Rozłam w nowej radzie nadzorczej Pioniera!

Nowa rada nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej Pionier nie jest już tak jednolita, jak po wrześniowych wyborach. Na straży zmian w spółdzielni wciąż stoi Stanisław Kulas. Jednak jego pierwotny kompan, Krzysztof Głusiec, znajduje się już po drugiej stronie barykady.   

Spółdzielcy, którzy zwrócili się z problemem do naszej redakcji, są bardzo zaniepokojeni. W opcji Krzysztofa Głuśca jawi się bowiem „układ olsztyński”, z tamtejszymi prawnikami i byłym prezesem Kętrzyńskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Gdzie w tym wszystkim jest interes spółdzielców, którzy przecież już wielokrotnie udowodnili, że oczekują kategorycznych zmian w Pionierze?

„W sieci nic ginie” mawiają internauci i tak też jest z korespondencją, która dotarła do naszej redakcji. Jej treść pozwala z dużą dozą pewności rozszyfrować komu zależy i kto chce skorzystać na potrzebie zmian w spółdzielni.

- (…) w tej chwili karty rozdają panowie z kancelarii i bez ich zgody, tudzież podpowiedzi, nie będziemy już niczego robić na własną rękę. W razie chęci uzyskania jakichkolwiek informacji, proszę o kontakt z którymkolwiek mecenasem - tak, według naszego informatora, instruowała pozostałych członków nowo wybranej rady nadzorczej Natalia Greń, przedstawicielka osiedla SM Pionier w Korszach.

- (…) Aktualnie jakiekolwiek spotkania osób wybranych do rady nadzorczej, to w obecności prawników w Olsztynie. Prawnicy są z Olsztyna i tam, w udostępnionym przez nich lokalu, będą odbywać się spotkania dotyczące ukonstytuowania rady nadzorczej, jeżeli takowe będą potrzebne - to z kolei informacja wysłana przez Krzysztofa Głuśca.

Dlaczego spółdzielcy z Kętrzyna, Korsz i Reszla, którzy chcieli zmian w spółdzielni Pionier i we wrześniu ubiegłego roku zostali wybrani do rady nadzorczej, mają spotykać się w kancelarii w Olsztynie?

Jak twierdzi nasz informator, prawnik tej kancelarii obsługuje spółkę komunalną, której prezesem jest Leszek Krzyżanowski, były prezes KTBS, w którym wcześniej prezesurę sprawował też Arkadiusz Książek, niechciany przez większość spółdzielców prezes zarządu Pioniera. Obaj przez lata związani byli z Krzysztofem Hećmanem, byłym burmistrzem Kętrzyna. W tej sytuacji nietrudno postawić pytanie, czy rozłam w nowej radzie nadzorczej jest inspirowany przez ludzi, którym marzy się powrót do władzy w Kętrzynie? Jeżeli tak, cała praca, którą przed wrześniowymi wyborami wykonali spółdzielcy, może pójść na marne…

O komentarz do sprawy chcieliśmy poprosić wspomnianego we wstępie Stanisława Kulasa, jednak nie udało nam się z nim skontaktować. red