Opadł już kurz po barciańskiej rewolucji 7 grudnia. Bez wątpienia było to najważniejsze lokalne wydarzenie polityczne w naszym powiecie, w kończącym się roku. Jak to bywa w przypadku wyborów, plebiscytów czy innych konkursów, są zwycięzcy i przegrani tej rozgrywki. Oto nasza subiektywna analiza.
Główną zwyciężczynią referendum jest oczywiście Marta Kamińska. Za jej odwołaniem ze stanowiska wójta gminy Barciany mogło zagłosować 4 547 osób. Żeby referendum okazało się ważne, do urn musiało przyjść co najmniej 1 497 z nich (3/5 z 2 494 osób, które wzięły udział w wyborach z kwietnia 2024 r.). Z przywileju uczestnictwa w głosowaniu skorzystało jednak tylko 880 osób. 873 z nich oddało ważny głos, a 840 opowiedziało się za odwołaniem wójt. To niewiele pond 19 procent. I chociaż znaleźli się tacy, którzy znów próbowali zakłamać rzeczywistość, to matematyka jest nieubłagana: 19 zawsze będzie wartością mniejszą od 81.
- Mieszkańcy po raz trzeci dali wyraźny sygnał, że chcą, aby Marta Kamińska była wójtem gminy Barciany. Doceniają moje działania i to jest dla mnie niezwykle ważne. To daje mi energię na ostatnie trzy lata tej kadencji - mówiła wójt gminy Barciany w przedświątecznym wywiadzie.
Oczywistym wygranym jest również Michał Kochanowski. Starosta kętrzyński i lider komitetu wyborczego Razem Możemy Więcej, nie chował głowy w piasek. Ryzykując „punkty” w lokalnym rankingu politycznym, nie bał się opowiedzieć jednoznacznie po której stronie jest.
- Proszę mieszkańców gminy Barciany aby nie brali udziału w referendum - ogłosił Michał Kochanowski w nagraniu, opublikowanym 1 grudnia. W odpowiedzi na te słowa, Monika Jasek, jedna z organizatorek barciańskiego zamieszania, zarzuciła staroście... łamanie konstytucji! Kompletny odjazd.
Suma summarum, apel poskutkował. Frekwencja na głosowaniu była taka, jaka była, a więc niewielka. Wynikiem z 7 grudnia Michał Kochanowski jeszcze tylko wzmocnił swoją i tak już silną pozycję w lokalnej polityce. Lider.
Dla mnie jest wszystko jedno
Wygranymi są też barciańscy radni, popierający Martę Kamińską, na czele z przewodniczącą Małgorzatą Pacak. To też koła gospodyń wiejskich, seniorzy i zdecydowana większość mieszkańców gminy Barciany.
Skoro są zwycięzcy, muszą być również przegrani. Tutaj lista też jest dosyć długa. Na jej czele plasuje się grupa inicjatorów referendum z Justyną Żarnowską.
- Przychodzili do domu i namawiali, żeby podpisać listę. Mówili, że to lista przeciw likwidacji szkół - mniej więcej takie słowa pojawiają się najczęściej, gdy pytamy mieszkańców gminy Barciany o to, w jaki sposób działali inicjatorzy referendum.
Wraz z nasileniem się kampanii referendalnej o szkołach mówiono jednak coraz mniej. Ważniejszy był internetowy (i nie tylko) hejt, opowiadanie o rzekomych imprezach i populistyczne hasła o niby horrendalnym wynagrodzeniu Marty Kamińskiej. Ale ludzie tego nie „kupili”.
Wracając do szkół, należy wspomnieć Ewę Woźniak. To właśnie dyrektorka Szkoły Podstawowej w Mołtajnach rozpoczęła krucjatę przeciwko Marcie Kamińskiej. Zaczęło się od spotkania w szkole, podczas którego obok portretu Jana Pawła II wywieszono haniebne hasła. Skończyło się głosowaniem, 7 grudnia.
W artykule Adama Sochy, który ukazał się w piśmie Debata dwa dni przed referendum, można przeczytać taką oto wypowiedź Ewy Wożniak: - Jestem rok przed emeryturą, także naprawdę dla mnie jest wszystko jedno, kto tu będzie dyrektorem, czy te szkoły będą, czy nie będą. Moje dzieci się wykształciły… No, to nie mogło pomóc w skutecznym referendum.
Symboliczny początek akcji referendalnej w SP Mołtajny. W samym centrum Wróbel.
Do grona przegranych należy z pewnością zaliczyć Pawła Lizaka, radnego ze Skierek, który przez niektórych typowany był na nowego wójta, słynne już „Monie, Madzie i Marcelinki” oraz „ludzie od Kozyry”. Chodzą słuchy, że ci, którzy po wygranej Marty Kamińskiej w 2018 roku wyemigrowali zawodowo z Barcian, przed 7 grudnia odgrażali się, że za moment tam wrócą. No cóż, chyba znów muszą zmienić swoje plany.
„Monie, Madzie i Marcelinki” na kętrzyńskim spotkaniu PO.
Bo żona się rozchorowała
Osobny temat, to Wróbel i Lizurej. Zarówno wiceminister „od załatwiania lekarzy”, jak i osoba wybrana w 2024 roku na burmistrza Kętrzyna, oficjalnie z barciańskim referendum nie mieli nic wspólnego. Tajemnicą Poliszynela jest jednak fakt, że kętrzyńska Platforma Obywatelska od samego początku wspierała organizatorów referendum w Barcianach. Oficjalnie odbywało się to - a jakże - w trosce o szkoły. Prawdziwe powody tej aktywności wydają się jednak być bardziej przyziemne.
O nieudanej przygodzie żony Wróbla z funkcją dyrektorki Gminnego Ośrodka Kultury w Barcianach napisano już niemal wszystko. I we wspomnianej Debacie, i w Tygodniku Kętrzyńskim. Używając eufemizmu, rozstanie nie było miłe.
- Od tamtej pory moje stosunki z Maciejem Wróblem, jak i innymi członkami PO, uległy znacznemu pogorszeniu, mówiąc łagodnie. Pan Wróbel, podczas różnego rodzaju spotkań PO, głośno mówił o tym, że zniszczy Kamińską, bo przez Kamińską jego żona się rozchorowała. Nie przez Kamińską, tylko z powodu wpisów w sieci na temat jej męża - mówiła redaktorowi Debaty Marta Kamińska.
Zdaniem wójt gminy Barciany, aktualny poseł Wróbel robił wszystko co możliwe, by uprzykrzyć jej pracę. Przykładem z ostatniego czasu ma być informacja o referendum w sprawie Marty Kamińskiej z funkcji wójta, która „wisi na pasku” TVP 3 Olsztyn niemal trzy tygodnie. Jeden z mieszkańców gminy Barciany miał usłyszeć w redakcji telewizji, że „jest to decyzja odgórna”. Jak ustalił redaktor Socha, dyrektorką TVP Olsztyn i redaktor naczelną jest Magdalena Golińska-Konecko, koleżanka Wróbla.
Fałszywe gratulacje?
Pozostając przy wątku PO, trudno oprzeć się wrażeniu, że odkąd coś do powiedzenia w tym zakresie zaczęli mieć Wróbel i Lizurej, ugrupowanie to pikuje z prędkością uszkodzonego Jumbo Jeta. Lekką ręką pozbyto się dotychczasowych liderów: Zbigniewa Olenkowicza i jego imiennika, Homzy. Dziwne, bo to przecież oni zdobywali dla tego ugrupowania najwięcej głosów w wyborach. To już jednak wewnętrzna sprawa członków PO.
Wróćmy do referendum. W tak zwanej przestrzeni publicznej pojawiły się też informacje, że przed 7 grudnia Lizurej tłumaczył pewnym osobom publicznym, że referendum w Barcianach powiedzie się, Marta Kamińska przegra, a Michał Kochanowski niepotrzebnie opowiada się za z góry przegraną inicjatywą. Jeżeli to prawda, to fakt, że to właśnie Lizurej jako pierwszy pogratulował Marcie Kamińskiej wygranego referendum (SMS wysłany pięć minut po zakończeniu głosowania) stawia tego człowieka w bardzo niekorzystnym świetle...
I tu należy przypomnieć nasz artykuł z końca lutego. Napisaliśmy w nim, że pod względem liczbowym, o skuteczne referendum najłatwiej byłoby w Kętrzynie. W tym samym artykule wyliczyliśmy, że najtrudniej o to będzie w Srokowie i właśnie w Barcianach. Wychodzi więc na to, że połowa tej analizy sprawdziła się 7 grudnia. A czy znajdzie się ktoś, kto pokusi się o sprawdzenie drugiej połówki? red
Referendum i po referendum
POpaprańcy przegrali i będą przegrywać.
Wyborca
14:10, 2025-12-31
Referendum i po referendum
Trzeba tu pomyśleć jaki wstyd muszą odczuwać jak Pan Redaktor to napisał Moni i Marcelinki. Nie udało się porwać tłumy i tyle pracy poszło na marne różnych .ludzi . Trudno będzie teraz bardzo odrobić to upadłe zaufanie. Ale takie przecież zawsze jest ryzyko gdy ktoś się bierze za reowolucje
Jan
13:59, 2025-12-31
Referendum i po referendum
Kamińska nie ma sobie równych. Kobita ma łeb na karku. Może jak prawo pozwala Pani by kandydowała na Burmistrza Kętrzyna?
Pani Marto!!!
13:58, 2025-12-31
W nowy rok z nowym budżetem
Na gminę Kętrzyn szkoda komentarzy,powinna oddać swój gmach na fundację Polsko-Niemiecką aż grzech aby taki zabytkowy budynek był wykorzysrywany na biurowiec.
Zbyszek
13:36, 2025-12-31
3 3
Dalej boli brak miejskiej kasy oj jak boli. Fajny artykuł jak zwykle same bzdury. Lizurej popierał Kamińską ale rozumiem artykuł na potrzeby jak zwykle zero rzetelności.
2 0
Szybka reakcja :)
2 0
Karolek wyluzuj, nie bój się 😁 Przecież w Kętrzynie nikt nie zrobi referendum
2 0
Chyba pan burmistrz nie wytrzymuje ciśnienia 😁 Przecież o panu są tu zaledwie 2 zdania 😁
1 0
Karol nie przyznawaj się że byłeś za Kamińską bo Maciuś cię skrzyczy
3 0
Mi się podoba zakończenie. Jednym z punktów referendum było zadłużanie Gminy. To jak to się ma do zadłużania Kętrzyna co ma miejsce w nowym Budżecie??
3 0
Ja tam wiem jedno - nie można ufać komuś kto się bierze za kobietę umierającego kolegi
0 0
Kogo masz na myśli? bo ja też nieznoszę takich frajerów
3 0
Brawo Pani Kamińska !!!
3 0
Przecież to musiało się tak skończyć . Mamy dobrego Wójta w osobie Pani Marty Kamińskiej
1 0
Jak dla mnie to dwie kadencje i to wszystko,każdy kto rządzi powinien sam odejść bo w przestrzeni
publicznej powinny zachodzić zmiany i nowi powinni być brani pod rozwagę na dobre i złe w rządzeniu
wtedy wiadomo,że coś się dzieje,jak nie to znaczy wyborcom nie zależy na rozwoju gminy pod względem
czegoś niewiadomego a to jest własnie najbardziej ekscytujące i budujące społeczne inicjatywy.
2 0
Razem Możemy Więcej
1 0
Kamińska nie ma sobie równych. Kobita ma łeb na karku. Może jak prawo pozwala Pani by kandydowała na Burmistrza Kętrzyna?
1 0
Trzeba tu pomyśleć jaki wstyd muszą odczuwać jak Pan Redaktor to napisał Moni i Marcelinki. Nie udało się porwać tłumy i tyle pracy poszło na marne różnych .ludzi . Trudno będzie teraz bardzo odrobić to upadłe zaufanie. Ale takie przecież zawsze jest ryzyko gdy ktoś się bierze za reowolucje
0 0
POpaprańcy przegrali i będą przegrywać.