Po raz dziewiąty w ogóle, a po raz trzeci na terenie Wilczego Szańca, odbył się plener rzeźbiarski organizowany przez Nadleśnictwo Srokowo. W tym roku uczestniczyło w nim dziesięcioro artystów - z Polski i nie tylko. Sześć pracowitych dni rzeźbiarzy zakończył sobotni wernisaż i podsumowanie pleneru. Podczas krótkiej części oficjalnej Zenon Piotrowicz, nadleśniczy Nadleśnictwa Srokowo, podziękował głównym partnerom w organizacji pleneru , czyli Gminie Kętrzyn i Gminie Srokowo. To właśnie te dwa samorządy otrzymają już niebawem wykonane podczas pleneru rzeźbione ławy. - Każdy upominek jest dla nas ważny - powiedział Marek Olszewski, wójt gminy Srokowo. - Ławka, która już jest w Srokowie od jakiegoś czasu, jest prawdziwą atrakcją turystyczną. Jest to również potwierdzenie dobrej współpracy Gminy Srokowo z Nadleśnictwem, za co serdecznie dziękuję. W sobotę, czyli w ostatnim dniu pleneru, odbyły się tradycyjne już zawody w speed carvingu, czyli rzeźbieniu na czas. Za najlepiej wykonaną rzeźbę w czasie godziny, powołana przez organizatorów komisja uznała sowę autorstwa Victorii Popovej. Artystka, przybyła na plener z ukraińskiego Charkowa, nie kryła zaskoczenia werdyktem. - Myślałam, że to żart - powiedziała zwyciężczyni konkursu. - Cieszę się, że tutaj jestem i że poznałam tylu wspaniałych ludzi. Wspaniałą, rodzinną atmosferę, stworzoną przez organizatorów pleneru podkreślali też jego pozostali uczestnicy. Wszyscy zgodnie zadeklarowali, że chętnie pojawią się na jubileuszowym spotkaniu, które odbędzie się za rok. rm
Fot. Robert Majchrzak
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz