Mało punktów, czyli taka sobie, ta piłkarska majówka...

Zaledwie punkt wywalczyły nasze zespoły w majówkowej kolejce rozgrywek IV ligi. Porażki w Elblągu doznała Granica Kętrzyn, a MKS Korsze tylko zremisował u siebie z Tęczą Miłomłyn.   Przed meczem z Tęczą kibice w Korszach mieli prawo spodziewać się przekonywującego zwycięstwa swojego zespołu. Tęcza przegrała dotychczas dziewięć z jedenastu meczów wyjazdowych, a wiosną przegrała wysoko chociażby w Kętrzynie. Wygranej jednak nie było, a spotkanie w Korszach zakończyło się remisem 2:2. MKS zachował jednak siódme miejsce w tabeli (35 punktów) i do szóstej Mrągowii ma stratę czterech "oczek". Przypomnieć jednak należy, że korszenianie mają do rozegrania zaległy mecz, właśnie z drużyną z Mrągowa, który odbędzie się w najbliższą środę, 8 maja. Czwarty z kolei wiosenny mecz bez zwycięstwa ma za sobą Granica. Tym razem kętrzynianie ulegli na wyjeździe rezerwom Olimpii Elbląg 1:3 i zamienili się z tym zespołem miejscami w ligowej tabeli. Granica jest teraz dziesiąta i ma w dorobku 31 punktów. W klasie okręgowej wyjazdowej porażki z Cresovią Górowo Iławeckie doznały Orlęta-Rema Reszel, a zaplanowany na sobotę mecz Wilczka Wilkowo z Błękitnymi Pasym został odwołany. W klasie A zwycięstwo 4:2 nad Redutą Bisztynek odniósł Jurand Barciany, a w najniższej klasie rozgrywkowej Szansa Reszel zremisowała z Pogonią Banie Mazurskie 0:0. rm  

Zdjęcie: Granica uległa Olimpii II Elbląg, notując czwarty z kolei mecz bez wygranej. Fot. Robert Majchrzak/Archiwum