Niektórzy kętrzyńscy radni tkwią jeszcze mentalnie w siermiężnych czasach PRL-u. Mamy 21 wiek, ale dla Heleny Szymkiewicz samochód wciąż pozostaje luksusem, a Zbigniew Nowak chętnie widziałby pracowników przemieszczających się po mieście z kosami spalinowymi na plecach...
We wtorek, 28 października, odbyła się sesja Rady Miasta Kętrzyn, podczas której radni zadecydowali o przyznaniu środków finansowych na zakup samochodów na potrzeby Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz Straży Miejskiej w Kętrzynie. Sprawa wydawać by się mogła oczywista, bo kto dziś wyobraża sobie sprawne funkcjonowanie firmy rozlokowanej w kilku punktach na obszarze ponad 10-kilometrowego miasta bez podstawowego narzędzia, którym jest samochód, czy strażników reagujących na zgłoszenia, przemieszczających się po kilka kilometrów pieszo? Okazuje się, że są tacy.
Na samym początku wtorkowej sesji w miejskim ratuszu Zbigniew Nowak złożył wniosek o zabranie z budżetu środków na zakup samochodu dla MOSiR-u.
- Jak ktoś przejdzie się z kosą na Bydgoską, to nic mu się nie stanie. Dotychczas miasto żyło i radziło sobie bez samochodu dla MOSiR-u. - argumentował radny Nowak.
Filozofię radnego poparła Helena Szymkiewicz, jego koleżanka z krzesła obok. Radna dodała odkrywczo (sic!), że na zakupie samochodu nie skończą się koszty z nim związane. Zaznaczyła też, że posiadanie samochodu przez miejską jednostkę to... "luksusowe rzeczy".
Do rozsądku radnych próbował przemówić Ryszard Niedziółka, autor wniosku o dokonanie zmian w budżecie, w którym mowa również o zakupie aut.
- Zgadzam się z tym, że budżet mamy słaby, ale obiekty MOSiR-u są porozrzucane po całym mieście. Poza tym MOSiR organizuje różne wydarzenia, na które wynajmuje pojazdy. Podtrzymuję swój wniosek, bo mam kalkulację kosztów - argumentował burmistrz Kętrzyna, dodając też, że najlepszy czas na wszelkie wyjaśnienia był podczas posiedzeń komisji rady, a nie podczas sesji. Istotę problemu tłumaczył też Krzysztof Niemiec, dyrektor MOSiR-u.
- Żeby realizować cele firmy, korzystamy z prywatnych aut pracowników. Zarządzamy sześcioma obiektami rozsianymi po całym mieście, a jednocześnie zatrudniamy mniej pracowników, niż wymagają tego rzeczywiste potrzeby - zaznaczył Krzysztof Niemiec.
Podobne nastawienie niektórzy radni wykazali w stosunku do zakupu samochodu na potrzeby straży miejskiej. W tym przypadku wypomniany został na przykład zakup elektrycznych skuterów.
- Nie stać nas na więcej etatów, ale stać na to, żeby straż miejska była sprawniejsza - przekonywał Ryszard Niedziółka, a w sukurs burmistrzowi przyszła też Zofia Waszkiewicz, przypominając niedawną debatę na temat funkcjonowania straży miejskiej i wynikające z niej wnioski, że straż trzeba doposażyć.
- Wymagajmy, ale dajmy im też środki, żeby mogli wykonać jak najwięcej zadań i robić to jak najlepiej - dodała Zofia Waszkiewicz.
Ostatecznie, większością głosów, radni odrzucili wniosek Zbigniewa Nowaka oraz przyjęli uchwałę o zmianach w budżecie, zakładającą zakup samochodów na potrzeby MOSiR-u i straży miejskiej. rm
Pracownik13:02, 29.10.2019
Niech sam se idzie z tą kosą . A IPN go zweryfikował ?? 13:02, 29.10.2019
Sad13:13, 29.10.2019
Miasto na 10 hektarach? Ciekawe? Może chodziło o 100? 13:13, 29.10.2019
Tadek13:39, 29.10.2019
Zbyszek gdzie jest szafa ?? 13:39, 29.10.2019
A ja tam lubię Zbysz14:04, 29.10.2019
Prlowscy radni to i myślenie prlowskie 14:04, 29.10.2019
kosiarz14:15, 29.10.2019
Ale głomby 14:15, 29.10.2019
Bello14:32, 29.10.2019
Ja nie wiem, kto na takich głosuje.
Na śmietnik historii ich wysłać. 14:32, 29.10.2019
Dobry pomysl14:43, 29.10.2019
A nie latwiej byłoby wyliczyć ile rocznie płaci się ludziom za używanie prywatnych samochodów do celów służbowych? Lub ile trzeba byloby zapłacić ludziom za użyczenie? 14:43, 29.10.2019
Emeryt z WOPu15:44, 29.10.2019
Na akordeonie grać a nie głos zabierać w tak ważnych sprawach 15:44, 29.10.2019
Obywatel Piszczyk16:40, 29.10.2019
Opozycja wobec Pana Burmistrza nie ma żadnych argumentów i pomysłów na działanie. 16:40, 29.10.2019
rmd19:12, 29.10.2019
Zamiast dotować, Burmistrz powinien zlikwidować straż miejską - i tak nic nie robią pożytecznego. Jeden ze swoich, służbowych samochodów niech dadzą do mosiru i po problemie. 19:12, 29.10.2019
Dobry pomysl19:33, 29.10.2019
Miejmy nadzieje ze zakupione pojazdy dla MOSIR i SM będą także elektryczne jak te motorynki. 19:33, 29.10.2019
"obserwator"00:04, 30.10.2019
Radny Zb. Nowak nie jest z mojej bajki. Jednak, pomijając tę nieudolną część wypowiedzi o tych kosach, należy zawrócić uwagę, że podniósł w swoim wystąpieniu niezwykle ważną kwestię, jaką jest przedstawienie uzasadnienia dla wszystkich projektów uchwał rodzących skutki finansowe. A jaką odpowiedź przedstawił burmistrz, kompromitującą siebie i lekceważącą radnych. Czarno na białym dokumentuje to relacja z ostatniej sesji na youtubye. Burmistrzowi miasta nadal się wydaje, że zarządza fabryką, a nie organem wykonawczym jednostki samorządu terytorialnego. A to są całkiem odmienne katalogi uprawnień i obowiązków. Pora to zmienić. A radni niech wreszcie zaczną wykonywać swoje mandaty zgodnie z obowiazującym prawem, a nie podnosić rączki i przyciskać przyciski, wedle wskazań burmistrza. Do czego to prowadzi, pokazuje problem roszczeń wobec miasta ze strony niepublicznych przedszkoli. Ale o tym tuba propagandowa rządzących naszym miastem ani mru mru. 00:04, 30.10.2019
Tłuste lata wąsacza05:14, 30.10.2019
Poprzdni dobry gospodarz zarządzał ludźmi jak w PGRze szanując edynie krowy które dawały mu mleko. Ze swoja klika spijali smietanke a reszta miała orac i uśmiechac podczas wizyt gospodarczych. Obrót w interesach byl a i gnoju za oborą przybywało. 05:14, 30.10.2019
zbyszek05:58, 30.10.2019
Drugi obserwator już jeden taki sugerował,ze Panie dyrektorki przedszkoli nie umią czytać metryk urodzenia dzieci. 05:58, 30.10.2019
zbyszek15:05, 29.10.2019
0 0
W tym wypadku Pan redaktor pozytywnie ocenił resztę rady która głosowała za przewozem kosiarki na samochodzie.Spółdzielnia wynajmuje profesjonalne koszenie w Komunalniku z profesjonalnym sprzętem koszącym a nie bawienie się kosami. 15:05, 29.10.2019