- Trzeba być z ludźmi, rozmawiać z nimi i przede wszystkim reagować na ich potrzeby. Realizować wszelkie postulaty i prośby - mówi Paweł Bobrowski, zdradzając przepis na 92-procentowe poparcie w wyborach samorządowych. O tym oraz o innych sprawach związanych z gminą Kętrzyn, z jej wójtem rozmawiał Robert Majchrzak.
- Czy jest Pana w stanie skatalogować w jakiś sposób potrzeby mieszkańców gminy Kętrzyn? Jak to wyglądało w minionej, pierwszej Pana kadencji wójta?
- Nie da się tego poukładać w szufladach. Wiadomo przecież, że sprawa każdego człowieka jest dla niego najważniejsza. Dla jednego sołectwa najważniejszy może być kawałek chodnika, dla drugiego wiata przystankowa, a dla trzeciego będzie to już duża inwestycja drogowa. I to chyba temat dróg jest najczęstszym, który pojawia się na listach potrzeb i oczekiwań.
- Zbliżamy się do końca roku 2018. Jakie najważniejsze wydarzenia, pomijając już wybory samorządowe, miały miejsce w tym roku w gminie Kętrzyn?
- Ukończyliśmy kilkanaście kilometrów dróg (w całej kadencji zrobiliśmy czternaście kilometrów), zakończyliśmy inwestycje zagospodarowania jeziora Mój i kontynuujemy realizację zadań, na które pozyskaliśmy dofinansowania. Są to m.in. termomodernizacje obiektów oświatowych w Biedaszkach i Nakomiadach.
- Jaka jest wartość termomodernizacji tych dwóch szkół?
- Dwa i pół miliona złotych.
- Te czternaście kilometrów dróg w zakończonej kadencji ma jakiś odnośnik do poprzedniego okresu, gdy nie był Pan wójtem? Czy wówczas również Gmina Kętrzyn mogła pochwalić się takimi efektami?
- Oj, nie. Nasze działania były nadrabianiem zaległości. Ogromnych zaległości, które powstały przez te wszystkie lata gdy wójtem był mój poprzednik. Nie wnioskowano wówczas o dofinansowania z programów przebudowy dróg i wyglądało to bardzo słabo.
- Jako wójt odważnie sięga Pan po fundusze zewnętrzne. Czy wspomniane inwestycje drogowe również były dofinansowane ze środków pozabudżetowych gminy Kętrzyn?
- Nie każda, ale zdecydowana większość. Pozyskaliśmy środki finansowe z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich czy też z rządowego programu przebudowy dróg powiatowych i gminnych.
- Najbardziej medialną inwestycją w gminie Kętrzyn jest oczywiście plaża nad jeziorem Mój. Kiedy zostanie ona zakończona i kiedy mieszkańcy gminy Kętrzyn i nie tylko oni, będą mogli korzystać już z ucywilizowanej plaży?
- Na początku też warto zaznaczyć, że właścicielem tej działki była przez wiele lat Gmina Kętrzyn. Trzeba było pomysłu, determinacji i rozeznania jak to zrobić i w jaki sposób. W tej chwili mamy już ukończoną tą inwestycję, a do korzystania z niej zapraszam od maja przyszłego roku.
- Jakie jeszcze wydarzenia oraz inwestycje czekają nas w gminie Kętrzyn w przyszłym roku?
- Przede wszystkim wspomniana termomodernizacja szkół oraz dalsza analiza i przebudowa dróg lokalnych. Wiąże się z tym przygotowanie dokumentacji projektowej na przyszłe lata.
- Wróćmy do październikowych wyborów. Tym razem w Radzie Gminy Kętrzyn - inaczej niż w poprzedniej kadencji - ma Pan większość wśród radnych przychylnych sobie. Czy to wygoda, czy może pewne ryzyko, na przekład osłabnięcia funkcji kontrolnej rady?
- (Uśmiech). Myślę, że funkcja kontrolna rady na niczym nie ucierpi. W swojej pracy, czy też pracy całego Urzędu Gminy Kętrzyn, nie dostrzegam wielkich uchybień. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę z tego, że pewne sprawy są wciąż do poprawienia. Uważam to jednak za normalne, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Zawsze bowiem, analizując coś, co już się zrobiło, możemy dojść do wniosku, że mogliśmy zrobić to jeszcze lepiej.
- Jaka jest dla Pana najważniejsza dziedzina władzy samorządowej: inwestycje, szkolnictwo, sport, czy może kultura? W którą z nich wkłada Pan najwięcej wysiłku i serca?
- O żadnej z wymienionych nie mogę powiedzieć, że jest mi bliższa lub dalsza. Są to podstawowe zadania, które realizujemy. Ale nawiązując do postulatów mieszkańców, najważniejszą dziedziną są inwestycje drogowe. Rozmowy na temat potrzeb drogowych powtarzają się praktycznie podczas każdej rozmowy, w każdej miejscowości.
- Dużo jest jeszcze do zrobienia w zakresie dróg w gminie Kętrzyn, czy może bardzo dużo?
- Bardzo dużo. Ale biorąc pod uwagę zaległości, o których wspomniałem, pokazaliśmy w poprzedniej kadencji, że można przebudować nasze drogi. Żaden samorząd gminny na skalę całego powiatu kętrzyńskiego nie przebudował tylu dróg co my. Z jednej strony jest to powód do radności, z drugiej rozbudza nadzieję i oczekiwania mieszkańców. Dlatego przed nami kolejne wyzwania. W najbliższym czasie musimy zająć się spłacaniem kredytów zaciągniętych na potrzeby zrealizowanych inwestycji i przygotowywać się do kolejnych.
- Budżet gminy Kętrzyn na rok 2019 jest deficytowy. Czy jest to efektem skali inwestycji?
- Zdecydowanie tak. Warto podkreślić, że ten deficyt nie jest spowodowany "przejadaniem" pieniędzy, a tylko i wyłącznie inwestycjami. I znów warte podkreślenia - inwestycjami zasilonymi środkami zewnętrznymi. W zakończonej kadencji pozyskaliśmy bowiem około dwunastu milionów złotych różnych dofinansowań.
- Rada Gminy Kętrzyn rozpoczętej niedawno kadencji jest wyjątkowa ze względu na zdecydowaną większość kobiet. Czy ma to jakiś wpływ na funkcjonowanie tej rady? Wiadomo przecież, że kobiety mają często zupełnie inne spojrzenie na pewne sprawy niż mężczyźni.
- (Uśmiech). Zbyt wcześnie o tym mówić. Wierzę, że tak liczna obecność pań w radzie będzie pozytywnie skutkowała na naszą pracę.
- Życzę zatem wesołych świąt i dziękuję za rozmowę.
Zdjęcie: Paweł Bobrowski. Fot. Robert Majchrzak
Bezimiennny11:42, 28.12.2018
Jak już się chwalisz tymi 14 km dróg, to może zaczni je odsniezac. 11:42, 28.12.2018
Karuzela stołków16:01, 28.12.2018
Deficyt spowodowany inwestycjami? No sorry. Mam jednoznaczne skojarzenia z Hećmanem. I ta sytuacja chyba raz jeszcze pokazuje że nieważne co się robi, ale kto robi. 16:01, 28.12.2018
zbyszek17:11, 28.12.2018
To samo chciałem napisać tylko nie umiałem tego tak ładnie ująć.Nawet Pan skarbnik miasta nie ujął się na sesji w obronie inwestycji Pana Hećmana i nie wspomniał,że gro funduszy pochodziło z UE. Czasem jeden głos ma duże znaczenie dla całej rady. 17:11, 28.12.2018
Rebeka Rosenberg19:27, 28.12.2018
...mechanizm jewro-uni jest taki, że żeby zrealizować najmniejszą inwestycję, to trzeba zadłużyć się u żydowskiego lichwiarza... 19:27, 28.12.2018
allo16:29, 28.12.2018
I rozpoczęło się obsadzanie stanowisk swoimi. A miało być inaczej. Rzygać się chce.
Kto został naczelnikiem wydziału oświaty, promocji i rozwoju? Aktywny członek komitetu wyborczego Niedziółki 16:29, 28.12.2018
statystyk17:36, 28.12.2018
Ot Chwalipięta. Za Jarosika zrobiono może nawet więcej ale nie miał patrona medialnego. Proszę sięgnąć do statystyk. 17:36, 28.12.2018
Ada20:53, 28.12.2018
Chłopie nie ośmieszaj się startowałeś z lewicy a następnie zdradziłeś. 20:53, 28.12.2018
Kętrzyniak06:42, 29.12.2018
Mężowie uczeni w piśmie optują za tym aby nie było takich okołomiejskich gmin takich jak gmina Kętrzyn. No bo jaki to sens. Taka gmina to nawet nie posiada miejscowości gminnej a w nazwie występuje miejscowość, którą ta gmina nie posiada. Mieszkańcom jest obojętne kto zarządza taką gminą. A tak to szkoda pieniędzy na ten cały urząd Gminy, wójta czy radę gminy. 06:42, 29.12.2018
Czepiasz się15:55, 28.12.2018
0 0
Chyba z błota 15:55, 28.12.2018
Rebeka Rosenberg19:22, 28.12.2018
0 0
"wieśniaku"...wójt nie jest od odśnieżania, a ci którzy wygrali przetargi...odcinek drogi gminnej którą codziennie pokonuję jak dotąd odśnieżony był bez zastrzeżeń... 19:22, 28.12.2018
teista19:23, 28.12.2018
0 0
Udzielił Pan, Panie Wójcie, wywiadu w tym samym numerze gazety, w której zaatakowała ona katolickiego księdza.
Czy popiera pan ten atak? 19:23, 28.12.2018