Obiad zjemy w domu, czy na policji? Dziś wtorek, może zamówimy pyzy z policji? Tego typu zwroty wypowiedział, lub chociaż usłyszał, niemal każdy mieszkaniec Kętrzyna. Tak jak niemal każdy skorzystał z dobrodziejstw kuchni, prowadzonej przez Zbigniewa Olenkowicza.
Stołówka w budynku Komendy Powiatowej Policji, przy ul. Wojska Polskiego 5. To tam od trzydziestu lat jadają mieszkańcy Kętrzyna. Dziennie drzwi stołówki otwiera 300, a nawet 400 osób.
Jak u mamy
Dania jak u mamy – to hasło, które wita smakoszy odwiedzających stołówkę. I rzeczywiście, w jadłospisie znajdziemy tu głównie tradycyjne dania.
- Największa popularnością wśród naszych gości cieszą się pyzy, gołąbki i pierogi. Ale również wszelkie nowości są bardzo dobrze odbierane. Przez lata wypracowaliśmy sobie ogromne zaufanie, gdyż przygotowujemy posiłki bez konserwantów i innych ulepszaczy - mówi pani Joanna, pracująca w stołówce od 20 lat.
Oprócz regularnego żywienia stacjonarnego, w stołówce przy ul. Wojska Polskiego 5 można zorganizować imprezę okolicznościową czy zamówić catering.
- Nie ma dla nas rzeczy niemożliwych - dodaje pani Grażyna. Z firmą Zbigniewa Olenkowicza związana jest od samego początku, a więc 30 lat. Aktualnie odpowiada za stołówkę mieszczącą się na terenie byłego Philipsa, a obecnie Signify. Z jej zdaniem trudno się nie zgodzić. Załoga firmy przetrwała chociażby trudny czas niedawnej pandemii Covid-19. Zatrudnienie pozostało w pełni utrzymane, choć liczba korzystających z oferty kulinarnej spadła w tym okresie do stu osób dziennie.
Pyzy – jedna ze specjalności zakładu.
Jak to się zaczęło?
Nietrudno wyliczyć, że stołówka „na policji” powstała w 1993 roku. Przypomnijmy, że był to czas zmian ustrojowych w Polsce, raczkującego kapitalizmu, ale przede wszystkim hiperinflacji, która co prawda już spadała, ale i tak wynosiła ponad 35 procent!
- Mało kto myślał wówczas o rozwijaniu skrzydeł. Mnie namówił na ten ruch znany w Kętrzynie Stanisław Markowicz. W pierwszym dniu wydaliśmy 57 obiadów – wspomina Zbigniew Olenkowicz.
Nowy właściciel stołówki przejął ją po nieudanych próbach dwóch prywatnych dzierżawców. Wcześniej lokal prowadzony był przez Konsumy, przedsiębiorstwo gastronomiczno-handlowe Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Stołówka przyjęła się w mieście. Mało tego, po ugruntowaniu swojej pozycji na rynku, zaczęła się rozwijać. W 2004 roku wprowadziła obiady z dostawą do domu.
- Zrobiliśmy to jako pierwsi w Kętrzynie – podkreśla dumnie Zbigniew Olenkowicz.
Za tymi drzwiami czekają na kętrzynian dania jak u mamy.
Dobre zawsze się obroni
Stały rozwój to jeden z nieodłącznych elementów funkcjonowania firmy. Drugim jest stała kadra i doskonała atmosfera w pracy.
- Jesteśmy ze sobą zżyci. Często korzystamy z różnych form integracji: wspólnego grillowania czy wyjazdów do teatru. Jeżeli ktoś naprawdę chce tu pracować, może być wśród nas bardzo długo – zaznacza pani Patrycja, mogąca pochwalić się 16-letnim stażem w firmie.
Mimo stałej kadry, pracownicy stołówki nie stanowią zamkniętego kręgu. Praktyki w niej odbywają uczestnicy kętrzyńskiego Warsztatu Terapii Zajęciowej, a od 1995 roku szkolą się tu również młodociani. Jeden z takich byłych uczniów jest obecnie kucharzem w Hotelu Krasicki, w Lidzbarku Warmińskim.
„Na policji” stołuje się już kolejne pokolenie kętrzynian. Stołówka przetrwała hiperinflację, pandemię czy niedawne, ogromne podwyżki cen energii. To kolejny dowód na twierdzenie, że to co dobre zawsze się obroni. Robert Majchrzak
Świeże i naturalne produkty – tajemnica dobre kuchni.
Jagoda11:00, 10.11.2023
Jak będę chciała zjeść dania jak u mamy to ugotuje je sama jak u mamy. Istotne jest stwierdzenie jak. Stołówkowe dania nigdy nie będą miały smaku jak u mamy bo to niemoźliwe chyba że mama robi na stolówce.
Anka11:05, 10.11.2023
Co za brednie, jak sama ugotujesz to też nie będzie jak u mamy. Obiadki są bardzo dobre i takie domowe jak być powinny. Nie rozumiesz o co chodzi, to nie pisz aby tylko pisać.
Jagoda13:54, 10.11.2023
Jak u mamy właśnie będzie bo smak może być zbliżony do tego zapamiętanego i to tylko rodzina może stwierdzić czy obiad będzie smakował 'jak u mamy' Czy wy znaczenia tego sformułowania naprawdę nie rozumiecie? To tylko sugestia że obiad może smakować dobrze np. Jak u każdego z nas w domu rodzinnym czyli jak u mamy. Natomiast nazywanie obiadow stołówkowych obiadami domowymi jest bzdurą. W stołówce nigdy nie będzie klimatu domowego, bo na smak składa sie także klimat, wygoda, spokój czy też wspólne rozmowy. A nie okrzyk z wydawki: schabowy z ziemniakami raz prosze! Pyzy dwa razy proszę. Kompot jeszcze.
zbyszek11:37, 10.11.2023
Właśnie się zastanawiam czemu ludzie po pogrzebach nie są zapraszani do stołówki tego pana
tylko do konkurencji.Wiem jak sie daje kart blansz tym co pogrzeb organizują to tak wychodzi.
Mam bardzo pozytywne zdanie o stołówkach tego Pana.
@zbyszek16:20, 10.11.2023
Jak to czemu? bo jest duzo lepsza konkurencja. Niewyobrażam sobie zaprosić rodzinę na stype czy inne przyjęcie rodzinne do takiej stołówki. Gdzie talerze każdy z innej parafii opatrzone logo GS lub PSS i cerata na stole. To nie lata 90 ubiegłego stulecia a tu niestety pod wzgledem wyposażenia czas się zatrzymał nawet na lamperiach i lastyko. To nie restauracja tylko stołówka.
Kinga13:48, 10.11.2023
Miałam praktyki właśnie na stołówce, jak wracam do kraju i jestem w Ketrzynie zawsze zachodzę na swoje ulubione pyzy . Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wyborca21:54, 11.11.2023
A z czyjego polecenia byłas na swojej praktyce? Ze takie dobre wspomnienia?
Rast14:06, 10.11.2023
Może warto byłoby rozwinąć wątek że obecny właściciel stołówki przejął ją po nieudanych próbach dwóch prywatnych dzierżawców. Ciekawe że dwóm się nie udało a obecnemu się udało. Może warunki dzierżawy były mniej korzystne na start? Przypomnijmy kto oddał w dzierżawę stołówkę na policji czy nie starostwo powiatowe? Tylko pogratulować zaradności przedsiębiorcy który chyba nadal jest dzierżawcą a nie właścicielem tej stołówki 'na policji'?
Kamila16:15, 10.11.2023
Pracowałam tam jakiś czas i mam miłe wspomnienia.
Pozdrawiam 😁
Prosimy13:12, 11.11.2023
Jak Pan Olenkowicz tak sobie dobrze radzi z biznesem, to niech startuje na Burmistrza.
Takich ludzi nam trzeba w Kętrzynie.
zbyszek16:36, 11.11.2023
Nie mam nic przeciwko temu,ale już dość tych biznesmenów na stanowiskach samorządowych mamy.
Pan Wróbel pokazał jak się awansuje a nasi kętrzyniacy to między sobą mogą tylko rywalizować.
Giżycko cwane rozsiewa swoje vici po wszystkich regionach aby potem na nich głosować.Namiastkę
tej polityki Pan Hećman uprawiał,ale mu nie wyszło,bo nawet w Kętrzynie po tylu latach przegrał
wybory z kandydatem,którego w samorządzie wylansował.Zatracił odruch returnu w drugą stronę.
.. 19:21, 11.11.2023
Szkoda,że nikt nie wspomni o tym jak traktują praktykantów i jakie mają podejście do nich 🙂
Słyszałem20:26, 11.11.2023
Myślisz słynnym sformulowaniu o *%#)!& łba?
Urwaniu?21:37, 11.11.2023
....
Wyborca20:36, 11.11.2023
Nie róbcie mu darmowej kampanii przedwyborczej bo na nią nie zasługuje. Na codzien nieaktywny społecznie ani politycznie. Nie wypełnił podstawowego obowiazku opozycji w tej kadencji wręcz przeciwnie zjednał się ze strostą odpowiedzialnym za nadzor nad PUP a tam działo sie wiele i nadal proces trwa.
kalkulator powiatowy11:52, 13.11.2023
...na zdjęciu brakuje ważnych osób: ze starostwa; z województwa - nie mówiąc już o doktorze z Jego partii, "to osoby z którymi tak chętnie fotografuje się nasz solenizant-jubilat, sam nie wiem jak Go nazwać na płaszczyźnie tego artykułu", tak żeby dopełnić obrazu jednej, szczęśliwej rodziny... a tak poważnie, to nie widzę tutaj nawet namiastki kandydata do pracy w samorządzie, nie mówiąc już o pretendowaniu do tronu w mieście... to już nie te czasy, że sam fakt posiadanie majątku powodował strach w poddanych i bezkresne oddanie... na koniec zadam pytanie - a kogo On będzie w przenośni karmił po wyborach samorządowych? bo relacje budowane na jednostronnej zależności nie są trwałe..
Po mojemu10:45, 14.11.2023
Zazdrosc chyba niektórych zjada.Jak tak się dobrze zna na kuchni to niech te kotlety i pyzy smaży.Ma do tego smykałkę.Właściwy człowiek na właściwym miejscu.Niektórym się nie podoba że burmistrzem chce zostać.A niech popróbuje jak chce.Tylko ja myślę po co to mu to.Prowadzic kuchnie to jedno i do tego szkół wyższych nie trzeba.Sam wiem bo moja babcia ledwo podpisać się umie a pyzy to nawet lepsze robi niż na tej policji co piszecie.Ale na burmistrza to po mojemu inna sprawa.Hećman to prawo skończył i uczony był tylko z ludźmi się kłócił.A to z Mordasiewiczem a to z Niedziółkiem i źle skończył na wyborach ostatnich.A na burmistrza może próbować ale ja wolę uczonych bardziej a kotlety sam sobie robie a pyzy u babci najlepsze.
Do zbyszka23:36, 14.11.2023
Zostawcie już tego biednego Hećmana w spokoju.Nie wyszło mu w polityce chociaż tak długo rządził ale już nie ma co wypominać.Jego czas się skończył.Kogoś nowego i młodego trzeba
Czas pokaże07:00, 15.11.2023
Zostawcie też kucharza ma te stołówki dzierżawi karmi daje pracę i tyle. Ma firmę śmieciarską. A to w jaki sposoɓ jemu udało się a innym się nie udało mało teraz ważne. Możliwe ze pomógł spryt znajomość społeczno-politczna i poparcie ówczesnych decydentów? Funkcjonuje dziś, ludzie zadowoleni. A czy będzie startować na burmistrza czas pokaże. Jesli już to nie po to aby nim być ale aby znowu zaistnieć w polityce lokalnej i coś ugrać dla siebie. Choćby podzielić wyborców na grupy poparcia w 1 turze i oddać swoje poparcie temu liderowi którego sam popiera w 2 turze aby kolejne lata jemu były tłustsze. Zupy wówczas będą gęstsze a kotlety grubsze.
Plaża w Mołtajnach oficjalnie otwarta!
No i proszę - Kamińska otwiera plażę a Lizurej nie radzi sobie z budką nad jeziorkiem . Taki mamy klimat w uśmiechniętym Kętaki
Kętrzyniak
18:10, 2025-07-09
Panie starosto,widzę wielką inwestycję w postaci obwodnicy Kętrzyna,która już się zaczyna wycinką drzew,potem będziemy mieli w linji prostej do Rosji ok 20 km piękną drogę a gdzie zapewnienia naszego Pana prezydenta Polski,że w rejonie przygranicznym reaktywować mamy oczka wodne,wały, bunkry,pola minowe i zasieki.Sorry ja chyba sie przeslyszałem i źle przeczytałem bo nasze władze budują szerokie drogi -No to Życzyć Szerokości w przyszłości.🙂
Zbychu
19:21, 2025-07-07
Uzależnienie i kasy najwięcej przeznaczono mam nadzieję,że powstanie sekcja kolarstwa miejsko powiatowa aby młodzież miała możliwość czynnej rywalizacji i poznawania smak przegranych akcji. Piękna to jest sprawa kiedy u młodych ludzi naturalny odruch sportu się budzi bo potem po 18 latach jest już po ptakach idą w siną dal a tam wiadomo lub nie w jakie środowisko tafi się.Jak z tego wynika Pan burmistrz daje im szansę ale nie ma szerszego przekazu tylko ta gazeta w tym temacie daje przekaz.
zbychu
10:38, 2025-07-07
W kinie letnim nad Mojem królował lew
Powiem tak,skoro my mieszkańcy miasta Kętrzyna korzystamy z infrastruktury która jest pod juryzdykcją gminy to są plaże,ścieżki rowerowo-piesze powinniśmy umieć docenić albo nie Pana wójta uczstnicząc jako wyborcy w głosowaniach na to zaszczytne stanowisko.Wczoraj zobaczyłem jako piechur,że nie ma drzew które rosły wzdłuż ścieżki na Starą Różankę wszystko prawie wycięte.Rozumiem były topole ale teraz poszły pod topór nawet małe drzewka.Wczoraj piekielnie słońce grzało i przy takim skwarze nie dałem rady drałować,pomyślałem sobie może gmina ma plan na pas startowy dla dronów i samolotów jak nie ma drzew to spokojnie nawet wojskowy samolot może wylądować.Przepraszam,że tak pomyślałem strategicznie może inni co rządzą nami mają podobną wizję ale z drugiej srony jak nas ktoś zaatakuje nie będzie się gdzie schronić wszystko będzie jak na dłoni ?🙂🙂🙂
helikopter obserwejs
07:37, 2025-07-07
4 4
Proszę bardzo, nnikt Pani nie zabroni😁
3 4
Dużo pani korzystała z obiadów z tej , konkretnej stołówki ?? Ja bardzo dużo , często jadłam obiady w pracy. Żeby się wypowiadać , trzeba korzystać. Potwierdzam inne opinie, obiady są przepyszne. Pyzy to poemat , nigdzie nie jadłam lepszych. Pozdrawiam całą załogę. Jesteście Mega Cudowni ❤️😘.