Pierwsza próba podniesienia stawek podatkowych w Kętrzynie, która miała miejsce 29 października, nie powiodła się. Zmieniło się to w ubiegły piątek, podczas sesji zwołanej w trybie nadzwyczajnym.
Na fakt o zamieszaniu i "nieprzyklepaniu" pomysłu burmistrza na podniesienie podatków w mieście szybko zareagował Dariusz Duczek. Przewodniczący Rady Miejskiej zwołał sesję trybie nadzwyczajnym już na 6 listopada.
Przed sesją radni nie chcieli mówić jak będą głosować lub twierdzili, że wciąż jeszcze nie wiedzą jak, co zważywszy na fakt już drugiego głosowania w tej sprawie może się wydawać co najmniej dziwne. Marek Mielniczek stwierdził, że przed głosowaniem nie powie jak będzie głosował. Dodał jednak, że na pewno zagłosuje dla dobra mieszkańców. I zagłosował... za podniesieniem podatków.
Z kolei Helena Szymkiewicz potrafiła powiedzieć wprost i bez zażenowania: - Będę głosować "za". Chcę, żeby budżet miasta był pełnym workiem, z którego można potem realizować życzenia i marzenia mieszkańców.
W porządku obrad umieszczono wyłącznie kwestie podatkowe. Tym razem - w odróżnieniu do sesji październikowej - pojawił się także burmistrz Krzysztof Hećman. Najprawdopodobniej po to aby dopilnować właściwego toru myślenia radnych. Dlatego też przygotował prezentację.
Marlena Szypulska
Mistrz10:17, 28.11.2015
0 0
Dramat. Kiedy ludzie w końcu przejrzą na oczy. 10:17, 28.11.2015