Mawia się, że to właśnie potrzeba jest matką wszystkich wynalazków – w przypadku pelletu, to powiedzenie sprawdza się w stu procentach. Do rozwoju pelletu na świecie przyczynił się wielki kryzys naftowy w latach 70... To właśnie on zmusił ludzi do rozpoczęcia poszukiwań alternatywnych i najbardziej opłacalnych źródeł energii. W ramach próby, do rozpalenia w piecu zastosowano trociny i odpady pozostałe po obróbce drewna. Jak się później okazało, był to prawdziwy strzał w dziesiątkę. Co ciekawe, wysokoenergetyczne paliwo grzewcze można spotkać w...klatkach gryzoni. To właśnie pellet stanowi znakomitą wyściółkę dla chomików, myszy czy królików. Pellet zawdzięcza swoją popularność cenie adekwatnej do jakości. Dziś coraz więcej osób myśli o zmianie formy grzania na pelletową. Przed ostateczną decyzją, warto lepiej poznać ten młody, niewiele ponad stuletni, wynalazek.
Jak palić pelletem, by nie krzywdzić tym przyrody
Zazwyczaj pellet przychodzi w workach ważących po 15 kilogramów. Ze względu na jego formę i charakter (twór został wykonany z biomasy), warto zwrócić szczególną uwagę na sposób jego przechowywania – ma on bezpośredni wpływ na jakość paliwa. Osoby palące pelletem muszą liczyć się z tym, że worki powinny być przechowywane w suchym miejscu, z dala od wilgoci. Obecnie na rynku dostępne są specjalne piece na pellet, do których wsypuje się granulat. Co ciekawe, piece rozpalają się samodzielnie i też same kontrolują uprzednio zaprogramowaną temperaturę. Plusem tego opały jest ekologia. Pellet wykonany jest z biomasy, a do jego produkcji wykorzystuje się jedynie parę wodną, w celu sprasowania trocin do formy drobnych granulek. Eksperci podkreślają, że nawet po spaleniu pellet może się przydać – zwłaszcza ogrodnikom. Okazuje się, że spalony pellet doskonale nadaje się jako ekologiczny nawóz. To jednak nie koniec zalet tych granulek o wielkiej mocy cieplnej. Pellet nie generuje sadzy w procesie spalania, przez co jego użytkownicy nie muszą zamartwiać się czarnymi, trudnymi w czyszczeniu smugami.
Przed zakupem, zwróć uwagę na jakość pelletu!
Choć cena pelletu odpowiada jego rzeczywistej jakości, wiele osób stara się szukać taniej, z prywatnych źródeł, które nie zawsze okazuje się wiarygodnym. Pomimo że pellet podlega określonym normom i standaryzacji, na rynku możemy spotkać pellet niskiej jakości, który był źle przechowywany. Zawilgocony pellet nie ogrzewa skutecznie domu, dlatego warto czynić zakup u sprawdzonych dostawców. W Polsce mamy bardzo wiele składów opału, w których klient może zaopatrzyć się między innymi w wysokiej jakości pellet. Przykładem jest firma STACH, obecna w branży od ponad dwudziestu lat! Na swojej stronie, wegiel-stach.pl, sprzedawca zawarł wszystkie informacje o pellecie, a także innych materiałach opałowych, które pochodzą z polskich źródeł. Rodzinna firma działa na terenie Długołęki, Wrocławia, Oleśnicy i okolic, jednak jest świetnym wzorem tego, jak powinien prezentować się przedsiębiorca, któremu warto zaufać. Ważne, by zainteresowany mógł poznać dokładny skład każdego z surowców, a także otrzymać informację o aktualnej cenie każdego z nich. Tylko sprawdzony sprzedawca jest w stanie dostarczyć dobrej jakości pellet. Czasem nie warto szukać szemranych ogłoszeń – oferta dostosowana do naszych potrzeb może być w zasięgu ręki.
Pracownik kętrzyńskiej firmy złapany na kradzieży
Suma sumarum to po 30 latach dziś się dowiedziałem,że takie piękne formy na koniec kadencji Farela zostały popękane,tyle naszej pracy z Narzedziowni zostało zniwelowane,czy to przypadek bo zaraz kupił nas Philips,który swoją produkcję wznowił,cały park maszynowy przeszedł w prywatne ręce kierownika Narzedziowni.Słyszałem od pewnej osoby z kręgów średniego dozoru,że jeden z liderów w fabryce mówił : -Czym gorzej tym lepiej ?
Zbyszek
16:27, 2025-12-21
Pracownik kętrzyńskiej firmy złapany na kradzieży
Może teraz temat pochodny wyliczanie ciepła przez Spółdzielnię "Pionier" mam mieszkanie na dole i dopłacić muszę za dwa lata wstecz,lecz nie narzekam każą to muszę ale czemu i czy inni dostali po kieszeni ?🙂
Eureka
10:39, 2025-12-21
Pracownik kętrzyńskiej firmy złapany na kradzieży
Tego nikt nie odgadnie co musiało tam stać się na bazie,gdzie monitoryng całodobowy i to taki,że odczyta godzinę na zegarku,ochrona,czujne oko szefa i kolegów grono.Zwykle na takich bazach czuć rodzinną atmosferę ale jak widać w rodzinie musi być wyjątek.Przecież można było dać napomnienie i po sprawie gdyby dalej nie posłuchali to tak jak teraz szef nie wytrzymał i musiał zakończyć współpracę,Szkoda mi tylko rodzin tych Panów i to przed Świętami.
Zbychu
09:13, 2025-12-20
Pracownik kętrzyńskiej firmy złapany na kradzieży
Premie Wigilijną sobie odbierali🤣
Stan
17:18, 2025-12-19
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz