Zamknij

Władze Kętrzyna wyprowadzają miasto z finansowego dołka

14:32, 17.02.2020
Skomentuj

Przed samorządem trudny rok, bo trzeba zacisnąć pasa. Ale to konieczne, bo ma pomóc przygotować się do nowej unijnej perspektywy, która rusza w 2021 roku. Efekty pracy obecnego burmistrza Kętrzyna już widać - deficyt miasta spada.

 

Dług Kętrzyna to tak naprawdę dług kętrzynian zaciągnięty nie przez nich samych, a przez lokalne władze, ale spłacany jest przez wszystkich mieszkańców. Mniejszy deficyt, to większe możliwości inwestowania w oparciu o fundusze zewnętrzne. Po tym, jak w 2018 roku wyniósł on 18,5 mln złotych, teraz dzięki polityce obecnego burmistrza Kętrzyna finanse miasta są w dużo lepszym stanie. Deficyt jest mniejszy od tego z 2018 roku o ponad 14 milionów złotych i wynosi 4,3 mln złotych. Sam budżet na 2020 rok przygotowany przez burmistrza, a uchwalony już przez radę miejską, pozytywnie zaopiniowała Regionalna Izba Obrachunkowa. Dochody wyniosą 123 miliony złotych, wydatki 127 milionów.

- Budżet jest trudny, ale odpowiedzialny i stabilny - mówi o nim Ryszard Niedziółka, burmistrz Kętrzyna. - Chciałoby się zrobić więcej w pierwszym i drugim roku mojej kadencji, ale sytuacja finansowania miasta po wybudowaniu stadionu za 22 miliony złotych jest fatalna, ale spokojnie wyprowadzimy Kętrzyn z dołka i od 2021 będziemy gotowi na nowe duże projekty - dodaje burmistrz.

Tegoroczny budżet jest mocno obciążony, bo dochody samorządu są okrojone. Wpłynęły na to mniejsze przychody z podatków po obniżce, którą zafundował rząd, wzrost płacy minimalnej i podwyżki dla nauczycieli, a także niższa subwencja oświatowa. Miasto otrzymało na 2020 rok subwencję niższą o 332 tysiące złotych niż w 2019 roku - mimo podwyżek dla nauczycieli i wzrostu cen energii! Subwencja w wysokości ponad 17 milionów złotych nie starcza nawet na wynagrodzenia, więc ponad 18 milionów samorząd musi dorzucić z własnych środków. Mniej otrzymały jednostki miejskie - Kętrzyńskie Centrum Kultury, Muzeum, Biblioteka i Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Mniej pieniędzy jest na promocję miasta, funkcjonowanie urzędu i inne wydatki bieżące. Bo właśnie tu jest największy problem - wydatki bieżące nie mogą być wyższe niż dochody bieżące.

- Mówiąc wprost, miasto może w myśl tych przepisów wydać tylko tyle ile zarobi albo otrzyma ze strony rządu - mówi Ryszard Niedziółka. - Można oczywiście zwiększyć dochody podnosząc podatki, ale my tego robić nie chcemy, bo nie chcemy obciążać naszych mieszkańców, ale musimy jasno powiedzieć, że po naszej stronie jest zaciskanie pasa i oszczędności, będę mieszkańców prosił o wyrozumiałość.

Giżycko na przykład podniosło podatki nawet o 45 procent. Dzięki temu tamtejszy samorząd wzbogaci się o dodatkowe 3 miliony złotych.

Inaczej wygląda sytuacja wydatków majątkowych, czyli na inwestycje. Te (w przeciwieństwie do wydatków bieżących) można finansować m.in. z kredytów. Na inwestycje w tym roku miasto wyda ponad 13 milionów złotych. Za te pieniądze planuje się m.in. przebudowę ulic Chopina i Rynkowej, utworzenie pumptraku rowerowego, a także dużą inwestycję wokół jeziorka miejskiego wraz z jego odwodnieniem i naprawą ulicy Asnyka. Miasto czeka jeszcze na decyzję w sprawie pieniędzy na remont ulicy Ogrodowej. Źródło: Biuletyn Miasta Kętrzyn

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

zbyszekzbyszek

0 0

Pieknie mieć u siebie w UM Pana Litwinowicza ówczesnego skarbnika miasta bo to co czytam to czysta poezja w wydaniu doświadczonego ekonomisty.Dobrze Pan zrobił,że opiera sie Pan na wyliczeniach doświadczonym w boju samorzadowym człowieku a reszta co z resztą fachowców. 15:12, 17.02.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

do zbyszkado zbyszka

0 0

Zbyniu w jednym się z tobą zgadzam że "były" główny ekonomista miasta jest " doświadczonym w boju samorządowym człowiekiem" owszem i to jak bardzo! Tak dobrze doradzał, liczył, przeliczał, że spółki wykładały grubą kasę na utrzymanie miasta popadając w agonię finansową a na deser zafundował nam 23 bańki do spłaty z tyt. zaniżonych dotacji dla przedszkoli. To się nazywa wspieranie lokalnego byznesu i rodzin z dziećmi... Świetlana przyszłość nas czeka, kraina mlekiem i miodem płynąca ...... Może teraz ten doświadczony fachowiec wymyśli linię obrony miasta przed tym długiem skoro tak mu dobrze idzie ..... 17:36, 17.02.2020


Błąd o błędachBłąd o błędach

0 0

No wlaśnie. Wystapinie wicka dzisiaj woła o pomstę do nieba.
Brak przygotowania, brak wiedzy i tłumaczenie się, że się pomylili, że źle coś zrobił , że niby co, brawa trzeba bić? Żenada. Ile jeszcze takich błędów będzie? 19:39, 17.02.2020


reo

AgnieszkaAgnieszka

0 0

Tak, tak. Zaraz "na papierze" będzie nadwyżka 10 mln.
Jak finanse liczą tak samo jak wystawiają pity dla osób, które w ubiegłym roku pracowały jako członkowie obwodowych komisji wyborczych to gratulacje. Przekazali do skarbówki pity na niewłaściwych formularzach. Ale oczywiście wszystko jest OK. Dziwię się, że w tym zakresie obrońca burmistrza siedzi cicho, a powinien chwalić, bo nikt mu nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe. 17:28, 17.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KętrzyniakKętrzyniak

0 0

Nie trzeba być menadżerem ze deficyt łatać z podwyżek dla mieszkańców i biadolić ...piniondzów ni ma, piniondzów ni ma........ pierwszy lepszy z ulicy to potrafi. Dobry polityk i menadżer potrafi i z pustego nalać. 09:49, 23.02.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

zbyszekzbyszek

0 0

Zakończenie ładne było.Teraz każdy może wczuć się w menażera i coś wymyślać -niezłe to na nudę w mieście. :) 09:59, 23.02.2020


0%