Porażkami zakończyły się wyprawy naszych drużyn na sobotnie mecze rozgrywek IV ligi. Granica Kętrzyn przegrała z GKS Wikielec, a MKS Korsze uległ Jeziorakowi Iława.
Bolesna była zwłaszcza przegrana korszenian. MKS stracił w Iławie sześć bramek, odpowiadając jedynie golem zdobytym przez Piotra Trafarskiego, grającego w drużynie z Iławy trzynaście lat temu.
- Pięknie, łatwo i przyjemnie - zatytułowano relację z meczu na stronie internetowej Jezioraka.
Granica przybyła do Wikielca w mocno okrojonym składzie. Z powodu kontuzji wyłączeni z gry są ciągle Krzysztof Łokietek, Paweł Aleksandrowicz i Mateusz Michałowski. Za kartki pauzował Mikołaj Rałowiec. Krzysztof Jaskólski przebywa we Włoszech na zgrupowaniu reprezentacji Polish Soccer Skills, Marcin Dwulat i Bartek Czerniakowski są na trzymiesięcznym szkoleniu wojskowym po podjęciu służby w armii, a Pawła Turczyna i Konrada Barana zatrzymały dziś sprawy osobiste. To wszystko miało pewne przełożenie na przebieg spotkania, w którym od samego początku dominowali gospodarze. Kętrzynianie nie ponieśli jednak klęski, kończąc mecz z trzecim zespołem w tabeli wynikiem 2:3. Na listę strzelców po stronie Granicy wpisali się Kacper Rałowiec (po rzucie karnym) i Marcin Swacha-Sock.
- Dzielnie walczymy, ale przegrywamy - podsumował spotkanie Paweł Sucharzewski, członek zarządu KKS Granica Kętrzyn.
Już w najbliższą środę Granica Kętrzyn podejmie trzecioligowy Znicz Biała Piska w meczu ½ finału Wojewódzkiego Pucharu Polski. Wiele wskazuje na to, że spotkanie odbędzie się na modernizowanym stadionie przy ulicy Bydgoskiej. O ostatecznej decyzji w tej sprawie poinformujemy niebawem. rm
Buhahaha12:31, 19.05.2019
0 0
Na Bydgoskiej? To pale już prokuratura znalazła? Można grać? Nie zapadnie się boisko? 12:31, 19.05.2019
Zbychu12:34, 19.05.2019
0 0
Przegrana,wygrana a jeszcze są remisy i z myślą o dążeniu do takiego wyniku to już jest (prawie) sukces. 12:34, 19.05.2019