Derbowa sobota i niedziela porażek. Kolejny piłkarski weekend za nami

Bezkompromisowo zakończyły się sobotnie mecze derbowe na szczeblu powiatu kętrzyńskiego. Zwycięstwa odniosły Orlęta-Rema Reszel oraz Wilczek Wilkowo. W niedzielę natomiast wszystkie nasze drużyny doznały dotkliwych porażek.

 

W sobotę odbyły się spotkania derbowe naszych drużyn w IV lidze i klasie okręgowej. Na tym wyższym szczeblu rozgrywek Orlęta pokonały 2:0 MKS Korsze i zbliżyły się o dwa punkty do pozostałych dwóch naszych reprezentantów w tej klasie: Granicy Kętrzyn i właśnie MKS-u. W "okręgówce" górą był Wilczek, który pokonał Juranda 4:1 i ponownie wyprzedził drużynę z Barcian w tabeli.

O ile więc sobota była dla kibiców z naszego powiatu w połowie udana, to mecze niedzielne okazały się zupełną klapą. Najwyższej porażki, 0:5 z Unią Susz, doznała Granica. To już druga przegrana w trzecim meczu pod wodzą nowego szkoleniowca i gdyby nie trzy punkty za walkower z Orlętami, dorobek Krzysztofa Wierzbickiego wyglądałby gorzej niż mizernie. Za tydzień przed kętrzynianami prestiżowa potyczka z MKS-em Korsze. Ten mecz powinien już wiele wyjaśnić w aspekcie czy szkoleniowcowi ze Śląska potrzebny był czas na przystosowanie zespołu do swojej koncepcji gry, czy może to, że szukał pracy na drugim końcu Polski miało jakieś konkretne podłoże.

Dwóch porażek doznały też nasze zespoły w B-klasie. Wciąż jedyną drużyną bez zwycięstwa pozostaje Szansa Reszel, która tym razem uległa u siebie 0:2 Orkanowi Sątopy Samulewo. Tytan Łankiejmy przegrał natomiast 2:4 z Olimpią w Miłkach.

rm

 

Zdjęcie: Powody do radości po ostatniej kolejce mieli m.in. zawodnicy Wilczka Wilkowo. Fot. Wilczek Wilkowo/Archiwum