16 czerwca Hala Mistrzów w Kętrzynie była areną finałowej rywalizacji pod egidą Warmińsko-Mazurskiego Szkolnego Związku Sportowego w piłce siatkowej dziewcząt. W turnieju zmierzyły się uczennice szkół podstawowych z Giżycka, Braniewa oraz Kętrzyna.
W ceremonii otwarcia uczestniczyli: Ryszard Niedziółka - burmistrz Kętrzyna, Elżbieta Motyl - dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Kętrzynie i Krzysztof Niemiec - dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Po części oficjalnej przyszedł czas na walkę o tytuł mistrzyń województwa. Z tej rywalizacji zwycięsko wyszła drużyna SP 4 Giżycko, pokonując swoje rywalki. Tytuł wicemistrzyń przypadł siatkarkom SP 4 Kętrzyn, a brąz zdobyła reprezentacja SP 6 z Braniewa.
- Cieszy fakt, że młode adeptki piłki siatkowej zaprezentowały wysoki poziom sportowy, zaangażowanie i determinację. Finałowi towarzyszyła wspaniała atmosfera rywalizacji i sportowej zabawy - podsumowuje Krzysztof Krupienik z kętrzyńskiego MOSiR-u. Organizatorami finału byli: W-MSZS, SP 4 w Kętrzynie oraz MOSiR. red
Fot. MOSiR Kętrzyn
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnikketrzynski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@tygodnikketrzynski.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Koniec z darmowymi workami na śmieci
W tej kwestii należy zapytać specjalisty kucharz w odpadach też robi od lat.
Wyborca
16:18, 2025-07-22
Będę starał się, aby nasza jednostka była otwarta
Był radnym powiatowym... no i mamy rozwiązanie zagadki. Nikt tu nawet nie ukrywa przypadku ewidentnego nepotyzmu. Razem Mogą Więcej
rzyg
15:38, 2025-07-22
A jednak! Grzegorz Prokop oczyszczony z zarzutów
Moim zdaniem p. Grzegorz powinien teraz ścigać zawistnych łajdaków z art. 238 Kodeksu karnego o fałszywe zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
do paki
12:00, 2025-07-22
A jednak! Grzegorz Prokop oczyszczony z zarzutów
W dzisiejszych czasach, w dobie dyktafonów, kamer mieszczących się w długopisach czy okularach nie potrafili pracownicy zebrać dowodów na swojego przełożonego. Albo oni byli tacy ... nieostrzy, albo faktycznie Prokop niewinny. Albo to fajnopolak, nie pisowiec i trzeba 2 lata poczekać na wznowienie sprawy. Ale teraz to będzie już ostrożny, w końcu do emeryturki coraz bliżej.
piksa
10:37, 2025-07-21
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz