Nie remisem 1:1, a wygraną 3:0 gospodarzy zakończył się sobotni mecz Granica Kętrzyn - Orlęta-Rema Reszel. Walkower przyznany kętrzynianom to efekt nieprzepisowej zmiany zawodnika, której reszelanie dokonali w... 92. minucie gry!
Rozegrany minionej soboty mecz 10. kolejki IV ligi zakończył się remisem. Wydział gier zweryfikował jednak ten rezultat, przyznając walkower Granicy. Najgorsze w tym wszystkim dla Orląt jest jednak to, że o stracie cennego punktu zadecydowała zaledwie minuta, podczas której zespół z Reszla grał mając w składzie tylko jednego młodzieżowca.
- W 92. minucie do wejścia gotowy był Czarek Korbus. Jednak wtedy urazu doznał Jakub Janowski i trenerzy w ostatniej chwili zmienili Janosa, zamiast Pawła Romańczuka - poinformowali o całym zajściu reszelanie.
Regulamin rozgrywek jest w takim przypadku nieubłagany i przewiduje walkower.
Sobotni mecz Granicy z Orlętami był pierwszym w tym sezonie spotkaniem derbowym na szczeblu naszego powiatu. W najbliższej kolejce, której mecze odbędą się 14-15 października, reszelanie podejmą MKS Korsze, a Granica Kętrzyna uda się do Suszu na mecz z tamtejszą Unią.
rm
Fot. Robert Majchrzak/Archiwum
ketrzyniak18:52, 12.10.2017
0 0
to nie cieszy taki walkower i kary za takie gry poza boiskiem ,nawet wsadzic do wiezienia granice 18:52, 12.10.2017