Pojawienie się renomowanych lekarzy, inwestycje i "wojna z niewidzialnym wrogiem". Tak w skrócie wyglądały ostatnie dwa lata w Szpitalu Powiatowym w Kętrzynie. O tym wszystkim rozmawiamy z Wojciechem Glinką, dyrektorem szpitala.
- Jak wygląda sytuacja w szpitalu po covidzie?
- Jak to po covidzie? Epidemia wciąż trwa, musimy sobie zdawać z tego sprawę. Proszę sobie przypomnieć euforię z poprzedniego lata. Ogłaszano przecież koniec pandemii. Ta jednak powróciła ze zdwojoną siłą. Podobnie może być i teraz. Dlatego apeluję, szczepmy się! Szczepionki to jedyne zabezpieczenie przeciw wirusowi. Są dostępne praktycznie od ręki. Od tego, jak wielu z nas się zaszczepi zależy to, ilu z nas umrze. Po prostu. Szczepiąc się chronisz nie tylko siebie, chronisz innych!
- Jak Pan i kadra szpitala, poradziliście sobie z wyzwaniem pracy w placówce covidowej?
- Na chwilę wrócę do roku ubiegłego. Decyzją wojewody warmińsko-mazurskiego, nasz szpital od 12 listopada został przekształcony w szpital jednoimienny, czyli zakaźny. Mieliśmy dwa tygodnie na dostosowanie szpitala do funkcjonowania w diametralnie innych warunkach. Szczęśliwie, przewidując możliwy rozwój sytuacji, prace adaptacyjne rozpoczęliśmy już latem 2020 roku. Nowa instalacja tlenowa, budowa śluz, montaż monitoringu i bramek odkażających to tylko niektóre z nich. Kosztowało nas to w sumie około 500 tysięcy złotych. Z kwoty tej do dziś odzyskaliśmy niecałe 150 tysięcy złotych. Podsumowując czas pracy w pandemii, nasuwa mi się jedno skojarzenie: To była wojna. Wojna z niewidzialnym wrogiem, prowadzona przez wojsko zupełnie do niej nieprzygotowane. Nieprzygotowane nie z naszej winy, należy dodać. Z perspektywy czasu uważam, że wywiązaliśmy się z tego niezwykle trudnego zadania doskonale. Dzięki ofiarnej pracy całego personelu, setki osób wróciło do zdrowia, wielu ciężko chorych uratowaliśmy od śmierci. W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim pracownikom szpitala, medycznym i niemedycznym, nikogo z imienia i nazwiska nie wyróżniając. Dziękuję Wam za to, że wszyscy razem daliśmy radę, że często przezwyciężając tak ludzkie przecież uczucie strachu, w pełen profesjonalizmu sposób pomogliśmy setkom śmiertelnie chorych.
Wracam do pańskiego pytania. Od 7 czerwca szpital wrócił do swojej działalności podstawowej. Trzeba pamiętać, że przez siedem miesięcy działaliśmy w zupełnie innych, wyniszczających warunkach. Powrót do normalności jest bardzo trudny i wymaga czasu. Szczęśliwie, udało się ruszyć z praktycznie wszystkimi oddziałami: Chirurgią ogólną, ortopedyczno-urazową, OIOM-em, ginekologii planowej i dziecięcym. Z przyczyn obiektywnych byliśmy zmuszeni zawiesić czasowo działalność oddziału chorób wewnętrznych, jednak jestem przekonany, że jego ponowne uruchomienie to tylko kwestia czasu.
- Dużo mówi się o oddziale chirurgii ogólnej naszego szpitala i to mówi się same dobre rzeczy. Proszę o kilka słów komentarza.
- Z przyjemnością informuję, że do zespołu profesorów Artura Kwiatkowskiego i Andrzeja Chmury od 12 lipca dołączył doktor Andrzej Masal, znany i ceniony chirurg onkolog. W zespole pracują również chirurdzy Wojciech Kozłowski i Jerzy Picewicz. Na bloku operacyjnym codziennie wykonywane są nie tylko uważane za stosunkowo proste zabiegi, takie jak usunięcie wyrostka robaczkowego czy pęcherzyka żółciowego, ale również kilkugodzinne, duże zabiegi z zakresu chirurgii onkologicznej. Podobno ktoś gdzieś napisał, że nasi chirurdzy nie operują, że pacjenci są odsyłani. To kompletna bzdura, którą łatwo zweryfikować. Wystarczy zapytać. Ale cóż, taki mamy klimat. Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Muszę powiedzieć, że w ostatnich miesiącach otrzymujemy dziesiątki podziękowań od pacjentów, nie tylko z terenu naszego powiatu. Nie ukrywam, że odczuwam z tego powodu niekłamaną satysfakcję.
- Jak wygląda sprawa budowy nowego bloku operacyjnego?
- Dobrze. Prace idą zgodnie z harmonogramem. Umowę z wykonawcą podpisaliśmy w czerwcu, trwają prace projektowe. Zakres robót to budowa nowego bloku operacyjnego, remont oddziału chirurgii ogólnej i wyposażenie obu tych jednostek organizacyjnych szpitala. Przewidywany termin zakończenia inwestycji to wrzesień 2022 roku. W tym miejscu dziękuję wszystkim radnym powiatu kętrzyńskiego, zarządowi powiatu i imiennie staroście Michałowi Kochanowskiemu, za pełne poparcie tego projektu. Bez Waszego zaangażowania i życzliwości, realizacja tej największej w historii szpitala inwestycji byłaby niemożliwa.
- Jakie są perspektywy rozwoju szpitala? Jaka przyszłość w tym zakresie przed nami?
- W obecnej sytuacji bardzo trudno jest cokolwiek przewidywać i planować. Od wiosny tego roku rząd zapowiada reformę szpitali, ale do dziś nie wiemy niczego konkretnego. Na to nakładają się coraz poważniejsze, narastające od lat, problemy z pozyskaniem personelu medycznego: Lekarzy i pielęgniarek. Dodatkowo wisi nad nami widmo czwartej fali pandemii. Mimo tych trudności, naszym wspólnym z władzami powiatu celem jest rozwój szpitala. Dążymy do utrzymania obecnego kształtu szpitala, zwiększenia zakresu i ilości zabiegów operacyjnych i do poprawy warunków socjalnych pacjentów i personelu.
- Jest Pan dyrektorem szpitala od kwietnia 2019 roku. Proszę o kilka słów podsumowania
- Proszę bardzo: 1 kwietnia 2019 roku przejęliśmy pogotowie ratunkowe. W maju 2019 r. korzystaliśmy z dzierżawionych, wysłużonych już ambulansów. Teraz dysponujemy pięcioma nowoczesnymi karetkami z najwyższej klasy wyposażeniem. W tym miejscu dziękuję radnym Rady Miasta Kętrzyn i burmistrzowi Ryszardowi Niedziółce za sfinansowanie zakupu dwóch z nich. Stworzyliśmy od podstaw oddział chirurgii ogólnej. Musimy pamiętać, że 1 maja 2019 r. mając na uwadze bezpieczeństwo pacjentów, podjąłem decyzję o zawieszeniu działalności tego oddziału. To była trudna, ale konieczna decyzja. Do tej pory trwają postępowania prokuratorskie związane z działalnością oddziału chirurgii w okresie wcześniejszym. Zatrudnienie wybitnych specjalistów, w osobach prof. Artura Kwiatkowskiego, prof. Andrzeja Chmury i dr Andrzeja Masala pozwoliło nam na zdecydowane rozszerzenie zakresu wykonywanych operacji. Przeprowadziliśmy rozdzielenie oddziału chirurgii ogólnej i urazowo-ortopedycznej. Ten drugi funkcjonuje obecnie w całkowicie wyremontowanych pomieszczeniach. Remont kapitalny oddziału chirurgii ogólnej jest przewidziany na początek roku przyszłego. Stworzyliśmy cieszącą się wielką popularnością poradnię ginekologiczną, która funkcjonuje już ponad półtora roku. Znacząco wzrosła liczba pacjentów, korzystających z naszych pozostałych poradni. Z pieniędzy pozyskanych ze źródeł zewnętrznych, zakupiliśmy niezbędną do funkcjonowania aparaturę medyczną. Aparat RTG z ramieniem C, 13 kardiomonitorów z centralą, pięć respiratorów w sposób zdecydowany poprawiły bezpieczeństwo naszych pacjentów. Za kwotę prawie 700 tysięcy złotych wymieniliśmy wszystkie urządzenia centralnej sterylizatorni. Ta inwestycja była niezbędna do właściwego i niezakłóconego funkcjonowania bloku operacyjnego. Co równie ważne, poprzez odpowiednią restrukturyzację szpitala, udało się ustabilizować naszą sytuację finansową. W chwili obecnej wywiązujemy się z wszystkich zobowiązań zarówno wobec pracowników jak i kontrahentów w terminie.
- Dziękuję za rozmowę. red
Zdjęcie: Wojciech Glinka. Fot. Robert Majchrzak
-wiatrak holenderski09:28, 29.08.2021
Nie czarujmy się najważniejsza w spitalu jest Izba Przyjęć - Cz tu coś się zmieniło na lepsze,bo
dalsze leczenie połączone jest nawet z lotami karetką powietrzną i my mieszkańcy tego jestesmy
świadkami i niech tak będzie,bo wiemy jak naprawdę funkcjonuje Służba Zdrowia w Kętrzynie. 09:28, 29.08.2021
Śmiechu warte09:57, 29.08.2021
Co za brednie. Zamykane są oddziały za odziałem. Nie ma lekarzy. W dobie pandemii dyrektor stracił lekarza Dr. Pulmologa , stanowiska kierownicze zajmują osoby po gimnazjum . Nie ma żadnego rozwoju. Szpital się cofa. Nie nadaje się pan nawet na dyrektora warzywniaka . 09:57, 29.08.2021
Zdrowie jest najważn12:43, 29.08.2021
Brawo Panie Wojtku.I to wszystko za skromną pensyjkę.Brawo. 12:43, 29.08.2021
Artur Salacinski13:05, 30.08.2021
To nie w porzadku, gdyby po walce z pandemia byly tylko negatywne komentarze na temat dyrektora szpitala, pod wywiadem z Nim. Dlatego przypomne, ze dyrektor sam przechorowal covid, wrocil do pracy i dalej walczyl. Potrafil sciagnac do szpitala dobrych lekarzy. Wykonuje inwestycje, ktore podnosza poziom leczenia. Nalezy mu sie za to nagroda. Jezeli radni i Starosta tak uznali, to tylko dowod na Jego swietna prace. Jestem chirurgiem i znam sie na tym. 13:05, 30.08.2021
Nieudacznik18:03, 31.08.2021
Chirurg to nie jest lekarz chorób zakaźnych ani pulmonolog.
Ten obcy (z Mrągowa)dyrektor dostał pracę jako znajomek byłego dyrektora pana K.T. Zaniedbał szczepienia mieszkańców Kętrzyna. Doprowadził do zamknięcia oddziału wewnętrznego. Kobiety z powiatu kętrzyńskiego muszą rodzić w Bartoszycach, Mrągowie, Giżycku... To skandal !
To "stabilny upadek" naszego szpitala? 18:03, 31.08.2021
badacz netu15:31, 30.09.2021
Moim zdaniem to pan Dyrektor powinien być Starostą, Kochanowski zupełnie się do tego nie nadaje. 15:31, 30.09.2021
Karol12:22, 31.08.2021
Nasz szpital ma i owszem złą opinię, ale jest i oby był. Grodzki chce pozamykać większość i co wtedy będzie lepiej? 12:22, 31.08.2021
ewa13:10, 31.08.2021
Jeżeli na chirurgii są już tak wybitni specjaliści, to może teraz czas zacząć wzmacniać kolejne oddziały np. ginekologię? Jak dwóch lekarzy ma dać radę? Dlaczego nie jest zapewniona całodobowa opieka lekarska? Pielęgniarki są cudowne, ale nie są tak decyzyjne i kompetentne jak lekarze. Dlaczego zmuszacie kobiety by kładły się w szpitalach w innych miastach? Może trzeba po prostu zwiększyć obsadę i doposażyć nasz oddział ginekologii? 13:10, 31.08.2021
magdawind15:54, 31.08.2021
Do wymiany dyrektor i starosta i będzie szpital latał jak talala. 15:54, 31.08.2021
Hahahaha18:57, 31.08.2021
Tak !!! Wraca Krzysiek i Mirek. Afery , przekręty i noże w szyjach 18:57, 31.08.2021
Ohp13:32, 29.08.2021
0 0
Po podstawufce tesz afansują ;) 13:32, 29.08.2021
Mieszkaniec09:57, 31.08.2021
0 0
Przedstaw się i ocenimy na kogo Ty się nadajesz, domniemam, że bezrobotny kolega doktorka. 09:57, 31.08.2021
PiS z KOD-em?13:23, 01.09.2021
0 0
Dlaczego zamknięto oddział wewnętrzny?
Dlaczego odeszli lekarze z oddziału wewnętrznego?
Kto zawinił?
Kto zatrudnił profesorów za horendalną kasę a nie miał pieniędzy na podstawowe oddziały; wewnętrzny, położniczy, ginekologii?
Dlaczego osoby odpowiedzialne za upadek szpitala: dyrektor, starosta, zarząd powiatu, burmistrz (były starosta) i radny powiatu (były dyrektor szpitala) mówią komunały?
Boją się powiedzieć prawdę?
Czy dlatego ze wspólnie ukrywają swoje błędy?
Dlaczego nie odpowiadają na pisemne zapytania publiczne?
Kto zaniedbał podstawowe leczenie w szpitalu poprzez przekształcenie go w kowidowy?
Jak obniżył się poziom lecznictwa w powiecie kętrzyńskim?
Jakie koszty ponieśli mieszkańcy powiatu z powodu dojazdu do szpitali w Biskupcu, Mrągowie, Giżycku, Bartoszycach…?
Dlaczego mieszkańcy wolą się leczyć w innych szpitalach?
Dlaczego szanowani lekarze rodzinni polecają inne szpitale a nie kętrzyński?
Czy Glinkę - KOD i Kochanowskiego - PiS ponad podziałami partyjnymi połączyły pieniądze? 13:23, 01.09.2021