Pięć lat odsiadki grozi 23-latkowi, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jadąc motocyklem miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Minionej soboty, około godziny 22. policjanci z komisariatu w Reszlu zauważyli na jednej z ulic miasta mężczyznę jadącego motocyklem bez włączonych świateł. Gdy funkcjonariusze dali sygnał do zatrzymania, kierujący zlekceważył polecenie, przyspieszył i zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli w pościg.
- Pomimo wydawanych sygnałów do zatrzymania, kierujący w dalszym ciągu nie reagował i dalej kontynuował swoją jazdę - relacjonuje mł. asp. Ewelina Piaścik rzecznik Komendanta Powiatowego Policji w Kętrzynie. - Podczas próby ucieczki, motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w jeden z budynków.
Kierujący nie doznał żadnych obrażeń. Podczas kontroli wyjaśniło się dlaczego chciał uniknąć spotkania z funkcjonariuszami. Okazało się, że 23-letni mieszkaniec gminy Reszel jest pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma 1,5 promila alkoholu w organizmie.
- Dodatkowo, po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że mężczyzna ma aktywny zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi, wydany przez miejscowy sąd - dodaje Ewelina Piaścik. - Na dodatek motocykl, którym kierował, nie miał aktualnych badań technicznych i był niedopuszczony do ruchu.
Wkrótce mężczyzna za swoje czyny odpowie przed sądem. Grozi mu kara 5. lat pozbawienia wolności.
red
mieszkaniec gminy Kę06:29, 28.11.2017
0 0
Ale chłopaki mieli akcję będą wnukom opowiadać 06:29, 28.11.2017