W Korszach odbędą się konsultacje społeczne w sprawie budżetu obywatelskiego. Głosowanie w tej sprawie było głównym punktem sesji Rady Miejskiej w Korszach, która odbyła się we wtorek, 30 maja.
Budżet obywatelski dla mieszkańców Korsz to inicjatywa radnego Jerzego Szypulskiego. Od samego początku ideę wprowadzenia budżetu obywatelskiego popiera też burmistrz Ryszard Ostrowski.
- Budżet obywatelski jest odmianą funduszu sołeckiego, który dobrze już znamy - przekonywał Jerzy Szypulski. - To możliwość decydowania o wydatkach gminy przez jej mieszkańców. Nam, jako radnym, często wydaje się, że wiemy czego chcą nasi wyborcy. Nie zawsze jednak tak jest w istocie.
Nie wszyscy radni podzielili zdanie Jerzego Szypulskiego. Wśród oponentów znaleźli się przedstawiciele terenów wiejskich, tłumacząc m.in., że wmieście "i tak robi się więcej".
- W mieście jest wszystko: dom kultury, oświetlone ulice, chodniki... - wyliczała Czesława Orłowska-Staniszewska. - W tym kontekście dodatkowa pomoc w postaci budżetu obywatelskiego to już przesada.
W podobnym tonie wypowiadał się też Tadeusz Woźniak, ale w sukurs zwolennikom budżetu obywatelskiego przyszedł Ryszard Ostrowski.
- Miasta zawsze są bardziej dofinansowane, bo tu jest większe zaludnienie, większy ruch - tłumaczył burmistrz Korsz. - Budżet obywatelski nie jest działaniem przeciwko wsi. Kwota, jaką przewidujemy w jego ramach, jest niższa od całości funduszu sołeckiego.
Ostatecznie radni przyjęli uchwałę w sprawie przeprowadzenia konsultacji społecznych na temat budżetu obywatelskiego Korsz na 2018 rok. "Za" głosowało ośmioro z nich, dwie osoby były przeciw, a cztery wstrzymało się od głosu.
rm
Luki05:32, 02.06.2017
0 0
W mieście jest wszystko? W Korszach??? To miasto bardzo biedne, brzydkie, nie ma gdzie wyjść, żadnej rozrywki, wszystko się rozpada, wkoło brud i na dobitkę jeszcze ten ołów.... 05:32, 02.06.2017
zofia10:30, 02.06.2017
0 0
jaki ołów chyba u ciebie w głowie 10:30, 02.06.2017