Pięć lat temu... Pisaliśmy o podwyżkach w Kętrzynie

Niemałe emocje towarzyszą planowanym podwyżkom podatków i opłat lokalnych, które mają być uchwalone podczas czwartkowej sesji Rady Miasta Kętrzyn. Temat nie jest nowy, a wzburzenie związane z podwyżkami opłat towarzyszyło nam chociażby... pięć lat temu.

Tekst oryginalny:

Fala podwyżek zaleje Kętrzyn? Wszystko w rękach radnych

Mieszkańców Kętrzyna czekają podwyżki. Stanie się tak, jeżeli podczas najbliższej sesji (w czwartek, 24 listopada) radni zagłosują za wprowadzeniem w życie projektu uchwały burmistrza miasta.

A ten zakłada wzrost ceny netto dostarczenia zimnej wody z 2,87 zł/m3 do 3,01 zł/m3 oraz wzrost ceny za odprowadzanie ścieków z 3,45 zł/m3 do 3,60 zł/m3. Uchwała, zakładająca podwyżki rzędu 4,88% (woda) i 4,35% (ścieki), wejdzie w życie gdy zaakceptuje ją większość radnych. Już dziś jednak wiadomo, że niektórzy z nich nie są przychylni pomysłowi burmistrza.

- Podwyżkę cen wody uważam za nieporozumienie i będę głosował przeciwko jej wprowadzeniu - mówi Rafał Rypina, radny Rady Miasta Kętrzyn. - W kontekście tej propozycji nasuwa się pytanie: czy podwyżka nie jest próbą przeniesienia kosztów remontu ośrodka w Przystani na mieszkańców, którzy zapłacą za ten pomysł w cenie wody?

Rypina, który znany jest z tego, że bardzo często ma odmienne zdanie od zwolenników pomysłów burmistrza, nie jest w tym przypadku odosobniony.

- Ja również nie widzę zasadności tych podwyżek i będę głosował przeciw ich wprowadzeniu - mówi inny radny, Marian Toruński.

Podwyżki wydają się jednak być przesądzone i to nie tylko dlatego, że większość Rady Miasta Kętrzyn stanowią radni sprzyjający burmistrzowi Kętrzyna.

- W żadnym wypadku planowane podwyżki nie są spowodowane naszą inwestycją w Przystani - mówi Roman Świtaj, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji. - Po prostu, spada sprzedaż wody, a i tak cena jej sprzedaży nie pokrywa kosztów produkcji.

Prezes miejskiej spółki dodaje też, że straty wynikające z różnicy pomiędzy kosztami produkcji, a przychodami ze sprzedaży, sięgają miliona złotych.

- 700 tysięcy złotych pokrywamy poprzez świadczenie innych usług - mówi Roman Świtaj. - Brakujące 300 tysięcy mają pokryć wpływy ze sprzedaży po wprowadzeniu podwyżki.

Prezes dodaje też, że koszty prac przy budowie ośrodka w Przystani nie mają niczego wspólnego z cenami dostawy wody i odbioru ścieków. Do tych zaliczane są natomiast koszty stałe, czyli m.in. utrzymanie urządzeń i obsługa awarii. 30. sesja Rady Miasta Kętrzyn rozpocznie się o godzinie 13.00. Robert Majchrzak

Fot. Archiwum