Zamknij

To już oficjalne: Kętrzyński szpital będzie jednoimienny

14:26, 27.10.2020 Aktualizacja: 16:40, 27.10.2020
Skomentuj

Od 11 listopada Szpital Powiatowy w Kętrzynie stanie się tzw. szpitalem jednoimiennym. Taką decyzję podjął wojewoda warmińsko-mazurski, a informacje, które od jakiegoś czasu krążyły w przestrzeni publicznej, potwierdzają starosta kętrzyński i dyrektor szpitala.

Pierwotna decyzja wojewody zakładała przekształcenie kętrzyńskiej lecznicy w placówkę poświęconą leczeniu COVID-19 już od 28 października. Ostatecznie termin ten został przesunięty na 11 listopada.

- Jestem wdzięczny panu wojewodzie za tę zmianę, bo mamy więcej czasu na właściwe przygotowanie się - mówi Wojciech Glinka, dyrektor Szpitala Powiatowego w Kętrzynie.

Jak dodaje Wojciech Glinka, kętrzyński szpital jest odpowiednio przygotowany na zmianę. Kluczowe w tym zakresie okazały się... wiosenne remonty.

- Przewidując nieuchronność takiego stanu rzeczy, wskutek wzrostu zakażeń, już wiosną rozpoczęliśmy remonty w szpitalu. Mamy sześć sal z łazienkami, wyposażone w instalacje tlenowe, które są kluczowe w leczeniu pacjentów wymagających tlenoterapii - zaznacza dyrektor szpitala.

Jak się okazuje, nie bez znaczenia była tu wzorowa wręcz współpraca szpitala z Powiatem Kętrzyńskim i Miastem Kętrzyn. Wojciech Glinka podkreśla, że to m.in. dzięki bezpośredniemu zaangażowaniu władz samorządowych o realizację remontów było zdecydowanie łatwiej.

- Przystosowanie Szpitala Powiatowego w Kętrzynie do funkcji COVID-owej jest konsekwencją decyzji wojewody warmińsko-mazurskiego, którą musimy respektować w ramach art. 11 specustawy. Dzisiaj wszystkie siły i środki w szpitalu zaangażowane są w to przedsięwzięcie. Do czasu ostatecznego przekształcenia zachowujemy dotychczasowy charakter placówki, co również jest bardzo trudne. Niemal każdego dnia wśród personelu diagnozowane są kolejne osoby chore na koronawirusa - mówi Michał Kochanowski, starosta kętrzyński.

Przekształcenie kętrzyńskiego szpitala w jednoimienny nie oznacza, że pacjenci z innymi schorzeniami zostaną bez właściwej pomocy. Chorzy będą bowiem umieszczani w pobliskich szpitalach w Giżycku, Bartoszycach i Biskupcu. rm

Fot. Archiwum TK

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

jaja

0 0

mrągowo też ma być jednoimienny .. 15:02, 27.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

AnonimAnonim

0 0

Dobry szpital wybrali XD 15:37, 27.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

krakowiaczekkrakowiaczek

0 0

A czy ma to znaczenie gdzie ludzie będą umierali na covid? 17:51, 27.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RzólRzól

0 0

Ha ha. Miasto bez pracy i szpitala. Kętrzyn kraina mlekiem i miodem płynąca. 18:05, 27.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KlisKlis

0 0

Kętrzyn to miasto skazane na wymarcie. Brak perspektyw dla młodzieży. I jak się okazuje dla starszych również. 03:55, 28.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

FarelowiecFarelowiec

0 0

Nie bój,nie bój nawet się nie obejrzysz jak się w nim pięknie zestarzejesz podziwiając ten Kętrzyn. 08:20, 28.10.2020


Znalezione w sieciZnalezione w sieci

0 0

Pan Stanisław Witold Iwaniuk ubiegając się o mandat radnego w 2010 roku w oświadczeniu lustracyjnym napisał,ze, że nie pracował/, nie pełnił służby ani nie był współpracownikiem* , organów bezpieczeństwa państwa.Z zachowanych materiałów Wewnętrznej Służby Wojskowej i zeznań świadka-oficeraWSW Mieczysława W. ,który miał zwerbować obecnego Pana Radnego wynika,że istnieje uzasadnione podejrzenie,że to oświadczenie jest niezgodne z prawdą.Dlatego IPN po przesłuchaniu Pana Iwaniuka,który dośc obszernie sprawę wyjaśnił-skierował sprawę do Sądu okręgowego w Olsztynie. Obrońca z wyboru reprezentujący w Sądzie Pana Radnego -adw.dr Michał Hejbudzki złożył wniosek o utajnienie rozprawy ,jednak Sąd go odrzucił. Do werbunku miało dojść podczas pełnienia zasadniczej służby wojskowej w jednostce w Olsztynie w pod koniec lat siedemdziesiątych.Z materiałów i zeznań świadka wynika,że za przekazywane informacje Pan Iwaniuk miał otrzymywać pieniądze. Zachowały się pokwitowania kwot , z podpisami ,których wiarygodność kwestionuje Pan Iwaniuk. Obrona złożyła wniosek o ekspertyzę grafologiczną podpisów i fragmentów zdań na pokwitowaniach.Sąd wystąpi również do kętrzyńskich instytucji o próbki pisma Pana Iwaniuka z tamtego okresu(USC -małzeństwo w 1980 roku,wnioski o dowód osobisty itp.)Po uzyskaniu opinii grafologa(wg Sądu kosztującej kilka tysięcy złotych) z urzędu wyznaczony zostanie termin kolejnej rozprawy.cdn. 14:41, 28.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%