Strażacy z Korsz zmagali się z pożarem, który pojawił się na jednym z domów przy ul. Konopnickiej. Źródłem ognia była najprawdopodobniej skrzynka elektryczna.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu.
- Około godziny 13.15 wyjeżdżaliśmy na ul. Konopnickiej w Korszach. Najprawdopodobniej pożar powstał od skrzynki, gdzie podłączona była fotowoltaika - poinformowali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Korszach.
Pożar został szybko "złapany" i nie rozprzestrzenił się na budynek. Na miejsce przybył także zastęp OSP z Drogosz oraz Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza z Kętrzyna.
Niestety, podczas zdarzenia nie obyło się bez uszczerbku na ludzkim zdrowiu.
- Postronna osoba, która próbowała ugasić pożar przed przybyciem służb, została zabrana do szpitala z objawami zatrucia - dodali w swojej informacji strażacy z Korsz. red
Jak to?19:51, 22.04.2024
Przecież to element Zielonego Nieładu?I się zapalił?Fajna reklama fotowoltaiki.Zamiast się w to bawić i wydawać grube tysiące,lepiej iść gromadnie w czerwcu na wybory do UE i przepedzić tych lewackich szkodników,najlepiej do Afryki,tam bez prądu i wody w kranie żyją już w zielonym ładzie.
Elektryk21:16, 22.04.2024
Co za elektryk odebrał taką prowizorkę? Przecież to z daleka widać, że nie spełnia żadnych norm. No ale w czasach gdy świadectwo kwalifikacji SEP można zrobić w internecie, to już nic mnie nie zdziwi.
Elektryk09:42, 23.04.2024
1. Kable to są w ziemi. Tutaj są przewody.
2. Skoro już na pierwszy rzut oka widać takie niechlujstwo, to jestem pewien, że w środku jest taki sam bałagan.
3. Ta "skrzynka" to ZKP, do którego NIE WOLNO podłączać inwertera - powinien być podłączony do rozdzielnicy.
Wymieniać dalej?
1 2
Zapaliła się skrzynka,która nie jest prowizorką.Kable się nie zapaliły,a więc?....