Zamknij

Ryszard Ostrowski: Gmina jest własnością całego społeczeństwa

12:38, 13.06.2016
Skomentuj

- Nazwa tego klubu może świadczyć o tym, że ta grupa radnych chce być właścicielem gminy Korsze. Jednak gmina nigdy nie będzie ich, ona jest całego społeczeństwa - mówi Ryszard Ostrowski, z którym rozmowę dla Twoja Gmina Korsze przeprowadził Robert Majchrzak.

 

- Sprawozdanie z pracy burmistrza, przedstawione podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej różniło się od sprawozdań przedstawianych do tej pory. Proszę powiedzieć co było tego powodem?

- Powodem jest zdeklarowany, jednoznaczny brak woli współpracy radnych z klubu Nasza Gmina ze mną.

- Dlaczego uważa Pan, że jest to zdeklarowane i jednoznaczne?

- Proszę spojrzeć na sytuację z początku sesji, o której mówimy. Ktoś chce wpłacić darowiznę na rzecz gminy, a wspomniani radni się na to... nie zgadzają. Jeżeli będzie chciał to i tak wpłaci, ale pokazuje to, że grupa 9 radnych jest przeciwna wszelkim inicjatywom, które wychodzą ode mnie i są korzystne dla ogółu mieszkańców.

Niemniej jednak najbardziej przykrą sprawą jest tzw. donos, który rada, a tak naprawdę radni z klubu Nasza Gmina, skierowali do Regionalnej Izby Obrachunkowej o kontrolę w naszym urzędzie. Druga sprawa, niemniej ważna, a może nawet ważniejsza, to wniosek komisji rewizyjnej o nieudzielenie mi absolutorium za wykonanie budżetu 2015.

- Jaka, Pana zdaniem, jest przyczyna tych działań?

- Mam wrażenie, że panie i panowie z klubu radnych Nasza Gmina są powołani aby walczyć ze mną. Od półtora roku nie robią tak naprawdę nic, oprócz uporczywego szukania haków na mnie i pracowników Urzędu Miejskiego.

Wniosek komisji rewizyjnej otrzymałem  w przededniu święta samorządowca. Był to wspaniały prezent od klubu Nasza Gmina, a tak naprawdę kilku członków komisji rewizyjnej.

- Co tak naprawdę zawiera ten wniosek, jaką treść?

- Poziom uzasadnienia, zarówno donosu do RIO, jak i uzasadnienia wniosku o nieudzielenia absolutorium, jest bardzo zbliżony do tekstów mentora medialnego tej grupy, byłego redaktora naczelnego jednej z lokalnych gazet, który teraz rozpisuje się na facebooku. Wiedza tego pana na tematy samorządowe i finansowe jest łudząco podobna do tej, którą radni z klubu Nasza Gmina pokazali w swoim  ostatnim wystąpieniu.

Warto w tym miejscu przypomnieć, bo może ktoś jeszcze o tym nie wie, że ten pan, za pisanie nieprawdziwych informacji, został skazany prawomocnym wyrokiem.

- Jest Pan przygotowany do kontroli?

- Tak naprawdę nie czuje lęku przed żadną kontrolą. Od 22 lat pracuję w samorządach i tego typu kontroli przeżyłem co najmniej kilkadziesiąt, więc ta jedna nie robi różnicy. Jest to natomiast wstyd na całe województwo, bo nie znam przypadku, żeby rada donosiła na burmistrza.

Kontrola kompleksowa RIO, taka, jaką mamy co 3 lata, trwa od 23 maja i będzie trwała do 6 lipca. Radni będą mieli dostęp do wyników tej kontroli i zaleceń pokontrolnych. Niestety, ani RIO, ani ja, ani urzędnicy, nie mamy obowiązku uczyć radnych spraw samorządowych i finansowych. Jeśli radny chce godnie reprezentować swoich wyborców, to musi posiadać odpowiednią wiedzę, potrzebną do sprawowania tej jakże ważnej funkcji społecznej. Jeśli natomiast w swoim działaniu radny jest czasami ślepym wykonawcą swoich mentorów, którzy niekoniecznie mają czyste intencje, to musi często za to niesamodzielne myślenie i działanie ponosić konsekwencje.

- Wróćmy jednak do wniosku komisji rewizyjnej o nieudzielenie absolutorium. Jakie konkretne zarzuty w stosunku do Pana zostały w nim wskazane?

- Jak już wspomniałem, przed świętem samorządowca otrzymałem wniosek od komisji rewizyjnej w sprawie nieudzielenia absolutorium. Należy w tym miejscu wskazać, że trzech z pięciorga członków komisji, to radni z klubu Nasza Gmina: Andrzej Bukiejko - przewodniczący, Grzegorz Mańko i Andrzej Wejkszo. Dlaczegóż to szanowne gremium nie chce udzielić mi absolutorium i wnioskuje o to do Rady Miejskiej? Piszą m.in., że budżet za 2015 rok został wykonany niezgodnie z założeniami uchwalonymi przez Rade Miejską. To jest nieprawda. Komisja pisze m.in., że w roku budżetowym 2015 nie podjęto działań w kierunku wyegzekwowania zobowiązań od MKS Korsze na kwotę 61 824,79 zł. Czyli to, że nie doprowadziłem do likwidacji klubu, tak ważnego stowarzyszenia dla społeczeństwa, ma być powodem o nieudzielenie mi absolutorium? Przecież gdybym wstrzymał dotacje dla MKS, to klubu by dzisiaj nie było. Tak działa radny? Są pewne granice nieprzyzwoitości.

Następna nieprawda to twierdzenie, że Gmina Korsze przegrała dwie sprawy w sądzie z wykonawcą remontu budynku Zespołu Szkół w Korszach. Po pierwsze, sprawa remontu szkoły nie dotyczy w żaden sposób roku 2015, a po drugie - Gmina przegrała jedną sprawę, a druga jest w toku i wszystko wskazuje na to, że ją wygramy.

Wracając do sprawy przegranej. W naszym odczuciu prace zostały wykonane nierzetelnie i walczyliśmy o gminne pieniądze. Czy to powinno być traktowane jako zarzut?

- Radni zarzucają też Panu brak środków unijnych...

- Tak. I jest to kolejna manipulacja - pisanie, że w roku budżetowym 2015 nie podjęto działań w kierunku planowanych wydatków na programy finansowane z udziałem środków Unii Europejskiej. Jest to kolejna nieprawda, ponieważ w projekcie budżetu na 2015 rok było umieszczone zadanie finansowane z środków unijnych - boisko w Glitajnach. Nawet podpisana była stosowna umowa. Co zrobili radni z klubu Nasza Gmina? Przypomnę -  zdjęli to zadanie z realizacji. Dzisiaj, zamiast boiska, widzimy ten bałagan w Glitajnach. Czy to nie jest wstyd? Czy to nie jest zmarnowanie pieniędzy? Czy to jest niegospodarność części Rady Miejskiej?

Dodać tez należy, że w roku 2015 nie były praktycznie ogłaszane żadne konkursy na dofinansowanie ze środków unijnych, ponieważ był to okres przygotowawczy do ogłaszania konkursów.

- Proszę przypomnieć jak kwotowo zamknął się rok 2015 dla gminy Korsze?

- W roku 2015 do budżetu naszej gminy wpłynęły środki pochodzące z UE  w wysokości 1 991 526,89 zł. 100% planu. Wykonaliśmy inwestycje ze środkami UE na kwotę 2 752 333,63 zł. co daje 99,9% planu. Wszystkie środki zewnętrzne pozyskane  na inwestycje w 2015 r. wyniosły 3 055 402 ,58 zł. Radni powinni o tym wszystkim wiedzieć.

Jeżeli chodzi o dochody, wydatki i wskaźniki budżetowe, sytuacja wygląda następująco: W 2015 r. dochody bieżące wyniosły 34 540  687,41 zł i były wyższe niż wydatki bieżące. Dochody były wyższe od wydatków o kwotę 483 262 79 zł. Taka jest prawda.

- Ile wynosi zadłużenie gminy?

- Dług na koniec roku wynosił 22 428 095,61 zł, a nie jak podali radni z klubu Nasza Gmina -  23 940 084, 74 zł. Różnica wynosi 1 515 989,13 zł.

- W trakcie wspomnianej sesji Rady Miejskiej mówił Pan, że radni poświadczyli nieprawdę. O co konkretnie tu chodzi?

- Poświadczenie nieprawdy nastąpiło w wątku analizy finansowej. Komisja rewizyjna napisała, że dokonała analizy sprawdzań finansowych za rok 2015. Nie mogła jednak dokonać analizy przed sesją Rady Miejskiej, bo dopiero w dniu sesji te sprawozdania otrzymała! Tak się spieszyli z kłamstwami, że zapomnieli o rzeczach podstawowych. Dla mnie  to jest ewidentne przekroczenie prawa.

- Co zamierza Pan z tym zrobić?

- Jako funkcjonariusz publiczny mam obowiązek  o tym występku zawiadomić prokuratora.

- Jak ocenia Pan działania radnych z klubu Nasza Gmina?

- Nazwa tego klubu może świadczyć o tym, że ta grupa radnych chce być właścicielem gminy Korsze. Jednak gmina nigdy nie będzie ich, ona jest całego społeczeństwa.

- Czy mimo wszystko widzi Pan jeszcze jakiś cień możliwości współpracy z radą?

- Dopóki radni z klubu Nasza Gmina nie zmienią swojego podejścia do spraw samorządowych, dopóki nie zaczną pracować na rzecz całej gminy, ja i podlegli mi pracownicy - oprócz niezbędnego minimum - nie będziemy uczestniczyć w posiedzeniach Rady Miejskiej, która stała się spektaklem na potrzeby polityczne. Deklaruję natomiast - i przepraszam za razem sołtysów i radnych niezależnych, że będę cyklicznie spotykał się z nimi, aby omawiać ważne dla społeczeństwa sprawy.

- Dziękuję za rozmowę.

 

Zdjęcie: Burmistrz Korsz mówi wprost: - Gmina jest własnością całego społeczeństwa. I nie tylko przy okazji świąt i rozmaitych imprez, ale przede wszystkim na co dzień. Fot. Robert Majchrzak

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

BasiaBasia

0 0

Oj Ostrowski już nie ogłupisz Korszeniaków swoimi opowieściami o dbaniu o mieszkańców. Już wszyscy przejrzeli ciebie na wylot. I tak długo udawało ci się ludzi ogłupiać i żyć na nasz koszt. Czas pakować walizki 08:18, 14.06.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

xXxxXx

0 0

powiedz lepiej co nowego w Studzieńcu słychać? kiszonki będzie dość w tym roku? 09:51, 15.06.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NonkonformistaNonkonformista

0 0

A mieli mili Korszeniacy wybór między Ostrowskim a kryształowo uczciwą, niesamowicie pracowitą, dobrą panią Janiszewską. 05:34, 18.06.2016

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

DanutaDanuta

0 0

Mieli więcej wyborów był też człowiek bez skazy i znający każdą problematykę społeczeństwa lokalnego. 06:33, 07.08.2016


nkenke

0 0

Jak się zostaje osobą publiczną nagle kryształ pęka. Podziwiam ludzi którzy pchają się w życie publiczne. Masakra z takim społeczeństwem które widzi tylko ciemne strony życia? 09:43, 07.08.2016


waldekwaldek

0 0

Redaktorze, lepiej zrobi Pan wywiad z radnym Rypiną od nas z Kętrzyna. Człowiek uczciwy i poza układami, ale ciągle mało o nim się pisze. 17:58, 27.07.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KrzysiuKrzysiu

0 0

Na kłopoty Rypina z Kętrzyna lud malina. ... 06:34, 07.08.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%