Zamknij

Święcenie potraw - zwyczaj sprzed wieków

09:23, 26.03.2016
Skomentuj

Od wieków Wielka Sobota jest dniem przeznaczonym na święcenie pokarmów. W przeszłości święciło się wszystkie potrawy przygotowane na wielkanocne śniadanie (dlatego do dziś nosi ono nazwę święconego). Święcono jaja, mięsa oraz ciasta ustawione na wielkim, pięknie nakrytym stole, przy którym zbierali się wszyscy domownicy i w podniosłym nastroju oczekiwali przybycia księdza.

 

Mieszkańcy wsi nieśli jadło do poświęcenie do najbogatszych sąsiadów, mających w swych domach obszerne świetlice. Kosze, niecki i donice z jedzeniem ustawiali też na placach wiejskich, pod krzyżami i kapliczkami przydrożnymi  albo na dworskich dziedzińcach, lub gankach i tam czekali na przybycie księdza.

Natomiast zwyczaj święcenia pokarmów w kościele przyszedł nieco później. Ludzie ze wsi, obyczajem przodków, nieśli tam wszystko lub prawie wszystko, co sobie na święta przygotowali, jaja, głowiznę, słoninę i kiełbasy, chleby i kołacze, osełki masła, kulki uformowane z utartego chrzanu i oczywiście sól. Wszystko to układano w wielkich koszach wysłanych serwetami lub czystym, białym płótnem.

W dawnych czasach (jeszcze na przełomie XVIII i XIX w.) uważano, że podczas tak wielkiego święta, jakim jest Wielkanoc godzi się jeść tylko pokarm pobłogosławiony , poświęcony w kościele. Wierzono także, że pokarm taki nie zaszkodzi największym nawet łakomczuchom i żarłokom. Przed takimi konsekwencjami chronić miała woda święcona i modlitwa nad jedzeniem.

Obecnie zarówno w miastach, jak i na wsi zanosi się do kościoła jedynie małe koszyczki z jajkiem, kawałkiem chleba i solą (którymi dzielić się będziemy i spożywać przed rozpoczęciem śniadania wielkanocnego) i koniecznie z barankiem - symbolizującym Chrystusa Zmartwychwstałego. Jest to praktyka powszechna niemal w całej Polsce. Wyjątek stanowiły niegdyś niektóre wsie na Pomorzu, gdzie nie występował zwyczaj święcenia jadła i na Śląsku, gdzie nie dzielono się jajkiem przed śniadaniem wielkanocnym.

Po wszystkim tych ceremoniach kościelnych i domowych przygotowaniach, wieczór wielkosobotni - tak jak i w przeszłości - jest już początkiem Święta Zmartwychwstania i zgodnie z tradycją winien być wytchnieniem po trwającej wiele dni krzątaninie, upływać w spokoju i radości, w domach jaśniejących świąteczną czystością i ładem.

Źródło: B.Ogrodowska, Polskie obrzędy i zwyczaje

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%