Zamknij

Koncert charytatywny w Mołtajnach: Pomóżmy Basi i jej najbliższym!

10:10, 04.12.2016 Aktualizacja: 10:11, 04.12.2016
Skomentuj

Basia Kaczmar z Kętrzyna ma 26 lat. Nagła choroba zmieniła życie całej rodziny. Lekarze mówili, że to cud, iż przeżyła. Ma dwoje małych dzieci: Lenkę, która ma dwa lata i sześcioletnią Madzię. Mąż i przyjaciele apelują o pomoc.

 

26 lutego Basia jak gdyby nigdy nic wstała z łóżka. Odprowadziła dziecko do przedszkola. Potem straciła przytomność. Nieprzytomną Basię odwieziono do Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie. Okazało się, że przeszła udar niedokrwienny lewej półkuli mózgu. Amputowano jej nogę. Dziś młoda kobieta znajduje się w stanie ograniczonej świadomości. Potrzebuje nieustannej, intensywnej i bardzo kosztownej rehabilitacji. Z tego powodu 10 grudnia, o godzinie 16.00, w przyszkolnej świetlicy w Mołtajnach rozpocznie się zbiórka pieniędzy na rehabilitację Basi. W ramach tej inicjatywy odbędzie się aukcja przedmiotów, które pochodzą od przedsiębiorców z Kętrzyna. Na kiermaszach będzie też można kupić artykuły rękodzielnicze, a o godzinie 19.00 rozpocznie się koncert. W części artystycznej wystąpi zespół Bonus, grający muzykę disco polo i ukraińska grupa Berkut. Koleżanki Basi: Monika Orłowska i Kinga Maruszewska, bardzo zaangażowały się w pomoc. To one zorganizowały zbiórkę. Są bardzo poruszone tym, co spotkało Basię. Przyznają, że w Polsce nie jest łatwo o jakąkolwiek pomoc zobligowanych do tego instytucji.

- Mąż chciał zabrać Basię do domu na święta, ale lekarze nie wyrazili zgody. W domu jest za mała łazienka, a PFRON nie przyzna środków na remont, ponieważ Basia nie ma renty - opowiadają koleżanki.

 

Koszt rehabilitacji w wyspecjalizowanym ośrodku w Koszalinie wynosi 18 tysięcy złotych. Koleżanki marzą o tym, by Basia znowu była taka jak przed chorobą: silna, aktywna i zadbana. Wierzą, że dzięki odpowiedniemu leczeniu i rehabilitacji jest to możliwe.

- Proteza nogi jest już zakupiona, ale bez rehabilitacji nie da się niczego zrobić - rozkłada ręce Kinga Maruszewska.

Kobiety przyznają, że Basię bardzo mocno wspierają nie tylko przyjaciele, ale też rodzina. Przede wszystkim mąż, który nie odstępuje jej na krok. Dodają też, że dziewczynę odwiedza człowiek, który przeszedł przez to samo.

- Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie, a teraz normalnie funkcjonuje - mówi Monika Orłowska.

Dzięki tym wszystkim zabiegom Basia Kaczmar powoli odzyskuje świadomość, poznaje bliskich. Jest podopieczną fundacji Avalon. Żeby pomóc młodej kobiecie, zorganizowano już liczne akcje, np. majowy koncert w olsztyńskim klubie Nowy Andergrant, czy publiczne zbiórki pieniędzy. Koncert był bezpłatny (publiczność mogła wrzucać datki do puszek). Ludzie, którzy chcieli pomóc Basi, mogli także oddawać krew. Na szczęście, znalazło się wielu dawców. Fundacja Avalon apeluje o wpłaty na leczenie i rehabilitację Basi. Wszystkie informacje można znaleźć na stronie internetowej www.fundacjaavalon.pl i na www.zrzutka.pl.

Judyta Łepkowska

 

Zdjęcie: Basia Kaczmar z córeczką. Fot. Archiwum prywatne

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%