W działaniach służb ratunkowych ogromną rolę odgrywa czas. Kiedy ktoś potrzebuje pomocy liczy się każda sekunda. Kiedy dojdzie do zdarzenia drogowego, np. wypadku, każdy uczestnik ruchu może przysłużyć się osobom, które czekają na pomoc. Wystarczy, że kierowcy zrobią prostą rzecz: korytarz życia.
Zgodnie z zapisami artykułu 9 Prawa o Ruchu Drogowym uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się. Oznacza to, że kierowcy, którzy widzą i słyszą pojazd uprzywilejowany, nie powinni wjeżdżać na skrzyżowanie, po którym jedzie taki samochód i zjechać mu z drogi, a piesi zrezygnować z przejścia przez "zebrę" przed nadjeżdżającą karetką, policyjnym radiowozem czy wozem strażackim. W jak najszybszym dotarciu na miejsce może pomóc wspólne działanie kierowców. Korytarz życia może naprawdę uratować komuś życie.
Korytarz życia to nic innego jak umowny pas ruchu dla pojazdów ratunkowych poruszających się w korku, między stojącymi samochodami. Każdy kierowca, który stoi w korku i słyszy sygnały nadjeżdżających służb ratunkowych powinien zjechać do zewnętrznej krawędzi jezdni pasa na którym się znajduje. Dzięki temu między pasami ruchu tworzy się miejsce do przejazdu karetki, wozu strażackiego czy policyjnego auta. W ten sposób służby ratunkowe mogą zdecydowanie szybciej dotrzeć do poszkodowanych i udzielić im pomocy.
Korytarz życia jest szczególnie ważny na autostradach i drogach ekspresowych, gdzie ruch samochodów jest bardzo duży i w razie najdrobniejszej kolizji tworzą się natychmiast gigantyczne korki. Doskonale jednak spełnia swoją rolę także w obszarach zabudowanych.
Oto kilka zasad, jak utworzyć korytarz życia:
Ja08:53, 23.08.2018
0 0
Czy uczą tego na kursach na prawo jazdy? 08:53, 23.08.2018