Na nic zdały się apele o rozsądek i tłumaczenia o działaniach niezgodnych z kompetencjami. Radni z Korsz, a w zasadzie ich większość, wiedzieli swoje - nie uchwalili budżetu w kształcie zaproponowanym przez burmistrza, tylko dopiero po naniesieniu swoich poprawek.
Przepychanki z budżetem gminy Korsze na rok 2016 zaczęły się w grudniu. Podczas tak zwanej sesji budżetowej radni nie przyjęli projektu opracowanego przez burmistrza Korsz żądając naniesienia w nim swoich poprawek. Nic nie dało też specjalne spotkanie zwołane na 7 stycznia, z którego opozycyjni radni, którzy w Radzie Miejskiej stanowią jednak większość, wyszli zanim doszło do jakichkolwiek rozmów. Uchwała została podjęta dopiero w miniony poniedziałek. Oczywiście z poprawkami wprowadzonymi przez radnych, jednak nie z tymi proponowanymi w grudniu, a już... zupełnie innymi!
- Zarzuca nam się, ze działamy na niekorzyść gminy, ale to nie my zaciągaliśmy kredyty - argumentowała potrzebę zmian radna Agnieszka Kragiel. - Projekt budżetu zaproponowany przez burmistrza jest nie do przyjęcia i wymagał zmian.
A jakie to zmiany w budżecie wprowadzili radni? Na przykład remont łazienek w Zespole Szkół w Korszach i dostosowanie do zaleceń ppoż. budynku Przedszkola Miejskiego.
Cały artykuł w najnowszym wydaniu gazety
Na zdjęciu: Andrzej Wankiewicz i Grażyna Wojtanis - przewodniczący i wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Korszach.
Fot. Robert Majchrzak
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz