Zamknij

Historia, której nie znacie: Banita ze Starej Różanki

10:54, 13.03.2016 Aktualizacja: 10:55, 13.03.2016

Wiatrak w Starej Różance postawiono w 1863 roku, więc nie można kojarzyć go z Samuelem Suchodolcem. Jednakże przyglądając się leciwemu holendrowi nie sposób nie pamiętać o arianach, którzy ponad trzy wieki temu rozpowszechnili w ówczesnych Prusach Książęcych owe budowle.

 

Arianie byli banitami. Siedemnastowieczną intelektualną elitą szlachty polskiej, wygnaną z Rzeczypospolitej między innymi za sprawą wyznawanej wiary, która, jako iż wywodziła się z polskiego kościoła Ewangelicko-Reformowanego, utożsamiła ich ze Szwedami, z którymi dopiero co zakończono wojnę. Dla Sejmu polskiego był to pretekst do zmuszenia arian do zmiany wiary lub emigracji. Większość z nich wybrała to drugie.

Jednym z uciekinierów był Samuel Suchodolec - pan na znajdującym się na Lubelszczyźnie majątku Wysokie. Razem z rodziną pojawił się w Prusach Książęcych tuż po 1660 roku. Wiemy, że od 1672 roku służył władcy prowincji w charakterze inżyniera wojskowego; wkrótce także kartografa i geometry , czym najbardziej przysłużył się współczesnym i potomności. Wykonał szereg map Brandenburgii, szkice architektoniczne i plany Poczdamu. To Samuel Suchodolec był autorem projektu połączenia jezior mazurskich z Morzem Bałtyckim, projektu który w oparciu o zastosowane przez polskiego arianina koncepcje zaczęto realizować w XX wieku pod nazwą Kanału Mazurskiego.

Zasłużony dla Prus Suchodolec został kamerjunkrem. Kolejną nagrodą za zasługi była Stara Różanka. 15 sierpnia 1697 roku elektor dał mu w posiadanie ów majątek - wieś i przypisane do niej 250 hektarów ziemi. Zrazu, zajęty obowiązkami zawodowymi Suchodolec umieścił w Starej Różance rodzinę, sam częściej bywał poza domem. Dopiero od 1714 roku osiadł koło Kętrzyna na stałe. Zmarł w 1727 roku.

Ze śmiercią Samuela Suchodolca związana jest pewna niewiadoma. Otóż nie wiemy, czy na pewno umarł on w Starej Różance, chociaż to, mimo iż niejasność rodzi brak dokumentów tyczących tego zdarzenia, uznać możemy za pewnik. Nie wiemy ponadto, czy w Starej Różance został pochowany. I tutaj zdania są podzielone. Arianie jako wyznawcy wiary różniącej się od oficjalnej wiary Prus Książęcych, mocą narzuconych przez elektora obostrzeń obrzędy religijne sprawować mogli w ograniczony sposób. Między innymi nie wolno im było budować świątyń i wytyczać miejsc pod cmentarze. Jedyny w Prusach Książęcych zbór ariański funkcjonował w Kosinowie na ziemi piskiej. Tam też znajdował się ariański cmentarz. Tak więc bardziej prawdopodobne jest, że grobu Suchodolca, chociaż zmarłego w Starej Różance, w tej miejscowości nie ma.

Krew Suchodolców przetrwała w rejonie Kętrzyna w wiekach późniejszych. Chociaż zniemczonych i pod nazwiskiem von Suchodoletz, potomków Samuela Suchodolca spotkać można było między innymi w podkętrzyńskiej Kwiedzinie. Nie byli już arianami, a liczącymi się członkami kętrzyńskiej loży masońskiej. Dwór, w którym w Starej Różance mieszkała rodzina Suchodolców, rozebrano kilkadziesiąt lat temu.

Mariusz Kwiatkowski

 

Zdjęcie: Pokrzyżacki kościół w Starej Różance rozebrano w 1725 roku. Fot. Archiwum

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%