Blisko 4 promile alkoholu miał motorowerzysta, który w okolicach Bajor Małych, w gminie Srokowo, wpadł swoim pojazdem do rowu. 56-latek trafił do szpitala, gdyż poparzył się o elementy jednośladu.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 30 maja, tuż przed dwudziestą. Funkcjonariusz z Barcian, będąc na kursie w Centrum Szkolenia Straży Granicznej, razem z wykładowcą pełnili służbę w pojeździe obserwacyjnym. W okolicach Bajor Małych patrolujący zauważyli postać ludzką leżącą w przydrożnym rowie.
- Okazało się, że to mieszkaniec gminy Srokowo. Był tak pijany, że wpadł do rowu. Obok znajdował się motorower - poinformowała Mirosława Aleksandrowicz, rzecznik Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej. - Funkcjonariusze próbowali nawiązać kontakt z 56-letnim mężczyzną, ale ze względu na stan nietrzeźwości, ten miał problemy z wymową.
Do czasu przybycia służb medycznych i policji funkcjonariusze z placówki straży granicznej w Barcianach zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, ponieważ miał widoczne na nodze ślady poparzenia. Badanie alkomatem nie powiodło się , gdyż 56-latek nawet nie mógł "dmuchnąć". Zrobiono więc badanie krwi, które wykazało prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Dalsze czynności w sprawie prowadzą funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie.
red
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu
Heniek16:37, 31.05.2017
i maja teraz dozgonnie wdziecznego mieszkanca za udzielona pomoc ktora skonczy sie programem 500- 16:37, 31.05.2017
Czytelnik16:55, 31.05.2017
0 0
a może ta postać ludzka po przewróceniu się i oparzeniu uśmierzała ból i stąd te promile? 16:55, 31.05.2017