Zamknij

Tłusty czwartek - nierówna walka tradycji z kaloriami

09:25, 20.02.2020
Skomentuj

Pączki, faworki a może i pizza. W tłusty czwartek pozwalamy sobie na wiele. W końcu chyba wszyscy mamy poczucie, że to jedyny dzień w roku, kiedy możemy nie liczyć kalorii i jeść do woli bez wyrzutów sumienia.

 

Tegoroczna kartka z kalendarza, z naniesioną tłustym drukiem datą 20 lutego to nasza przepustka do innego świata. Do świata pączków, przepełnionego lukrem, marmoladą, czekoladą, toffi, cukrem pudrem i można by tak jeszcze długo wymieniać, bo rodzajów donatów jest naprawdę dużo (nie pomijając wersji wegańskich, wegetariańskich, bez laktozy i bez glutenu).

Bez względu na to jak bardzo pani w cukierni przekonuje nas, że jej pączki są dietetyczne i że nie ma żadnych szans żebyśmy od nich przytyli, to warto uświadomić sobie, że jeden pączuś to średnio ok. 380 kcal.

Kaloryczność pączków (i każdego produktu spożywczego) zależy od wielu czynników. W tym przypadku od użytych składników, ich proporcji a nawet od sposobu przyrządzania ale przyjmijmy tę uśrednioną wartość 380 kcal za wystarczająco dokładną.

 

Trend na fit

Oczywiście możemy znaleźć wersje light, fit, zero itd. ale nie oszukujmy się - w tłusty czwartek ma być smacznie i tłusto. Taki niskokaloryczny pączek może i będzie zawierał mniej kalorii (powiedzmy, że ok. 250) ale szczerze mówiąc, taki kuchenny eksperyment będzie smakował raczej jak chałka z konfiturą niż jak prawilny pączek. To co odpowiada za smak pączków, któremu tak trudno się oprzeć to cukier i tłuszcz - dwaj złoczyńcy, którzy swoje kalorie muszą mieć.

Krótko mówiąc, jeśli chodzi o kalorie, to mniej więcej tyle, co jedna litrowa butelka coli lub soku pomarańczowego. To tyle samo co 20 łyżeczek cukru. I tyle samo co ponad 3 kilogramy sałaty lub ogórków kiszonych.

Na pewno od jednego pączka nie przytyjemy kilograma ani nawet pół - o to nie mamy co się obawiać. Ale czy na jednym pączku się skończy? Czy będziemy potrafili odpowiedzieć stanowcze ‘nie` na pytanie ‘A może jeszcze jednego do kawy`? Czy następnego dnia odmówimy sobie słodkości kiedy w naszej kuchni czy biurze pozostaną jeszcze niedobitki z dnia poprzedniego - przecież trzeba to zjeść, bo jedzenie nie może się marnować.

 

Walka z kaloriami

No właśnie - jeśli w ciągu dwóch dni, oprócz swoich standardowych codziennych posiłków zjemy też kilka pączków to powstaje nam już spora nadwyżka kaloryczna. A takie nadwyżki kaloryczne lubią z nami pozostać na dłużej w postaci nieco większych boczków, oponek i wskazówki na wadze przesuniętej lekko w prawo.

Nie popadajmy w panikę - każde kalorie da się spalić. To nie tajemnica i w siłowniach raczej należy się przygotować na wzmożony ruch w okolicach tłustego czwartku.

Ale nie tylko na siłowni możemy spalać te dodatkowe kalorie - wystarczy choćby dłuższy spacer lub wizyta na pływalni. Łatwo jednak nie będzie - aby spalić te 380 kcal z jednego pączka trzeba pobiegać lub popływać ok. 40 minut. Jeśli wolisz spacer to musisz przygotować się na ponad godzinną wędrówkę za każdego pączka, któremu nie zdołasz się oprzeć.

 

O autorze: Artykuł przygotował Marcin Piotrowicz, twórca serwisów wszystkoojedzeniu.pl i calories-info.com, publikujących informacje o kaloriach, wartościach odżywczych i właściwościach zdrowotnych produktów spożywczych.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

zbyszekzbyszek

0 0

Co jest dobre a co zle w tym reportazu to każdy czytelnik po zjedzeniu 2 pączków ma swoje wyrobione zdanie,resza co autor zaserwował nam w tym reportażu dniu "pączka" jest tak nie smaczna,że nie wiem,ale życzę Smacznego ! 09:37, 20.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%