- Jesteśmy społeczeństwem, w którym seniorów przybywa. Warto więc taką radę powołać. Choćby po to, aby ci ludzie mogli w łatwiejszy sposób pokazać swoje problemy, wskazać jak można im w nich pomóc, czy też służyć swoim doświadczeniem i podpowiadać w jakim kierunku rozwijać gminę - mówi Ryszard Ostrowski, burmistrz Korsz, z którym o powołaniu Rady Seniorów, działalności sołtysów, inwestycjach i wielu innych sprawach dotyczących gminy Korsze, rozmawiał Robert Majchrzak.
- Przed miesiącem doszło do zmian we władzach powiatu kętrzyńskiego. Czy mają one już jakiś wpływ na współpracę pomiędzy samorządem gminy Korsze, a samorządem powiatowym?
- Odpowiem tak: Początki współpracy z byłym zarządem powiatu były bardzo optymistyczne i wszystko układało się dobrze. Niestety, ostatnimi czasy, przed zmianą, było z tą współpracą coraz gorzej. Wyczuwałem, że ten poprzedni zarząd powiatu miał do mnie jakieś pretensje, chociaż trudno powiedzieć o co. Być może chodziło o to, że radni powiatowi z gminy Korsze nie wspierali zarządu powiatu w każdym działaniu?
Myślę, że zmiany, które zostały dokonane przed miesiącem, poprawią te stosunki. Jest już co prawda końcówka kadencji, ale jest też jeszcze sporo do zrobienia i dobrze by było gdyby wspólne działania były realizowane w atmosferze partnerskiej. A tego brakowało już w przypadku współpracy z byłym zarządem powiatu.
- Uczestniczył Pan w spotkaniu nowego zarządu powiatu z burmistrzami i wójtami z powiatu kętrzyńskiego. Co pokazało to spotkanie?
- Mam po tym spotkaniu same pozytywne odczucia. Ustaliliśmy, że w takim składzie będziemy spotykać się co miesiąc. Jest to potrzebne w celu omówienia bieżących spraw, potrzeb i realizacji różnych zadań. Takie coś było potrzebne i uważam, że pod tym względem jest teraz tak, jak powinno być.
- W związku z Dniem Sołtysa, w ostatnich dniach obfitowało przeróżnymi konkursami i plebiscytami. Bardzo aktywni byli w tych wydarzeniach sołtysi z gminy Korsze. To chyba świadczy o tym, że w gminie panuje pozytywny klimat do działań społecznych?
- Nazwę to tak: Jest normalnie. Z drugiej strony trzeba koniecznie zaznaczyć, że taka atmosfera nie pojawia się nagle, a jest wynikiem wieloletnich działań. Od momentu, w którym zostałem burmistrzem, przywrócone zostały fundusze sołeckie, większą uwagę poświęciliśmy rozwojowi obszarów wiejskich. Sołtysi poczuli, że warto działać, współpracować i dzisiaj mamy tego widoczne efekty. Ogólna ocena naszych sołtysów jest bardzo dobra i patrząc na rozwój sołectw, to pod tym względem należymy do wojewódzkiej czołówki.
- Rozpoczęła się wiosna, a wraz z nią pojawiają się nowe pomysły, nowe nadzieje i świeża energia do działań. Co ważnego czeka w najbliższym czasie gminę Korsze?
- Trzeba tez dodać nowe problemy (uśmiech) i od nich zacznę. Stan dróg gruntowych po zimie jest w tym roku wyjątkowo fatalny. Wysokie mrozy spowodowały przemarzanie gruntu nawet do 70-100 centymetrów. Gdy pojawiła się odwilż, wiele osób miało problem nawet z wyjechaniem samochodem ze swoich posesji. Podniósł się również poziom wód gruntowych, na co miały wpływ ubiegłoroczne powodzie i podtopienia.
Aby te wszystkie niedogodności zniwelować, przygotowaliśmy duże ilości gruzu. Sprzęt do gruzowania pracował kilka tygodni i teraz rozwozimy kruszywo wszędzie tam, gdzie jest ono potrzebne. Sytuacja poprawia się z dnia na dzień.
O tym, że nie jest to tylko nasz problem, świadczy ogólnowojewódzkie spotkanie, do którego doszło 23 marca w Pieniężnie. W spotkaniu uczestniczył m.in. wojewoda i rozmawialiśmy o zapobieganiu wiosennych kryzysów na drogach gruntowych.
- Czy jest już znana skala strat wywołanych wspomnianymi podtopieniami?
- Jeszcze nie. Widzę, że rolnicy rozsiewają nawozy, ale które rośliny przetrwały i w jakim stopniu przetrwały, będzie wiadomo za tydzień, dwa tygodnie.
- Czy Gmina uczestniczy w jakiś sposób w wetowaniu strat?
- Tak. Powołana została komisja, która za chwilę rozpocznie szacowanie strat.
- No to teraz jeden z najbardziej elektryzujących zawsze tematów: Jak wygląda realizacja inwestycji w gminie Korsze?
- W wielu sprawach trwa procedura przetargowa. Na przykład wysłaliśmy już zapytania o cenę odnośnie Korszeńskiego Budżetu Obywatelskiego, który realizujemy po raz pierwszy. W ramach tych działań znalazło się układanie chodników, wykonanie ogródka z siłownią zewnętrzną i mam nadzieję, ze znajdziemy wykonawców tych zadań.
Odnośnie inwestycji, robimy też wszystko aby pozyskać jak najwięcej środków zewnętrznych. Złożyliśmy na przykład wniosek do Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego na dofinansowanie przebudowy jednej z naszych dróg. Mamy też podpisane umowy na realizację trochę mniejszych działań z Lokalną Grupą Działania: świetlica w Tołkinach, boisko w Glitajnach. Za chwilę przystąpimy do ogłaszania przetargów i wykonywania tych zadań.
Jest co robić i to cieszy. Trzeba natomiast zaznaczyć, że w tym roku są mniejsze możliwości pozyskania środków na roboty publiczne i prace interwencyjne. Niemniej jednak, należy być dobrej myśli, gdyż Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy zapowiedział złożenie wniosku do ministerstwa na zwiększenie tych środków.
- Jakie jest zapotrzebowanie Gminy Korsze na pracowników robót publicznych?
- Jesteśmy gotowi przyjąć do pracy około 50 osób.
- Obok działań inwestycyjnych w gminie Korsze realizowane są również działania pro społeczne, takie jak chociażby powołanie Rady Seniorów. Czemu ma służyć ta rada?
- Jesteśmy społeczeństwem, w którym seniorów przybywa. Warto więc taką radę powołać. Choćby po to, aby ci ludzie mogli w łatwiejszy sposób pokazać swoje problemy, wskazać jak można im w nich pomóc, czy też służyć swoim doświadczeniem i podpowiadać w jakim kierunku rozwijać gminę. W powołaniu i funkcjonowaniu takiej rady widzę głęboki sens. Seniorzy powinni być jak najdłużej aktywni, dla dobra ich samych, ale i nas wszystkich.
- Z wyborem członków Rady Seniorów nie będzie chyba problemów. To środowisko jest w Korszach dosyć prężne, że wspomnę dwa kluby seniora i kilka kół gospodyń wiejskich.
- Zgadza się, seniorzy działają prężnie, a myślę, że uaktywnią się jeszcze w innych rejonach naszej gminy. To wszystko jest potrzebne i dlatego poprzez Radę Seniorów chcemy poświęcać jeszcze więcej uwagi tej grupie. Jednocześnie nie zapominamy też o dzieciach i młodzieży. We wszystkim musi być zachowana odpowiednia równowaga.
- Zbliżamy się do Świąt Wielkiej Nocy. Czego na ten czas Pan burmistrz życzy mieszkańcom miasta i gminy Korsze?
- Przede wszystkim wiosennej aury, sprzyjającej wspólnemu spędzaniu wolnego czasu. Życzę wszystkim zadowolenia z czasu spędzanego w rodzinnym gronie, bogatych stołów świątecznych, no i najważniejszego: zdrowia.
- Dziękuję za rozmowę.
Czytelnik19:41, 01.04.2018
0 0
Wzajemnie Panie Burmistrzu. Wszystkiego dobrego. 19:41, 01.04.2018