Zamknij

Śladami historii. Kętrzyńscy rzemieślnicy odwiedzili Lwów

09:53, 28.03.2018
Skomentuj

Od kilku lat członkowie Cechu Rzemiosł Różnych w Kętrzynie uczestniczą w wyjazdach integracyjnych wyjazdach rzemieślników, organizowanych przez Warmińsko-Mazurską Izbę Rzemiosła i Przedsiębiorczości. Tym razem, w dniach 12-17 marca, przedsiębiorcy udali się na narty do ukraińskiego Bukovelu oraz na wycieczkę do Lwowa.

 

To piękne miasto ma bogatą historię, ciekawą architekturę i przypomina, jak wiele łączy ludzi różnej narodowości. Będąc we Lwowie nie można pominąć Cmentarza Łyczakowskiego, szczególnie w tym roku, kiedy to obchodzimy setną rocznicę  niepodległości polskiej i setną rocznicę śmierci patrona naszego miasta, Wojciecha  Kętrzyńskiego.

- Mimo zimna, udaliśmy się tramwajem do miejsca, które dla nas jest spotkaniem z przeszłością: na Cmentarz  Obrońców Lwowa, zwany potocznie Cmentarzem Orląt Lwowskich, będącym częścią Cmentarza Łyczakowskiego - relacjonują Bogusława i Ryszard Starzyńscy. - Głęboką wymowę mają słowa wyryte na tablicy u wejścia na cmentarz: "Pamiętajmy o historii, ale myślmy o przyszłości".

Cmentarz Łyczakowski to obok cmentarza na Monte Cassino, czy wojskowego cmentarza na Rossie w Wilnie, jeden z najważniejszych polskich cmentarzy, znajdujących się poza granicami naszego kraju. Cmentarz jest miejscem, w którym przeszłość nierozerwalnie łączy się z przyszłością, gdzie spoczywają zacni rodacy zasłużeni dla polskiej kultury.

- Zapoznaliśmy się z burzliwą historią tego cmentarza, wpisaliśmy się do księgi pamiątkowej i zapaliliśmy znicz - zaznaczają uczestnicy wyprawy.

Na Cmentarzu Łyczakowskim spoczywa wielu wybitnych Polaków. Kętrzynianie udali się na grób patrona swojego miasta. Człowieka, który swą pozytywistyczną pracą realizował myśl niepodległościową.

- Na płycie z napisem "archiwista, dyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, kustosz spuścizny narodowej" zapaliliśmy znicz - dodają kętrzynianie. - Niektórzy z nas byli zaskoczeni obecnym  pomnikiem, ponieważ różni się on od wystawionego staraniem władz polskich i miasta Kętrzyna w 2008 roku, "Roku Wojciecha Kętrzyńskiego na Warmii i Mazurach". Obecnie na obelisku umieszczono tablicę z przedwojennego pomnika z ocalałym napisem "Wojciech Kętrzyński i Wincentyna Kętrzyńska", którą odnaleziono w 2016 roku, podczas prac rewitalizacyjnych przy grobach na Cmentarzu Łyczakowskim.



Uczestnicy wycieczki zaznaczają, że opuścili Lwów wzbogaceni o nowe doświadczenia. Widoczna troska o miejsca historii i jej uszanowanie przekonały ich, że przeszłość jest zawsze podstawą tożsamości narodowej.

red

 

Fot. Archiwum prywatne

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

MazurMazur

0 0

Poczytałem w internecie ta zmiana pomnika dzięki naukowcom polsko-ukraińskim.Ostatnie zdjęcie przy poprzednim pomniku zrobione ma pan starosta Niedziółka z delegacją powiatu kętrzyńskiego. 10:51, 28.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Piast KołodziejPiast Kołodziej

0 0

Jak tam byli, to mogli przejść się również na cmentarz Orląt Lwowskich i "wypuścić" te Lwy co je chachoły "uwięziły w drewnianych skrzyniach... 22:08, 28.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%