Obrażał ludzi, nie płacił na dziecko... Pociotek Hećmana za kratami!

Miesiąc i dwa dni - na tyle czasu trafił do Zakładu Karnego w Barczewie Kacper J. 28-latek, prowadzący jedną z lokalnych stron internetowych, na której aż roi się od tekstów atakujących politycznych przeciwników byłego burmistrza Kętrzyna, uchylał się od płacenia alimentów!

Na lokalnym rynku mediów Kacper J. zaistniał dzięki atakowaniu politycznych rywali swojego wujka, Krzysztofa Hećmana, byłego burmistrza Kętrzyna. Określając siebie niezależnym dziennikarzem, był też jednym z inicjatorów przegranego z kretesem referendum w sprawie odwołania Ryszarda Niedziółki, obecnego burmistrza miasta. Sam też próbował zaistnieć w lokalnej polityce. Siedem lat temu startował w wyborach do Rady Miasta Kętrzyn z listy PSL. Jednak skutek jego działań znów był mizerny. Kacper J. zebrał zaledwie 14 głosów.

Uchylał się od płacenia alimentów

Mimo tych wszystkich działań, Kacper J. uparcie utrzymywał, że jest niezależnym dziennikarzem. Na prowadzonej przez siebie stronie internetowej raz po raz publikował obraźliwe teksty wobec m.in. Ryszarda Niedziółki, Marty Kamińskiej - wójt gminy Barciany, Grzegorza Prokopa - dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kętrzynie, Arkadiusza Książka - prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Pionier czy też Roberta Majchrzaka - redaktora naczelnego Tygodnika Kętrzyńskiego. Niedawno, podczas sesji Rady Miasta Kętrzyn, publicznie w obraźliwych słowach skierował się do starszego od niego o 34 lata burmistrza miasta... Wyraźnie rozemocjonowany, zapowiadał skierowanie wobec wymienionych osób wszelkich organów ścigania. Tym czasem to on sam miał już ogromne problemy z prawem!

- W dniu 2 kwietnia 2019 r. Sąd Rejonowy w Olecku skierował do wykonania Sądowi Rejonowemu w Kętrzynie wyrok o sygnaturze akt II K 680/18 dotyczący Kacpra J., skazanego na karę 4 miesięcy ograniczenia wolności za uchylanie się w okresie od 24 marca 2018 r. do 17 września 2018 r. od wykonania obowiązku alimentacyjnego na rzecz swojego małoletniego syna - informuje Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Wówczas Kacper J. nie trafił za kraty. Na wniosek kuratora, Sąd Rejonowy w Kętrzynie zarządził bowiem wykonanie zastępczej kary dwóch miesięcy pozbawienia wolności. Do odbycia jej Kacper J. został wezwany na 3 stycznia 2020 r. do Zakładu Karnego w Barczewie. W tym samym dniu złożył jednak wniosek o wstrzymanie i odroczenie wykonania kary pozbawienia wolności.

- Sąd postanowieniem z dnia 3 marca 2020 r. powyższego wniosku nie uwzględnił. Na to postanowienie skazany złożył zażalenie. Sąd drugiej instancji najpierw wstrzymał wykonanie postanowienia Sądu Rejonowego w Kętrzynie z 3 marca 2020 r., a następnie postanowieniem z dnia 5 czerwca 2020 r. utrzymał w mocy postanowienie sądu w Kętrzynie z 3 marca 2020 r. - informuje rzecznik sądu.

Zatrzymany w samo południe

Jak udało nam się ustalić, 15 maja 2020 r. zarządzono ustalenie miejsca pobytu i doprowadzenie Kacpra J. do Zakładu Karnego w Barczewie. Ten jednak wniósł o wstrzymanie nakazu doprowadzenia i poinformował o przystąpieniu do wykonywania kary ograniczenia wolności.

- Nadzorujący wykonanie kary ograniczenia wolności kurator, pismem z dnia 7 sierpnia 2020 r. poinformowała, że skazany wyraził gotowość wykonywania kary ograniczenia wolności i niezwłocznie przystąpi do jej wykonywania. Jednocześnie wniosła o uwzględnienie prośby skazanego. Kurator tego samego dnia określiła miejsce wykonywania pracy: Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Kętrzynie - informuje Olgierd Dąbrowski-Żegalski.

Sąd wstrzymał nakaz doprowadzenia skazanego do zakładu karnego oraz wykonanie zastępczej kary pozbawienia wolności.

Swoje zadłużenie alimentacyjne Kacper J. miał więc okazję odrobić w jednej z miejskich spółek komunalnych. To jednak również mu się nie udało. W styczniu tego roku, z uwagi na zawieszenie do odwołania wykonywania kar w Miejskich Wodociągach i Kanalizacji, jego kurator powiadomiła sąd, że od lutego Kacper J. będzie odpokutowywał swoje grzechy w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Ten jednak i na to miał chyba inny pomysł...

- MOSiR poinformował, że skazany w miesiącach lutym, marcu, kwietniu i maju nie zgłosił się do odpracowania 44,5 godzin - czytamy w informacji rzecznika sądu.

W takiej sytuacji sąd zmienił postanowienie z 18 listopada 2019 r. i określił nowy wymiar kary pozbawienia wolności na miesiąc i dwa dni. 27 maja wydano natomiast zarządzenie o ustalenie miejsca pobytu i doprowadzenie 28-letniego skazanego do zakładu karnego.​ To nastąpiło niemal dwa tygodnie później. W samo południe policjanci zatrzymali go i przewieźli do Barczewa.

Kacper J. zakończy wykonywanie kary w pierwszej dekadzie lipca. Niewykluczone jednak, że niebawem znów pojawi się pod bramą zakładu karnego. Jak udało nam się ustalić, w najbliższym czasie czekają go kolejne postępowania karne. rm

Zdjęcie: Chamstwo i bezczelność, mimo wyroku, Kacprowi J. nie były obce. Tak zachowywał się podczas jednej z sesji Rady Miasta Kętrzyn... Fot. Robert Majchrzak