdową zamku. Do budynku przylegały trzy równej wysokości kwadratowe wieże, a w czwartym narożniku - okrągła 20-metrowa wieża pełniąca funkcję wieży ciśnień, w której znajdował się zbiornik na wodę. W najbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniu - refektarzu (jadalni) wisiał ozdobny żyrandol podarowany przez społeczeństwo powiatu gierdawskiego. Ściany refektarza ozdobione zostały przez hamburskiego malarza scenami z sagi o Nibelungach. Kolumny do refektarza i na balkony wykonał z kamienia narzutowego kamieniarz - jeniec francuski. Koszty związane z budową nowych zabudowań folwarcznych i reprezentacyjnego domu mieszkalnego przerosły możliwości finansowe rodziny von Braun.

Ich bliskim krewnym, często odwiedzającym Warnikajmy był Wernher Maksymilian Magnus von Braun (ur. 23.03.1912r. w Wirsitz, ob. Wyrzysk w bydgoskiem - zm. 17.06.1977r. w szpitalu Alexandria w stanie Virginia-USA), syn Magnusa, brata właściciela dóbr. Wernher był konstruktorem i twórcą pocisku rakietowego V-1 i V-2, kierował w latach 1936-45 ośrodkiem w Peenemünde. W 1945r. wraz z zespołem konstruktorów i całym archiwum przeszedł na stronę Amerykanów. W 1948r. został szefem ośrodka kosmicznego w Huntsville w stanie Alabama, a w 1970r. wicedyrektorem Amerykańskiej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej. Był konstruktorem amerykańskich rakiet „Saturn” i współtwórcą programu kosmicznego „Apollo”. Określany jest mianem „ojca amerykańskich rakiet”.

W 1930r. przeprowadzono przymusową licytację majątku. Nowym właścicielem zostało Wschodniopruskie Towarzystwo Ziemskie. Problemy z majątkiem były zapewne przyczyną nagłej śmierci (1931r.) barona w czasie podróży pociągiem z Korsz do Gerdauen. Po wykupieniu majątku przez Towarzystwo Ziemskie i przystąpieniu do parcelacji nie znaleziono chętnych do kupna budynku mieszkalnego, bowiem potencjalnych nabywców zniechęcały duże koszty utrzymania budowli. Dlatego też we wrześniu 1934r. zdecydowano się na rozbiórkę domu. Powiadomiona o tym Klara von Braun mieszkająca wówczas w Rastenburgu (Kętrzyn) przy ul. Cesarskiej 6 (Kaiserstrasse, ob. Sikorskiego 30), podjęła starania mające na celu zachowanie w całości zabudowań folwarcznych z domem mieszkalnym. Interwencja u Richarda Dethlefsena, ówczesnego Konserwatora Zabytków Sztuki i Historii Prowincji Prus Wschodnich w Królewcu spowodowała jedynie krótkotrwałe wstrzymanie prac. Z uwagi na to, że budowla ta nie miała charakteru zabytkowego, mimo licznych publikacji prasowych, rozbiórkę obiektu ukończono jeszcze przed końcem roku 1934. Od 1935r. do stycznia 1945r. na resztkach rozparcelowanego majątku gospodarzyło czterech właścicieli, w tym dwóch największych: Heinz Rusch (kupił też cegielnię) i Fritz Dangel.

Po 1945r. na bazie dawnego majątku założono PGR. W latach 1974-89 PGR Warnikajmy należał do KZR-P „Agrokompleks”. W połowie lat 90. XX w. dawny PGR dzierżawił prywatny przedsiębiorca z Warszawy. W 2003r. teren dawnego zespołu folwarcznego kupiła firma „Wipasz”. Tadeusz Korowaj

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%