Tomasz Dudziak przemówił... głosem Ivony. Kabaret w Korszach trwa

Symulator głosu Ivona, wersja Jacek - takim głosem przemówił do wyborców Tomasz Dudziak, kandydat na burmistrza Korsz. Nie wiemy co takiego jest w Korszach, że co wybory pojawia się tam jakiś "egzotyczny" kandydat, ale ponownie lokalny hit wyborczy mamy właśnie z Korsz.   

 

Przed rokiem rekordy głupoty popularności biła kampania wyborcza Ewy Szyszkowskiej - Papis (tak, tak, była taka kandydatka na stanowisko burmistrza Korsz). Hitem, który pokazywały ogólnopolskie stacje telewizyjne był jej spot z jednym z Trubadurów:

[WIDEO]123[/WIDEO]

Efekt tego całego cyrku był taki, ze mieszkańcy gminy Korsze oddali na Szyszkowską - Papis "aż" 232 głosy. Słownie: Dwieście trzydzieści dwa. Żaden z pięciorga kandydatów nie otrzymał mniej.

Kandydatka "od trubadura" nie powtórzyła więc nawet efektownego wyniku swojego ówczesnego kolegi, Tomasza Dudziaka, który w wyborach w 2010 roku zdobył dużo, dużo więcej, bo aż... 301 głosów (sic!). Dla porównania, zwycięski wówczas Ryszard Ostrowski "zgarnął" 3 055 głosów.

Po ośmiu latach Dudziak postanowił spróbować ponownie. Niezniechęcony niepowodzeniami - swoim i swojej koleżanki - znów próbuje przekonać do siebie mieszkańców gminy Korsze. To znaczy nie on, tylko Ivona, która głosem Jacka, namawia do głosowania na Dudziaka:

http://tdudziak.pl/2018/10/07/spot-wyborczy-w-radiu-olsztyn/

Wiemy jedno: Jeżeli już podczas wyborów ktoś próbuje przekonać do siebie ludzi nie swoim głosem, to później w kontaktach z nim może być już tylko gorzej... Oryginalny głos Ivony (Jacka) możecie znaleźć tutaj.

 

W zbliżających się wyborach samorządowych o stanowisko burmistrza Korsz postarają się Ryszard Ostrowski, wspomniany Tomasz Dudziak i Krzysztof Bamburek. Ten ostatni to jednak jeszcze inna historia, o której można przeczytać tutaj.

red

 

Zdjęcie główne: Nie wiemy co takiego jest w Korszach, że co wybory pojawia się tam jakiś "egzotyczny" kandydat... Fot. Archiwum