26 kwietnia Bursztynowa Komnata została udostępniona zwiedzającym! Pierwsi goście, którzy mieli okazję podziwiać replikę w Mamerkach, nie kryli pozytywnego zaskoczenia.
Muzeum w Mamerkach (pow. węgorzewski) otworzyło dla zwiedzających nowy pawilon wystawowy, w którym znajduje się wierna replika Bursztynowej Komnaty. W jej odtworzeniu pomogło użycie nowatorskiej technologii druku 3D.
Efekt „wow” gwarantowany
Wśród pierwszych gości, którym pokazano tę niezwykłą realizację, byli poszukiwacze z Mamerek, którzy wcześniej uczestniczyli w akcjach mających na celu odnalezienie oryginalnej Bursztynowej Komnaty. Wiernie odwzorowana replika zrobiła na nich bardzo duże, pozytywne wrażenie. Do Mamerek został także zaproszony znany dziennikarz i popularyzator historii Bogusław Wołoszański, który kilka lat temu rozsławił to miejsce w programie dokumentalnym.
Nie potrzeba jednak specjalnego zaproszenia! Od 26 kwietnia Bursztynową Komnatę mogą zwiedzać wszyscy chętni, którzy odwiedzą Muzeum w Mamerkach. W pomieszczeniu o wymiarach 10 m x 10 m i wysokości 8 m odtworzono ściany, sufit oraz podłogę, a pomogły w tym archiwalne zdjęcia.
Komnata z wielką historią
Już od czasów zakończenia II wojny światowej, bunkry w Mamerkach są jedną z kilku lokalizacji wskazywanych jako możliwe miejsce ukrycia oryginalnej Bursztynowej Komnaty. Niestety, poszukiwania, które przeprowadzono w ostatnich latach nie rozstrzygnęły ostatecznie kwestii, gdzie ukryto skarb.
Przypomnijmy, że Bursztynowa Komnata to sala o wymiarach około 10 m x 10 m, która powstała na początku XVIII w. z inicjatywy króla Prus, Fryderyka I Hohenzollerna. Miała ona zdobić jego gabinet w pałacu w Charlottenburgu. Za projektem miał stać architekt z Gdańska, Andrzej Schluster.
Syn Fryderka I – Fryderyk Wilhelm I podarował w 1716 roku Bursztynową Komnatę carowi Rosji – Piotrowi Wielkiemu. W 1755 roku, za sprawą carowej Elżbiety Bursztynowa Komnata trafiła do pałacu w Carskim Siole. W 1941 r. pałac został zrabowany przez Niemców, którzy przetransportowali Bursztynową Komnatę do zamku w Królewcu.
Oryginał wciąż poszukiwany
9 kwietnia 1945 r. Armia Czerwona zdobyła królewiecką twierdzę, jednak skarbu tam nie odnaleziono. Erich Koch, były gauleiter Prus Wschodnich, stwierdził po wojnie, że Bursztynowa Komnata została ukryta w Mamerkach, jednak i tam nie udało jej się odnaleźć.
Oryginalna komnata wciąż więc pozostaje ukryta i zapewne długo jeszcze będzie rozpalała wyobraźnię historyków. Już teraz jednak możemy oglądać udaną replikę. Warto wybrać się do Mamerek, by zobaczyć tę niezwykłą salę na własne oczy.
0 0
Tak się składa,że każdy z kętrzyniaków już może dojechać rowerem do Kwatery Hitlera bo wkońcu
ukończono ścieżkę rowerową potem zaliczyć Mamerki ale jest problem niewielki z odcinkiem drogi
od mostka naszego powiatu z sąsiadem do Radziej,dalej jak strzała biegnie wyremontowana szosa
ba powinna mieć też ścieżkę rowerową,jest ale na Srokowo-Pomieszane z poplątaniem bardzo
zaniedbana już była za poprzedniego wójta Srokowa teraz nie jechałem ale ostrzegam przed dziurami.
0 0
Jeśli niemieccy rabusie komnate przewieźli do Królewca to sowieccy rabusie przeweźli ją do Moskwy i tyle ją zobaczymy. Poco robić ludziom wode z mózgu obcy grabiezcy a potem z przybysze mazowsza zabrali stąd wszystko co miało jakąkolwiek wartość.
1 0
oby nigdy nie znaleźli bo mi nic z tego żadnej korzyści innym też