Wyjaśniła się sprawa rzekomego zakopywania niebezpiecznych dla środowiska odpadów na polach w Warnikajmach, w gminie Korsze. Prokuratura Rejonowa w Kętrzynie postanowiła umorzyć postępowanie. (...) Krystyna Borzęcka nie daje jednak za wygraną. Twierdzi, że z jej strony to jeszcze nie koniec, a całą sprawę skieruje do Prokuratury Krajowej. - W mojej ocenie nie doszło do ujawnienia tych miejsc, gdyż nie wykonano odkrywek - mówi radna. - Jestem w stanie wskazać te miejsca, nie odpuszczę tej sprawy! Jak czytamy w piśmie podpisanym przez Tomasza Niesłuchowskiego, zastępcę prokuratora rejonowego w Kętrzynie, śledztwo w tych sprawach zostało umorzone wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa oraz wobec braku znamion czynu zabronionego. Najwyraźniej jednak to zbyt mało aby prowadzona przez Krystynę Borzęcką "prywatna wojna", jak podczas jednej z sesji Rady Miejskiej w Korszach nazwał całą sytuację radny Andrzej Auguściak, została zakończona...
Cały artykuł w najnowszym wydaniu Tygodnika Kętrzyńskiego
Fot. Robert Majchrzak
Pan M09:30, 09.08.2019
Dlaczego sytuacje w których jak domniemuję są dwie strony konfliktu, nazywa się prywatną wojną tylko jednej ze stron? 09:30, 09.08.2019
ewa10:39, 09.08.2019
A dlatego że to jest prywatna wojna radnej i tyle w temacie. 10:39, 09.08.2019
Pan M11:00, 09.08.2019
No tak. Grunt to merytoryczna argumentacja. A ja w tym przypadku tylko gdybam -uwzględniając obiektywizm Tygodnika i oczywiście uczciwość oraz rzetelność instytucji prokuratury. 11:00, 09.08.2019
b. radny14:00, 09.08.2019
To nie jest prywatna wojna. To jest właśnie działanie w interesie publicznym Czyli nas wszystkich. 14:00, 09.08.2019
ewa10:50, 09.08.2019
Do Pana M - Proszę obejrzeć film na stronie Telewizji Mazurskiej pt.OSACZENI I wyciągnąć wnioski.MIŁEGO OGLĄDANIA. 10:50, 09.08.2019
Pan M11:17, 09.08.2019
Nie znam sprawy, więc nie przeczę że mogło być tak, jak Pani twierdzi. Jeszcze raz podkreślam, że mój komentarz w tym przypadku odnosi się do miałkiej w moim przekonaniu argumentacji przytaczanej w powyższym artykule na łamach Tygodnika. A osobiście przyznam się Pani, że w sytuacji gdy purytańska małomiasteczkowa większość kogoś atakuje, to należałoby w pierwszej właśnie ją prześwietlić i jeśli mógłbym coś polecić to w -zupełnie bez złośliwych podtekstów - polecam film "Salto" Konwickiego. To co umowa? Ja oglądam pozycję poleconą przez Panią, a Pani pozycję wskazaną przeze mnie? 11:17, 09.08.2019
Panie radny11:12, 10.08.2019
Pana Henricha 11:12, 10.08.2019
Komornik12:45, 10.08.2019
A gdzie ona jest? 12:45, 10.08.2019
ewa11:25, 09.08.2019
ok.umowa 11:25, 09.08.2019
zbyszek07:10, 10.08.2019
Przykład miasta Kętrzyn-stoi 3m. dalej pojemnik na plastyk a w kontenerze na inne śmieci
są butelki po pepsi i innych płynach.Raczej to walka którą Komunalnik powinien wygrać ze "śmieciarzami" . 07:10, 10.08.2019
Jerry07:48, 10.08.2019
Butelki czyli plastikowe typu PET? 07:48, 10.08.2019
zawsze tak było07:41, 10.08.2019
gdzie rzucisz śmieci tam zawsze sprzątną , ludzie potem mają za to pracę i pieniądze , wypraktykowałem 07:41, 10.08.2019
Brawo Ty07:45, 10.08.2019
To ty zostawiasz swoje smieci od pojemnikami żeby inni mieli zajęcie? To rzeczywiście jest pańskie podejście do rzeczywistości. 07:45, 10.08.2019
Pan M10:21, 09.08.2019
0 0
To trochę tak, jak w sytuacji gdy istnieją dwa układy - a w zasadzie jeden i ten sam układ, w którym toczyły się przez kilka lat rozgrywki o przywództwo. Według zwolenników jednego z liderów to tylko ludzie z układu popierający wcześniejszego lidera to układowcy. Oni już nie! To samo z kumoterstwem, nepotyzmem czy protekcją. Jeśli układ był i jest trawiony tymi patologiami, to terminami tymi można je nazywać tylko w przypadku osób popierających poprzedniego lidera. Proszę mi wybaczyć, ale jak dla mnie trąci to tandetną propagandą. Bo tak się składa że jest na sali pan Koracz, który wszystko wyśpiewa wedle woli władzy... 10:21, 09.08.2019
b. radny13:58, 09.08.2019
0 0
Brawo pani radna. Takich nieustępliwych radnych nam potrzeba. 13:58, 09.08.2019