Nawet pięć lat pozbawienia wolności grozi 57-letniemu mieszkańcowi gminy Kętrzyn, który kierując samochodem, uciekał przed policją. Mężczyzna był pijany.
W środę, 10 marca, około godziny 21.30, funkcjonariusze kontrolujący teren Kętrzyna zwrócili uwagę na Volkswagena Sharana, wyjeżdżającego z drogi podporządkowanej w ulice Mazowiecką. Autem podróżowali dwaj mężczyźni, a zachowanie kierującego wskazywało, że może być pod działaniem alkoholu. Wykonywał gwałtowne ruchy, jadąc tzw. "zygzakiem".
- Policjanci natychmiast, przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, postanowili zatrzymać samochód do kontroli. Kierujący Sharanem zignorował sygnały dawane przez oznakowany radiowóz i kontynuował jazdę w stronę Giżycka. Mężczyzna kilkukrotnie zajeżdżał drogę próbującemu wyprzedzić go radiowozowi - relacjonuje asp. Ewelina Piaścik, rzecznik Komendanta Powiatowego Policji w Kętrzynie.
W Kwiedzinie uciekające auto skręciło w stronę Gierłoży. Policjanci kontynuowali pościg lasem. W pewnym momencie, kiedy kierujący zwolnił przed grząskim terenem, policjanci wybiegli z radiowozu i uniemożliwili mu dalszą jazdę.
- Za kierownicą auta siedział 57-letni mieszkaniec gminy Kętrzyn. Mężczyzna był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie dwa promile alkoholu. Pasażerem okazał się 42-latek, który również był pijany. Badanie wykazało u niego ponad dwa promile alkoholu - dodaje Ewelina Piaścik.
Kierujący autem został zatrzymany w policyjnej celi, stracił prawo jazdy, a pojazd trafił na parking strzeżony. Teraz odpowie przed sądem za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. red
Zdjęcie ilustracyjne
Czytaj i komentuj:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz