Zamknij

Zapraszamy na wycieczkę śladami historii powiatu

10:17, 08.06.2021 Aktualizacja: 10:17, 08.06.2021
Skomentuj

Centrum Biblioteczno-Kulturalne Powiatu Kętrzyńskiego rozpoczyna tegoroczną edycję samochodowych wycieczek śladami historii naszego powiatu. Zapoczątkowany w ubiegłym roku cykl wydarzeń, rozpocznie się w sobotę, 12 czerwca.

Uczestnicy dotychczasowych, comiesięcznych wycieczek mieli możliwość poznania i zwiedzania miejsc i zabytków powiatu kętrzyńskiego. Zainteresowanych szczegółami zrealizowanych wycieczek odsyłamy na stronę internetową internetową Centrum (www.cbk.starostwo.ketrzyn.pl).

Pierwsza, tegoroczna trasa obejmować będzie zachodnią część powiatu, a więc zabytkowe miejsca na terenie gminy Korsze. W programie jest zwiedzanie dwóch gotyckich kościołów, w Kraskowie i Łankiejmach. Każdy uczestnik otrzyma przed wyjazdem informacje o historii tych dwóch świątyń. Poza tym zaplanowane jest zwiedzanie rezydencji szlacheckiej rodziny zu Eulenburg w Prośnie i jeśli czas pozwoli także Galiny, leżące na terenie powiatu bartoszyckiego. Warto będzie obejrzeć ten jedyny, ocalały i ostatnio odnowiony zespół pałacowo-parkowy, który najdłużej - bo przez prawie 500 lat - należał do tej rodziny. Z kronikarskiego obowiązku wspomnieć należy, że przez krótki czas (XV - XVII w.) do rodziny Eulenburg należały dobra w Skandawie i Tołkinach, nie licząc majątku Wicken, który znajduje się obecnie na terenie obwodu kaliningradzkiego Federacji Rosyjskiej i został całkowicie zniszczony (była to jedna z trzech głównych posiadłości rodu obok Prosny i Galin). Tadeusz Korowaj, dyrektor CBK

KRASKOWO (do 1945r. Schönfliess) - niemiecka nazwa wsi oznacza dosłownie "Piękny potok" i do 1947r. nazywała się Potok, następnie przemianowana na Kraskowo, na część poległego w 1945r. żołnierza sowieckiego, prawdopodobnie oficera. Zakon Krzyżacki założył w tym miejscu czynszową wieś na prawie chełmińskim dla niemieckich osadników. Dokument lokacyjny wystawił komtur Bałgi Gottfried von Linden 2.02.1372r., a poświadczył go swoim podpisem Albrecht zu Sachsem, prokurator zamku w Kętrzynie. Zadania podjął się Heinrich Lindenau, który otrzymał 6 włók ziemi zwolnionych całkowicie od podatków, pozostali zaś mieli 14 lat wolności podatkowej, bowiem musieli założyć wieś na tzw. surowym korzeniu i trzebić puszczę. Każdy z 22 osadników otrzymał po 2,5 włóki (ok. 42 ha) i po okresie wolnizny płacił (od 1386r.) z każdej włóki czynsz w wysokości ½ grzywny i 2 kury (w 1437r. danina z kur zanikła). Karczmarz płacił 2, a młynarz 3 grzywny podatku. W sumie do kasy zakonnej wpływało rocznie 34,5 grzywny czynszu. Ogółem obszar wsi wynosił 65 włók (ok. 1092 ha), w tym 4 włóki kościelne, zwolnione od podatków na wyposażenie parafii. Dogodne położenie, przy trakcie biegnącym od Kętrzyna przez Łankiejmy i Bartoszyce do Królewca, sprawiło, że od razu powstała tu karczma, zbudowana 70 m na północ od małego wzniesienia, na którym stanął kościół. Za zezwoleniem władz krzyżackich spiętrzono strumień, biegnący w stronę rz. Guber i zbudowano młyn. Na południe i na północ traktu, wzdłuż lokalnej drogi, zbudowano w dwóch rzędach zagrody (była to ulicówka - obok owalnicy - jeden z dwóch typów osadniczych). Pomiędzy rzędami zagród był szeroki majdan, na którym w nocy trzymano bydło, spędzone z pastwisk, by uchronić je przed dzikimi zwierzętami. Wszystko zaś w tym celu ogrodzono wysokim i mocnym parkanem z dębiny, w którym były 4 bramy. Wieś mocno ucierpiała zarówno w czasie wojny 13-letniej (1454-66), jak też w okresie wojny z lat 1519-21. Tę zniszczoną wieś wraz z Warnikajmami otrzymał Sigmund Daniel jako lenno 21.06.1526r. z rąk księcia Albrechta Hohenzollerna (syn Zofii Jagiellonki, siostrzeniec polskiego króla Zygmunta Starego), pierwszego świeckiego władcy księstwa pruskiego. Nowy właściciel wsi otrzymał prawo dziedziczenia majątku w linii męskiej. Nie zostawił zapewne żadnego dziedzica, bowiem 30 lat później 26.09.1556r. wieś liczącą 64 włóki otrzymuje - również z rąk księcia Albrechta - Wilhelm von Oppen. Nowy gospodarz i jego męscy następcy otrzymali przywilej do sprawowania sądów nad mieszkańcami dóbr, czerpiąc z tego odpowiednie profity; w zamian za to musieli - w razie wojny - wystawić dwie służby konne w pełnym uzbrojeniu z giermkami. Dnia 5.01.1609r., po śmierci Wilhelma von Oppen, trzej jego synowie sprzedają wszystkie dobra. Kupił je Zygmunt von und zu Egloffstein, który rezydował najpierw w Garbnie, potem w Warnikajmach. W 1666r. w wyniku podziału na trzy części wszystkich dóbr, Kraskowo wraz z majątkiem Warnikajmy przypadło średniemu spadkobiercy, Abrahamowi Albrechtowi von Egloffstein. W 1785r. wieś szlachecka z kościołem (będącym pod patronatem generała von Eglowstein) liczyła 43 domy. W 1820r. wieś z leśniczówką, należąca do hrabiego z Warnikajm (Graf von Egloffstein auf Warnikam), liczyła 36 domów i 260 mieszkańców. Potomek Zygmunta, Karl August Graf (hrabia) Egloffstein z Arklit sprzedał 20.01.1838r. dobra rotmistrzowi Ernestowi Teodorowi Albertowi Eugeniuszowi hrabiemu von Borcke, właścicielowi dóbr w Tołkinach. W 1898r. Kraskowo o pow. 770 ha liczyło 59 domów i 571 mieszkańców. W 1913r. było we wsi 20 gospodarstw oraz 8 zagród rzemieślników (2 szewców, 4 krawców, 2 kołodziei, 2 kowali, 3 stolarzy, młynarz, malarz). Miejscowy młyn miał dwie turbiny - wietrzną i mechaniczną, miał więc skrzydła wiatraczne. Znajdował się na skraju wsi, na południe od kościoła. Istniały też dwie karczmy oraz 2-klasowa szkoła wiejska. W 1914r. wkroczyli tu Rosjanie - spalili 16 zagród, plebanię i rozstrzelali 7 chłopów. W 1945r. powstała gmina o pow. 10 tys. ha, w skład której wchodziło 20 miejscowości. W latach 1954-73 Kraskowo było siedzibą Gromadzkiej Rady Narodowej (9 radnych). Założono tu 8-klasową szkołę, przedszkole, bibliotekę i salę kinową na 90 miejsc. W 1970r. liczyło 330 mieszkańców. W 2005r. w Kraskowie były 32 domy (42 mieszkania) i 172 mieszkańców.

Budowę kościoła parafialnego rozpoczęto zaraz po lokacji wsi, a zakończono na początku XV w. (najpierw wzniesiono wsch. część kościoła). Pierwszym znanym proboszczem był w 1480r. Gregorius Zeber, kapłan diecezji warmińskiej (w 1495r. był nim Jodocus Borke). W okresie reformacji kościół objęty był patronatem okolicznych właścicieli ziemskich (ostatnim, w latach 1926-45, była rodzina Wege z Chmielnika). Bryła (wym. 5,5 x 2,5 pręta chełmińskiego, czyli 22,46 x 10,8 m) zbudowana z kamieni polnych i cegieł. Budowla posiada charakterystyczne cechy gotyku w postaci przypór, ostrołukowych otworów okiennych, zaś w dostawionej od zach. wieży, zwieńczonej uskokowymi sterczynami, znajdują się symetrycznie rozmieszczone blendy, a główne wejście opracowane jest w wimperdze. Górna część wieży została odnowiona w 1875r. z cegieł o wątku krzyżowym (ściany pierwotne w wątku gotyckim) i na tej kondygnacji występują blendy uskokowe z otworami okiennymi. Dach dwuspadowy kryty dachówką holenderką (ostatni remont dachu miał miejsce w 1965r.). W dostawionym od płn. przedsionku (wraz z zakrystią) znajduje się wejście zamknięte ostrym łukiem, a na drzwiach widnieje napis, z nazwiskiem zapewne wykonawcy: "Christof Herndorff den 13. Mai Anno 1678". Barokowy, drewniany ołtarz z 1645r. ufundował Stephanus Eisenbergk. Główny obraz ołtarzowy z bogatą, złoconą snycerką i zdobiony stylizowanymi winogronami przedstawiał Boga Ojca i Syna, a obecnie wstawiony jest obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Na górze znajduje się obraz przedstawiający Zmartwychwstanie. Do czasów obecnych zachowała się oryginalna ambona z 1648r., zdobiona toskańskimi słupkami, która przedstawia czterech ewangelistów i Chrystusa Zbawiciela (Salvator Mundi). Nad poszczególnymi wizerunkami postaci widnieją cytaty z Ewangelii. I tak nad Chrystusem: "Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie", Mat:11.V.28 ("Kommt her zu mir, alle, die ihr mühselig und beladen seid; ich will euch erquicken"); nad św. Mateuszem: "Ja jestem droga i prawda, i żywot", Jan (Joh.): 14.V.6 ("Ich bin der Weg und die Wahrheit und das Leben"); nad św. Markiem: "Upamiętajcie się i wierzcie Ewangelii", Marc: 1.V.15 ("Tut Busse und glaubt an das Evangelium"); nad św. Łukaszem: "Przyszedł bowiem Syn Człowieczy, aby szukać i zbawić to, co zginęło", Łuk (Luc): 19.V.10. ("Der Menschen Sohn ist kommen, zu suchen und selig zu machen, was verloren ist"), a nad św. Janem: "Każdy kto we mnie wierzy, nie zginie, ale będzie miał życie wieczne", Joh. 3.V.16. ("Die an ihn glauben, nicht verloren werden, sondern das ewige leben haben"). Również na baldachimie widnieją napisy z Biblii, m.in. fragment listu (1.16) św. Pawła Apostoła do Rzymian: "Jest to bowiem moc Boża, która czyni błogosławionymi wszystkich, którzy w to wierzą" ("Das ist eine Kraft Gottes, die selig macht alle, die daran glauben", Röm.: 1.V.16), fragment psalmu 119,72: "Nakaz z twoich ust jest mi droższy niż tysiące szut złota i srebra" ("Das Gesetz deines Mundes ist mir lieber denn viel tausend Stück Gold und Silber") czy fragment Starego Testamentu z księgi Jeremiasza: "Daj nam Panie swoje słowo, jest ono dla nas radością i pocieszeniem" ("Erteil uns Herr dein Wort wenn wirs kriegen, dasselbe ist unseres Herzen Freud und Trost", Jer.15.V.16). Ambona przylega do płd. ściany, w której znajdują się schody, a nad ozdobnymi drzwiami, w trójkątnym zwieńczeniu widnieją herby rodziny Egloffstein i Dönhof. Nad pierwszym (po lewej) herbem widnieje napis o tym, że Albrecht Ernst linii Egloffstein-Niedźwiedź, jest dziedzicem, spadkobiercą Warnikajm, Kraskowa i Gudnik ("Albrecht Ernst von und zum Egloffstein der linien Egloffstein und Bären, selb Erblasser auff Warnikaim, Schöneflus und Gudenick"). Nad drugim herbem, przedstawiającym głowę dzika, widnieje napis: "Margareta Elisabeta Egloffstein gebohren (z domu) von Dönhöffin, Anno 1648". Na ambonie zachował się napis dotyczący proboszcza ewangelickiej parafii w 1703-44 ("Christianus Böthke Pastor Anno 1705"). Do końca lat 50. XX w. przy kościele, w płn. części, znajdował się cmentarz.

  • Kraskowo, kościół Matki Boskiej Częstochowskiej
  • Kraskowo, wnętrze kościoła sprzed 1945 roku. Fot. udostępniła Edith Kaes

ŁANKIEJMY (do 1945r. Langheim) - pierwotnie była to wieś i grodzisko pruskie, na którym wzniesiono strażnicę krzyżacką. Miejscowość nazywała się w języku Prusów Lankcaymis, Lankkaimis, od pr. imienia Lank i kaimis (wieś). W 1430r. nosiła nazwę Lankaym, w 1533r. - Landtkaym, a w 1608r. - Langhanicken. Tę nazwę przejęły strażnica i wieś, które powstały przy zamku. Zapewne w latach 1325-26 zbudowano drewniano-ziemną strażnicę puszczańską, którą ok. 1350r. przebudowano w murowany obiekt, który stanowił jedno z ogniw w łańcuchu systemu obronnego, rozmieszczonego na linii rz. Sajna (od zamku w Reszlu na płd., po Sątoczno na płn.). W zbiorach Prussia-Museum w Królewcu znajdował się rysunek tego obiektu sporządzony przez barona von Bönigk. Napisał o tym w swojej pracy z 1898r. Adolf Boetticher z Królewca, pruski konserwator zabytków, wspominając o istnieniu Góry Zamkowej (Schloss Berg) w Łankiejmach. Informacje te zainspirowały do poszukiwań Waltera Luckenbacha z Kętrzyna, nauczyciela historii w Królewskim Gimnazjum im. Księcia Albrechta. Z penetracji terenowej zachowały się notatki: "Założenie obronne znajduje się w płn. - zach. rejonie wsi, na wysuniętym cyplu wzgórza, u stóp którego płynie struga Młynówka uchodząca do rz. Sajna. Jądro założenia po stronie płd. oddzielone jest szeroką (ok. 6 m) fosą. W pozostałych kierunkach wzgórze stromo opada ku dolinie Młynówki i Sajny (ok. 10-12 m od tych strumieni). Ruiny są nieczytelne." Spostrzeżenia W. Luckenbacha potwierdzone zostały przez dr. Krzysztofa Misiewicza z IHKM PAN (Instytut Historii Kultury Materialnej Polskiej Akademii Nauk) w Warszawie, który przeprowadził badania archeologiczne w 2002r. W sąsiedztwie strażnicy znajdowała się osada oraz folwark. Teren ten o pow. 74 włók (ok. 1235,8 ha) otrzymał jako lenno rycerz pruski Hans (Hensil) Straupe. Przywilej lokacyjny nadał w 1367r. wielki mistrz Zakonu Winrich von Kniprode w zamian za służbę zbrojną na każde wezwanie zakonu. Po wojnie 13-letniej (1454-66) Łankiejmy otrzymał w lenno, jako rekompensatę za zaległy żołd, były zaciężny rotmistrz o nazwisku Truchsess von Wetzhausen. W II poł. XVII w. dobra przeszły na tę gałąź arystokratycznej rodziny von der Groeben, która miała rezydencję w Bezławkach. Jej członkowie pełnili różne godności i urzędy. Jedni z nich na trwale zapisali się również w historii Polski, np. Otto von der Groeben (1567-1644), który był doradcą, sekretarzem królewskim króla polskiego Zygmunta III Wazy i jego zaufanym człowiekiem w Prusach i to on sprzedał Stefanowi Sadorskiemu (12.04.1619r.) swoje grunty w Świętej Lipce  pod budowę obecnego kościoła. Pierwszym, który przeniósł się do Łankiejm, był Heinrich Wilhelm 11.08.1657-30.08.1729), syn Georga Heinricha, pana na Bezławkach i starosty Kwidzynia i Susza. Po ukończeniu szkoły jezuickiej w Reszlu studiował prawo w Królewcu. Dużo podróżował, przez dłuższy czas przebywał w Paryżu. Po 1682r. służył na dworze króla Jana III Sobieskiego. W randze pułkownika brał udział w walkach na Węgrzech i Ukrainie. W 1689r. wystąpił ze służby wojskowej i poświęcił się sprawom rodzinnym. Był pierwszym panem majoratu w Ponarach i Łabędniku ustanowionego przez stryja Fryderyka, a także został kuratorem fundacji rodzinnej, działającej do 1945r. w Łankiejmach i funkcjonujacej do dnia dzisiejszego w Niemczech. Henryk Wilhelm był dwukrotnie żonaty - z Heleną Eufrazyną von Hohendorf i Marią Eleonorą Luizą von Wallenrodt, z którą miał syna Wilhelma Ludwiga. Heinrich Wilhelm zbudował w Łankiejmach pierwszą rezydencję dworską, wykorzystując materiał budowlany pozyskany z rozbiórki murowane strażnicy. Jego następcą został Wilhelm Ludwig, który ur. się 28.02.1710r. w Łankiejmach i tamże zmarł 12.07.1785r. Po ugodzie rodzinnej z kuzynami w 1731r. został właścicielem olbrzymich dóbr w Łankiejmach. Dał początek gałęzi tego rodu linii z Łankiejm. Część dochodów z fundacji rodzinnej przeznaczył na pomoc ludziom pracującym na służbie w jego dobrach. Ustanowił stosowny zapis w testamencie, dzięki czemu fundacja działała i pomagała pracownikom aż do 1945r. Kolejni właściciele, będący zarazem kuratorami fundacji, sprawowali do 1945r. patronat nad kościołem parafialnym. W 1805r. ze środków finansowych fundacji stanął (budowany w latach 1798-1804) wspaniały klasycystyczny pałac z kolumnowym portalem, zaprojektowany zapewne przez architekta Dawida Gilly. Pałac zbudowano w miejscu dotychczasowej budowli dworskiej i służył aż do 1944r. dorocznym zjazdom członków tego rodu. Zbombardowany przez lotnictwo sowieckie w 1945r. stał zrujnowany do końca lat 60. i w końcu rozebrany. Zachowało się natomiast założenie parkowe z częścią gospodarczą. W 1820r. szlachecka wieś i majątek liczyły 24 domy i 181 mieszkańców. W 1848r. majątek liczył 16 domów i 234 mieszkańców, wieś - 7 domów i 74 mieszkańców. Był tam przystanek poczty dyliżansowej relacji Królewiec-Kętrzyn. Na terenie folwarku czynny był młyn wodny. Był też wiatrak holenderski, a w 1871r. cegielnia i browar. W skład fundacji rodziny Groeben wchodziły w 1889r. następujące dobra i folwarki: Gnojewo, Gudniki, Trzeciaki, Kocioł, Łabławki, Długi Lasek, Młynisko, Śpigiel, Suśnik, Krzeszewo i Kowalewo - łącznie 3496 ha, z czego 748 ha stanowiły lasy. W 1932r. dobra fundacji zajmowały obszar 4888 ha i podzielone były na trzy części: 1) majątek rycerski Łankiejmy z folwarkami Ludwikowo, Kocioł, Krzeszewo, Sarkajmy i młyn Krzemity (778 ha) zarządzany bezpośrednio przez kuratora; 2) majątek rycerski Wandajny z folwarkami Suśnik, Gnojewo, Długi Lasek (1155 ha); 3) majątek Kowalewo (337 ha) z folwarkiem Śpigiel i resztówką w Pilcu (300 ha, oba w gm. Reszel) oraz majątkiem w Trzeciakach (249 ha). Przed 1945r. w Łankiejmach była 4-klasowa szkoła.  We wsi działali rzemieślnicy: kowal, który prowadził kuźnię dworską, ślusarz, stelmach i dwóch krawców. Była też ochotnicza straż pożarna, która powstała w 1935r. w miejsce dworskiej. Po 1945r. na terenie dawnego majątku utworzono PGR. Od 1954r. Łankiejmy były siedzibą Gromadzkiej Rady Narodowej, ale w wyniku korekty w podziale administracyjnym gromadę zniesiono 1.01.1960r. W 1970r. mieszkało 448 osób, były tam 8-klasowa szkoła, przedszkole i ośrodek zdrowia. Po 1991r. dawny PGR Łankiejmy nabyła firma braci Romanowskich z Wozławek. W 2005r. były 42 domy (129 mieszkań) i 497 mieszkańców.

Kościół pod obecnym wezwaniem św. Jana Chrzciciela wzniesiony został pod koniec XIV w. (1380-1400) przy użyciu miejscowych materiałów (kamień polny i cegła). Początkowo należał do archiprezbiteriatu w Reszlu, a w czasach reformacji objęty był patronatem kolejnych właścicieli majątku (Truchsess von Wetzhausen i Groeben). Budowla posiada cechy gotyckie (przypory, blendy we wsch. elewacji oraz w wieży, które zwieńczone są sterczynami). Korpus (dł. 18,3 m, szer. 9,5 m) z trapezowym stropem drewnianym i z rzędem ostrołukowych otworów okiennych pokryty jest dachem, który odbudowany został po zniszczeniach z 17.01.1818r. spowodowanych przez szalejący orkan. Cały kościół poddany został odnowieniu w 1911r. Cechą wyróżniającą ten kościół są charakterystycznie profilowane tynkowane blendy ujęte arkadkowo w schodkowym szczycie ze sterczynami oraz wspomniany wystrój elewacji wsch. Oryginalne wnętrze z barokowym wystrojem zostało zdewastowane po 1945r. Barokowy ołtarz z 1682r. i odnowiony w 1864r. przedstawiał w predelli olejny obraz "Ostatniej wieczerzy", w części środkowej obraz "Ukrzyżowanie" ujęty w korynckie kolumny z belkowaniem (na tym poziomie widniały herby fundatorów), a najwyżej obraz "Zmartwychwstanie" pomiędzy snycerskiej roboty rzeźbami św. Piotra (po lewej) i św. Pawła (po prawej). Całość wieńczy późnogotycka rzeźba przedstawiająca trzy święte kobiety z Marią pośrodku, a po lewej św. Agnieszką z barankiem. Barokowa ambona z 1687r. (odnawiona, podobnie jak ołtarz w 1864r.) przedstawia czterech ewangelistów (po 1945r. pozbawiona baldachimu) oraz herb rodziny Groeben, hojnych fundatorów i patronów kościoła. Wyposażenie stanowiły też m.in. empora z 1686r., organy z rokokowym prospektem, które wykonał w 1822r. organmistrz Johann Scherweit z Królewca oraz wyżej wspomniane cztery granitowe płyty nagrobne, które do 1945r. leżały przy ołtarzu. Byli tam pochowani członkowie rodziny Truchsess von Wetzhausen: Hans (zm.1608r.), Catharina z domu von Merklichenrode (zm. 1584r.), Wilhelm (zm. 1585r.) i Anna Dorothea Schenkin von Tautenburg (zm. 1624r.). Płyty nagrobne, usunięte po 1945r., wyeksponowane są obecnie w lapidarium przy kościele św. Jerzego w Kętrzynie, ale rada parafialna czyni starania o powrót płyt na pierwotne miejsce. Opracował Tadeusz Korowaj

  • Łankiejmy, kościół pw. św. Jana Chrzciciela
  • Łankiejmy, wnętrze kościoła sprzed 1945 roku. Fot. udostępniła Edith Kaes

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

Dzieje się dzieje.Dzieje się dzieje.

0 0

Kurczę nie wiedziałem,że to jest taki długi artykół o naszej i nie naszej historii.Trzeba nam
niestety spojrzeć oczami,tych którzy posiedli dar nauczania.Jednego czego mi żal to
totalnego zaniedbania języka niemieckiego w naszych szkołach kiedyś,czy dziś jest to samo ? 04:17, 09.06.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Dzieje się dzieje.Dzieje się dzieje.

0 0

Sory,za błąd powinno się pisać artykuł. 04:19, 09.06.2021


reo

Dzieje się dzieje.Dzieje się dzieje.

0 0

Przeczytałem,ale niezbyt uważnie bo co chwila dochodza do mojego okna wybuchy,które
nie koliguja z cmentarzem wojskowym umiejscowionym w poblizu Straży granicznej w Ketrzynie. 11:21, 09.06.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

koligująkoligują

0 0

ha,ha, ilu pisowców to zrozumie? 20:31, 18.06.2021


0%