Granica Kętrzyn, Wilczek Wilkowo i Szansa Reszel zgarnęły po trzy punkty w weekendowych zmaganiach piłkarskich. Kętrzynianie pokonali w Reszlu Orlęta, a wszystkie bramki dla Wilczka zdobył jeden zawodnik - Mariusz Grabowski.
W sobotę na stadionie w Reszlu doszło do derbowej konfrontacji dwóch naszych czwartoligowców. Zwycięsko z tego boju wyszła Granica, która już pierwszą część spotkania zakończyła prowadzeniem 3:0. Po zmianie stron goście dołożyli jeszcze jedno trafienie, a gospodarze odpowiedzieli dwoma. Druga z rzędu porażka stawia reszelan w bardzo trudnej sytuacji w kontekście walki o utrzymanie. Ważny krok w drodze do zachowania czwartoligowego bytu zrobiła natomiast Granica.
Trzeci z naszych reprezentantów w tej klasie rozgrywkowej, MKS Korsze, uległ w Braniewie tamtejszej Zatoce 1:4 i ma już tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową.
Widmo spadku coraz poważniej zagląda też do Barcian. W ostatniej kolejce Jurand uległ na wyjeździe Victorii Bartoszyce 1:5 i wciąż zajmuje spadkowe - trzecie od końca - miejsce w tabeli grupy pierwszej klasy okręgowej. Ostatni w tabeli pozostaje wciąż DKS Dobre Miasto, który w niedzielę uległ Wilczkowi Wilkowo 3:5. Niecodzienną skutecznością w tym meczu błysnął Mariusz Grabowski. Super snajper Wilczka zdobył dla gospodarzy wszystkie bramki.
W rozgrywkach klasy B dopiero drugie zwycięstwo w swojej historii odniosła Szansa Reszel, która ograła na wyjeździe Warmiankę Bęsia 2:1.
rm
Fot. Robert Majchrzak
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz