Przez sześć lat dotarł z nieistniejącego już klubu w Kętrzynie do największej polskiej dyskoteki w Holandii. Czeka go też występ w jednym z najpopularniejszych klubów w Polsce. Może się pochwalić własnymi utworami, które grają czołowi DJ-e w naszym kraju. O kim mowa? O Pawle Skuracie, czyli Paff Dee, DJ-u z Kętrzyna, który powoli podbija Europę!
(...) Jak sam wspomina, pierwszy kontakt z konsoletą miał w wieku siedemnastu lat. Wciągnęło go to tak bardzo, że... jest DJ-em do dzisiaj.
- Nigdy nie ograniczałem się do prezentowania konkretnych stylów, czy kierunków muzycznych - mówi DJ Paff Dee. - Uważam, że gram dla ludzi kochających muzykę i dobrą zabawę, a właśnie dobra zabawa oraz przyjemny klimat miejsca, w którym gram, są dla mnie najważniejsze.
Paweł zaznacza, że na imprezach, które prowadzi, zawsze stara się utrzymać najwyższy poziom techniczny i muzyczny. Wciąż myśli też o podnoszeniu swoich umiejętności. Choćby po to, aby wciąż zaskakiwać publiczność czymś nowym.
- Najbardziej nakręca mnie na imprezie spontaniczna i szalona reakcja klubowiczów na to, co właśnie wychodzi z mej ręki - wyznaje DJ z Kętrzyna...
Cały artykuł w najnowszym wydaniu gazety:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz