Czwartoligowa czołówka nie poszalała sobie w ten weekend na boiskach powiatu kętrzyńskiego. Trzeci w tabeli Jeziorak tylko zremisował w Korszach, a wicelider z Braniewa poległ w Kętrzynie. Piłkarski charakter pokazały też Orlęta, wychodząc z poważnych tarapatów w Wielbarku.
Na szczególną uwagę zasługuje zwycięstwo Granicy, a zwłaszcza okoliczności, w których do niego doszło. Już od 13 minuty spotkania gospodarze grali w liczebnym osłabieniu, gdyż czerwoną kartką został ukarany Marcin Swacha-Sock. Gościom nic to jednak nie dało. Jeszcze w pierwszej części meczu bramkę na 1:0 zdobył Marcin Dwulat, a po przerwie dwukrotnie na listę strzelców "wpisał się" Tomasz Bobrowski. Warto w tym momencie zaznaczyć, że pokonując Zatokę zespół prowadzony przez Adama Fedoruka odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu, a w czwartym spotkaniu z kolei nie stracił gola.
Na wygraną gospodarzy zanosiło się również w Korszach. Jeszcze w 80 minucie gry MKS prowadził 2:0. Wtedy jednak goście zdobyli bramkę kontaktową z rzutu karnego, a minutę przed końcem regulaminowego czasu gry zdołali wyrównać.
Po sobotnio-niedzielnej kolejce rozgrywek IV ligi Granica zajmuje ósme miejsce w tabeli (18 punktów), a MKS jest dziesiąty (15 pkt.).
W różnych nastrojach zakończyli piłkarski weekend kibice naszych drużyn występujących w klasie okręgowej. W spotkaniach wyjazdowych Orlęta Reszel pokonały po zaciętej grze Omulew Wielbark 4:3 (chociaż przegrywały już 1:3), a Jurand Barciany uległ tym razem Łynie Sępopol 2:7. Natomiast grając na swoim terenie, Wilczek Wilkowo nie sprostał Czarnym Olecko, przegrywając 0:1. W klasie B wyjazdowej porażki 1:2 doznała w Łęgajnach Szansa Reszel. rm
Zdjęcie: W Kętrzynie, m.in. po dwóch golach Tomasza Bobrowskiego, Granica pokonała Zatokę Braniewo. Fot. N-Media
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz