Delegacja samorządu powiatowego udała się z darami do Włodzimierza Wołyńskiego na Ukrainie. Pomoc trafiła między innymi do najmłodszych mieszkańców miasta, które jest partnerem Powiatu Kętrzyńskiego.
- Udało się zorganizować kolejne wsparcie dla naszych samorządowych partnerów z Włodzimierza Wołyńskiego. W przedsięwzięcie zaangażowali się: Marta Kamińska, wójt gminy Barciany; Piotr Makaryk; Jan Osika (Hurtownia „Natalia”); Hurtownia „Paulina”; „Magra” Kętrzyn oraz samorządowcy Powiatu Kętrzyńskiego. Pomoc trafiła między innymi do najmłodszych mieszkańców Włodzimierza. Przecież przedszkolaki to grupa szczególna - relacjonuje Michał Kochanowski, starosta kętrzyński.
Jak zaznaczają uczestnicy delegacji, prawie wszystkie jednostki publiczne we Włodzimeirzu Wołyńskim działają w warunkach dużej niepewności. Dlatego główną część transportu stanowi wyposażenie do miejscowej placówki oświatowej.
- Niezmienne jest natomiast to, że lokalna administracja, pod kierownictwem Igora Palonki, dzielnie stawia czoła wyzwaniom współczesności - dodaje Michał Kochanowski. red
Świąteczne życzenia Pierwszej Damy
Ale tym głombom od referendum to chyba te życzenia nie są?
Stasiek
14:06, 2025-12-27
Kolejna wtopa Lizureja? Kętrzyn bez strategii
Oglądam film jak to Niemcy szli na Rosję w pochodzie zwycięskim a tu raptem mając tyle sprzętu, doborowych jednostek z żołnierzami młodymi pełnymi zapału uśmiechniętych dostali to na co zasłużyli od Rosjan,dziwy,dziwy ogłaszajmy.
Zbychu
09:29, 2025-12-26
Kolejna wtopa Lizureja? Kętrzyn bez strategii
Ale w tym artykule jest urabianie Pana burmistrza Lizureja,wpisy patriotów mnie rozczulają,którzy dla dobra Kętrzyna jedną linjkę zdania poświęcają chyba dlatego,że mamy Święta.🙂
zbyszek
09:16, 2025-12-26
Kolejna wtopa Lizureja? Kętrzyn bez strategii
To oznacza że Kętrzyn nie może wnioskować o pieniądze unijne ? Tak to rozumiem.
Patrycja
18:18, 2025-12-25
1 1
Trchę lepiej się czyta jak wysyłane są dary pokojowe na Ukrainę a co by tu nie mówić zawsze Polacy
uważali się w lepszej sytuacji w Polsce po II Wojnie Światowej niż ich rodziny,które pozostały na Białrusi,
Litwie czy Ukrainie nie mówiąc o dalszej części wschodu Rosji,gdzie tam też żyją nasi Rodacy.
O pomocy dla Polaków na Białorusi to slyszałem jakieś 15 lat temu,kiedy prywatna incjatywa naszych
żeglarzy z Ketrzyna tam pojechała z darami.Wystarczyło by słuchać o co Papież nas prosi i nie byłoby
wojen,bo z biedą sobie poradzimy jak sie darem serca podzielimy.