W Gierłoży odtworzyli salę, w której miał zginąć Hitler

W czerwcowy "długi weekend" odwiedzający Wilczy Szaniec będą mogli obejrzeć ekspozycję dotyczącą jednego z najbardziej znanych wydarzeń tego miejsca. Zarządzający obiektem zrekonstruowali salę narad, w której 20 lipca 1944 roku doszło do nieudanego zamachu na Adolfa Hitlera.   - W dawnym schronie szefa sztabu Keitla zrekonstruowano wnętrze baraku narad, w którym 20 lipca 1944 r. płk. Stauffenberg dokonał próby zamachu na Adolfa Hitlera. Była to najpoważniejsza akcja odsunięcia dyktatora od władzy i wcześniejszego zakończenia wojny - przypomina Zenon Piotrowicz, nadleśniczy Nadleśnictwa Srokowo, które zarządza Wilczym Szańcem. Jakie drobne szczegóły zadecydowały, że wybuch bomby zabił i ranił wiele osób, ale nie samego wodza III Rzeszy? Jak potoczyłyby się losy wojny, gdyby zamach się udał? Ilu ludzi ocaliłoby życie? Być może oglądając wystawę uda się odpowiedzieć na te pytania. Leśnicy z Nadleśnictwa Srokowo dołożyli bowiem wszelkich starań, by odtworzyć wiernie salę narad tuż przed wybuchem bomby. Wielki dębowy stół, teczka z ładunkiem wybuchowym, stare mapy, meble i przedmioty użytkowe z tamtego okresu pozwolą turystom cofnąć się w czasie o ponad 75 lat i znaleźć się w centrum wydarzenia historycznego, które mogło zmienić losy świata i wielu milionów niewinnych ludzi. W tym samym schronie zaprezentowane zostaną również wyniki poszukiwań prowadzonych na terenie Wilczego Szańca w ostatnich miesiącach. Będą to elementy wyposażenia z prawdziwego schronu znanego z zamachu, przedmioty codziennego użytku mieszkańców kwatery, pozostałości po instalacjach: elektrycznych, ciepłowniczych i wodnych. Jest to efekt owocnej współpracy z grupami poszukiwaczy, głównie z gdańskiej fundacji "Latebra". Nową atrakcję Wilczego Szańca będzie można oglądać już od czwartku, 11 czerwca. rm  

Zdjęcie: Odtworzona sala narad, w której doszło do zamachu na Hitlera. Fot. Nadleśnictwo Srokowo