Zamknij

Nie wypalaj traw! To powoduje ogromne straty

09:34, 31.03.2017
Skomentuj

Nareszcie wiosna! Przed nami okres wzmożonych prac porządkowych i wielkiego sprzątania po zimie. Wszyscy na to czekali, ale... najmniej strażacy. Wiosenne porządki dotyczą bowiem również sprzątania na polach i łąkach oraz w przydrożnych rowach.

 

Jak wykazują prowadzone przez strażaków statystyki, okres wczesnej wiosny jest dla nich czasem wzmożonej pracy. Syreny w strażnicach już alarmują i sygnalizują niebezpieczeństwo, które spowodowane jest ludzką skłonnością do wypalania i podpalania traw. Niektórzy rolnicy wciąż są przekonani, że w ten sposób użyźniają glebę. W rzeczywistości powodują jednak znaczne straty ekologiczne.

- Wypalanie traw powoduje, że ziemia jałowieje, pożar odsłania warstwę próchniczą i ochronną gleby, które są łatwo spłukiwane przez deszcze i wydmuchiwane przez wiatr - alarmują ekolodzy. - Gleba gwałtownie wysusza się, giną zwierzęta oraz szlachetne gatunki roślin. Rolnicy wypalają trawy, bo wbrew naukowym ekspertyzom, uważają, że użyźnia to ich pola, co w sumie daje większe plony, bez stosowania drogich nawozów sztucznych.

Oprócz strat ekologicznych proceder wypalania traw pociąga za sobą ogromne straty materialne. Z tej przyczyny niejednokrotnie płonęły lasy, zabudowania i gospodarstwa. Dotyczy to nie tylko obszarów wiejskich, co roku można zaobserwować, jak płoną trawniki na osiedlach mieszkaniowych, czy też nasypy kolejowe.

- Ogień zaprószają zarówno dorośli jak i pozostawione bez opieki dzieci. Dlatego też apelujemy w do rodziców o baczniejsze zwrócenie uwagi na to co robią ich pociechy, a do nauczycieli o poruszenie zagadnienia wiosennego wypalania traw na lekcjach w szkołach - mówi Szymon Sapieha, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kętrzynie. - W godzinach po zakończeniu nauki w szkołach daje się bowiem zauważyć zwiększenie liczby pożarów tego typu.

Pożary traw i nieużytków, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują znaczną liczbę sił i środków straży pożarnych. Każda interwencja to poważny wydatek finansowy. Tylko w ubiegłym roku, w skali całego kraju, za pieniądze wydane na gaszenie wiosennych pożarów traw można by było kupić wiele pojazdów bojowych na potrzeby PSP i OSP oraz różnego rodzaju sprzętu ratowniczo-gaśniczego. Odwołując się do zdrowego rozsądku mieszkańców naszego powiatu, strażacy jeszcze raz zwracają się z apelem o całkowite zaniechanie wypalania pozostałości roślinnych.

- Niech logiczne myślenie będzie górą nad bezmyślną głupotą, niosącą niebezpieczeństwo dla nas wszystkich - dodaje Szymon Sapieha. - I jeszcze jedno: strażacy zaangażowani w akcję gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi nie dojadą z pomocą na czas tam, gdzie będą naprawdę niezbędni.

red

 

Ważne statystyki:

- W roku 2016 najwięcej pożarów traw odnotowano w marcu i kwietniu, łącznie 18 502, co stanowiło 51% wszystkich pożarów traw.

- W 2016 r. powstały 36 442 pożary traw. Spłonęło 12 036 ha traw.

- Pożary łąk i lasów powodują ogromne straty materialne. Często z dymem idzie dorobek wielu pokoleń. Szacowane straty w wyniku pożarów traw, które powstały w 2016 roku, to 8 700 000 złotych.

 

Fot. MSWiA

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

MieszkaniecMieszkaniec

0 0

Dopóty dopóki nie będą obciążać tych padpalaczy zapłatą za poniesione szkody i koszt akcji, nic to nie da. Takl jak apele o niespalanie smieci na działkach w Rodzinnych Ogrodach Działkowych. Apelowanie, proszenie nic ne daje. Tylko dolegliwa sankcja dla tych trucicieli i szkodników a nie działkowców, łącznie z odebraniem działki, może przynieść pożądany skutek. Nie poradzenie sobie władzy z takim procederem świadczy o totalnej braku kompetencji tych ludzi do zajmowania wysoko opłaconych stanowisk urzędniczcyh. Nie dajmy sie truc przez takich głupków, przykro tak pisać, ale to jest szczera prawda. 09:42, 31.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

OlgOlg

0 0

U zarania cywilizacji stosowany jest jako jeden z najprostszych zabiegów rolniczych, i wciąż utrzymuje się w wielu regionach świata, tracąc jednak na znaczeniu, wraz z rozwojem techniki i kultury rolnej.
Wypalanie traw bywa również stosowany w innych celach niż rolnicze, np. jako forma profilaktyki przeciwpożarowej (np. w Australii i USA) poprzez usuwanie nadmiernie nagromadzonej uschniętej roślinności na terenach stepowych.
Ponadtoj,w Katedrze Ekologicznych Podstaw Inżynierii Środowiska Akademii Rolniczej w Krakowie przeprowadzono badanie Dynamika wypalania nieleśnych zbiorowisk roślinnych analizując rozkład temperatury we wczesnowiosennym wypalaniu różnych rodzajów roślinności w warunkach Polski.
Oto niektóre z wniosków:
„Zdarzało się, że spaleniu ulegała tylko górna, wyschnięta jej (roślinności) część”.
„Temperatura na głębokości 5 cm pod powierzchnią gruntu wykazywała bardzo niewielki wzrost (od kilku do kilkunastu stopni) w stosunku do temperatury początkowej”.
Wyniki badań wskazują na bardzo niewielkie bezpośrednie oddziaływanie zimowo-wiosennego wypalania roślinności. W okresie tym gleba jest wilgotna, a więc ma dużą pojemność cieplną. Ilość spalanej biomasy jest niewystarczająca do ogrzania gleby na głębokość większą niż 5 cm, tym bardziej iż gleba w tym czasie jest jeszcze często zamarznięta. Tak więc ogień w minimalnym stopniu oddziałuje na florę i faunę w warstwie glebowej”. 05:28, 02.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MieszkaniecMieszkaniec

0 0

Tu nie chodzi o oddziaływanie na glebę. Idzie przede wszystkim o zatruwanie powietrza. Wystarczy zrobić prosty eksperyment. Wejsć w tym i postać tam przez kilka czy kilkańaście minut. Zobaczymy, po ilu będziesz potrzebował reanimacji. Niekedy ogień może zapobiegać rozsprzestrzenianiu sie pożarów, ale mamy wtedy z stanem wyższej koniecznosci. Proszę więc nie zachęca, nawet pośrednio, tych pseudodziałkowiców, napewno trucicieli i szkodników do tych praktyk, bo to jest niegodne rozumnego człowieka. 08:48, 02.04.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

KazikKazik

0 0

Idź tam i postój .... chłopie no wiadomo w dymie przyjemnie nie jest ale sucha trawa to naturalny produkt i o zatruwaniu środowiska nie powinno tu byc mowy. Tu nikt nie pali opon tylko trawę i to przez pewną chwilę to nie kotlownia 03:49, 04.04.2017


RysiozklanuRysiozklanu

0 0

Do mieszkańca .Może niech pan się tak rozpędzi i z całej siły baranka w ścianę bam ! ! !
Powinno pomóc ? a najlepiej to chodź w masce gazowej to nie będziesz potrzebował reanimacji ",dilikatyny " jesteś
Wszystkie teorie związane z wypalaniem są tak prawdziwe jak z ocieplaniem klimatu. 04:31, 04.04.2017


0%