Ile kosztuje propaganda Lizureja?

60 tysięcy złotych rocznych oszczędności miało przynieść Miastu Kętrzyn nieprzystąpienie do samorządowego projektu informacyjnego Wiadomości Lokalne. Dziś miejski samorząd, pod wodzą Karola Lizureja, wydaje na swoją gazetę ponad dwa razy więcej!

Już na początku nowej kadencji Rady Miejskiej w Kętrzynie pojawiły się apele o wycofaniu Miasta z wydawanych przez nasze wydawnictwo Wiadomości Lokalnych. Za takim posunięciem optowały przede wszystkim osoby z mitycznego „otoczenia” Lizureja. Z kolei radny z komitetu Krzysztofa Hećmana, Krzysztof Bućko, mówił, że za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można... „dużo zrobić”. Dziś można tylko zadać pytanie Bućce, co za zaoszczędzone pieniądze zostało w tym roku zrobione? Pytanie jest oczywiście sarkastyczne, gdyż z oszczędności po prostu nic nie wyszło.

Usłużne fejk konta

Na początku roku, związane w różny sposób z Lizurejem niby media, triumfalnie ogłaszały o „zerwaniu” współpracy Miasta z naszym wydawnictwem. Mówiono i pisano o niebagatelnej (sic!) kwocie 60 tysięcy złotych rocznie, poprzez której brak nasze wydawnictwo miało wprost upaść. „Nie będzie Wiadomości Lokalnych, nie będzie Tygodnika i Majchrzaka” - ogłaszały niby media i przeróżne fejk konta na Facebooku. Tymczasem Miasto miało wydać zaoszczędzone w ten sposób pieniądze na niespotykaną dotąd inwazję dobra i szlachetności. Przy okazji ostro krytykowano samorządy, które pozostały w Wiadomościach Lokalnych. Na fejkowych profilach, na których nie trudno odnaleźć powiązania z Lizurejem, regularnie publikowane są faktury, które nasze wydawnictwo wystawia m.in. Gminie Barciany i Powiatowi Kętrzyńskiemu. I choć wszystko odbywa się zgodnie z zasadami zamówień publicznych oraz obowiązkiem organów samorządowych do informowania społeczeństwa o swoich działaniach, przekaz konstruowany jest tak, aby u potencjalnego czytelnika wywołać wrażenie co najmniej nietransparentności. Oczernić Kamińską? Proszę bardzo. Zmieszać z błotem Kochanowskiego? A jakże! Zadać trudne pytanie Lizurejowi, na przykład dlaczego uznaje, że przedwyborcze obietnice już go nie dotyczą? Skrytykować jego działania? Oj, co to, to nie. Karolek dobry, reszta zła - tak funkcjonują klakierzy Lizureja na swoich fejkowych profilach. Te same fejkowe profile milczą na temat wydatków na propagandę samorządu kętrzyńskiego. Cytując klasyka: Przypadek? Nie sądzę.

I mniej, i drożej

We wspomnianym procederze ujawniania faktur królują dokumenty opiewające na 5 000 czy 7 200 złotych. Te za 2 400 zł nie są już takie „sexy”, więc nie ma ich co pokazywać. Tak samo jak nie ma co ujawniać zwiększonych, przynajmniej podwójnie, wydatków Lizureja. A ile kosztuje propaganda „młodego” burmistrza Kętrzyna? Czas o tym napisać.

Uczestnicząc w projekcie Wiadomości Lokalne, w 2024 roku, Miasto Kętrzyn wydawało 6 800 zł miesięcznie za gazetę w nakładzie 23 000 egzemplarzy. Decydując się na rezygnację i tworząc własny periodyk – należy przyznać, że schludny i robiony profesjonalnie - w mniejszym nakładzie 13 000 egzemplarzy, Miasto wydaje już około 12 000 zł miesięcznie. Piszę tu „około”, gdyż jak to u transparentnego Lizureja, nie wszystkie dane są ujawniane. W tym przypadku zatajone zostało wynagrodzenie zatrudnionego specjalnie do prowadzenia tego pisma redaktora naczelnego. Skąd więc ta kwota? W informacji Kętrzyńskiego Centrum Kultury, które jest oficjalnym wydawcą pisma Łączy Nas Kętrzyn, pierwszy, styczniowy numer, został wydany we wspomnianym nakładzie 13 000 egzemplarzy. Za druk KCK zapłaciło 3 954,45 zł, a za kolportaż 2 201,70 zł. Przyjmując, że owiane tajemnicą wynagrodzenie oraz pochodne wynagrodzenia redaktora naczelnego, jest na poziomie zaledwie najniższej krajowej, dodać należy 5 621,60 zł. I nawet jeżeli uwierzymy, że praca grafika jest bez kosztów – choć nawet gdy wykonuje ją już wcześniej zatrudniony pracownik, jest to wartość policzalna – daje nam to wszystko kwotę 11 777,75 zł miesięcznie, a więc 141 333 zł rocznie. O to, ile można by zrobić za tę kwotę, należy zapytać radnego Bućkę. Ile kosztuje propaganda Lizureja, już wiecie. Robert Majchrzak