Po awanturze wsiadł do auta i odjechał. Był pijany.

Policjanci z Korsz zatrzymali 51-letniego mężczyznę, który najpierw dobijał się do drzwi mieszkania swojej partnerki, a następnie, mając blisko 3 promile alkoholu w organizmie, wsiadł za kierownicę samochodu. Za te wyczyny grozi mu kara dwóch lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy na 15 lat.

Oficer dyżurny kętrzyńskiej policji otrzymał zgłoszenie od jednej z mieszkanek Korsz, że jej pijany partner zaczął dobijać się do drzwi wejściowych mieszkania, a następnie krzyczeć i wyzywać zgłaszającą. Ostatecznie wyszedł z budynku, wsiadł za kierownicę Volkswagena i odjechał.

W trakcie dojazdu policyjnego patrolu pod wskazany adres, funkcjonariusze zauważyli, że w ich kierunku jedzie Golf bez włączonych świateł mijania, a kierujący nie ma zapiętych pasów bezpieczeństwa. Policjanci natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli. Jak się okazało, w jego wnętrzu, za kierownicą, siedział mężczyzna, który chwilę wcześniej dobijał się do drzwi mieszkania swojej partnerki. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości 51-latka okazało się, że był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Mieszkaniec Korsz tłumaczył policjantom, że dzień wcześniej spożywał alkohol i nie wie dlaczego jeszcze tak dużo wykazało. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie uprawnienia do kierowania. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy nawet do 15 lat.

źródło: KPP Kętrzyn

 

Fot. Internet