Zamknij

Mieszkańcy Kosakowa uporządkowali cmentarz

10:06, 21.06.2017
Skomentuj

Członkowie stowarzyszenia Blusztyn dokończyli prace porządkowe na cmentarzu wiejskim w Kosakowie (do 1947 r. Marienthal), w gminie Srokowo. Tym razem akcja została zorganizowana przez samych mieszkańców.

 

W drugim dniu prac zakończono wycinkę samosiejek wzdłuż wschodniej granicy nekropolii, gdzie znajduje się rów dawnej strzelnicy przy parku wiejskim.

- Dzięki temu odsłonił się ładny widok na panoramę Srokowa, z Diablą górą w tle - nie kryją zachwytu uczestnicy akcji.

Cztery lipowe alejki, wewnątrz cmentarza, są kierowane właśnie na ten widok. Cmentarz jest już przezierny od trzech stron, natomiast od strony południowej dawny park wiejski, w którym stała drewniana świetlica, ogranicza jeszcze dopływ światła na cmentarz.

- Podczas drugiego dnia prac spalono wszystkie składowane gałęzie. Kolejne groby zostały oczyszczone, a groby małżeństwa Birth zostały przygotowane do odbudowy, która nastąpi pod koniec lipca - dodają mieszkańcy Kosakowa, którzy już nie mogą się doczekać kolejnej akcji, w której będą poziomowane i odsłaniane pozostałe groby.

W akcji porządkowania cmentarza wziął udział przewodniczący dawnych mieszkańców okręgu Blaustein (Siniec) i Neu Rosenthal (Nowa Różanka), który przybył w rodzinne strony z Niemiec.

red

 

Fot. Stowarzyszenie Blusztyn

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(10)

123123

0 0

Mieli pozwolenie na wycinkę drzew????
Z tego co widać na zdjęciu to obwód wyciętych drzew to nie samosiejki????? 11:22, 21.06.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

draiverdraiver

0 0

jakoś nie widać wyciętych drzew obok leżą jakieś patyki a te dwa pieńki pewnie ktoś przyniósł na ognisko .ludzie mają pomysł na utrzymanie pamięci historycznej i za to należą się wielkie brawa .ale jak to jest w naszym kraju zawsze jakiemuś idiocie będzie coś przeszkadzać.pozdrawiam mieszkańców Kosakowa 06:35, 22.06.2017


reo

JanuszJanusz

0 0

Brawo mieszkańcy za super inicjatywę. Super pomysł. 10:12, 22.06.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

stefanstefan

0 0

ich dziadkowie cmentarze poniemieckie niszczyli wiec to w ramach zadoscuczynienia 14:36, 22.06.2017


Janusz FlorczykJanusz Florczyk

0 0

Tak naprawdę to tego cmentarza nikt nie niszczył. Nikt o niego nie dbał więc natura zaczęła zabierać co jej. Tam gdzie były polskie groby , był zawsze zadbany i pielęgnowany. Urodziłem się w Kosakowie i do czterdziestego roku życia tam mieszkałem. Cieszę się, że Moniczka miała takiego pomysła a wspaniali mieszkańcy Kosakowa, moi koledzy i ich dzieci, podjęli wyzwanie... Kosakowiacy zawsze byli szlachetnymi ludźmi i niech tak pozostanie... Pod koniec lipca będę na urlopie w Polsce i na pewno będę w moim Kosakowie. Może będę miał okazję dołożyć swoją cegiełkę do tego szlachetnego czynu. 19:10, 22.06.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

czytelnikczytelnik

0 0

ciekawe i szlachetne co powiadasz, wiec odnieś się teraz do nagrobków poniemieckich które były i ich nie ma, a często znajdują się na grobach polskich zmarłych, to tez natura? Jasne ze lepiej zadbać poźno niż wcale BARWO za inicjatywe,oby nie była jednorazową, a ciągłą. 09:31, 23.06.2017


BBBB

0 0

Z tego co wiem, pani Monika zachęciła mieszkańców do udziału w akcji, ale chyba nie jest pomysłodawcą akcji. Porządkowanie cmentarzy na naszym terenie zawdzięczamy panu Cezaremu Korencowi, który zupełnie bezinteresownie angażuje swój czas (i nie tylko) żeby rzecz całą przeprowadzić. Nie umniejsza to zasługi pani Moniki, która jak widać skutecznie zadziałała wśród mieszkańców Kosakowa.
To po pierwsze.
Po drugie, takie porządkowanie cmentarza ma wiele dobrych stron:
- integracja społeczności;
- kształtowanie świadomości historycznej (proszę uważać w komentarzach: im więcej emocji, tym mniej rozsądku!);
- doskonały przykład dla pokoleń, które przyjdą po nas.
Nie ma pewności, że od tej chwili społeczność kosakowska będzie dbała regularnie o cmentarz, ale zawsze można mieć taką nadzieję i wiarę, że gdzieś ktoś dba o groby naszych przodków pozostawione za granicą. Nie jesteśmy winni wojennej zawierusze, starajmy się żyć pamiętając i wybaczając. Na pewno warto wracać do przeszłości, żeby nie powtórzyły się rzeczy straszne i złe, ale nauczmy się rozmawiać o tym spokojnie i kulturalnie. To jedyny sposób, żeby się dogadać, nieprawdaż? Pozdrawiam. 15:15, 23.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BBBB

0 0

Z tego co wiem, pani Monika zachęciła mieszkańców do udziału w akcji, ale chyba nie jest pomysłodawcą. Porządkowanie cmentarzy na naszym terenie zawdzięczamy panu Cezaremu Korencowi, który zupełnie bezinteresownie angażuje swój czas (i nie tylko) żeby rzecz całą przeprowadzić. Nie umniejsza to zasługi pani Moniki, która jak widać skutecznie zadziałała wśród mieszkańców Kosakowa.
To po pierwsze.
Po drugie, takie porządkowanie cmentarza ma wiele dobrych stron:
- integracja społeczności;
- kształtowanie świadomości historycznej (proszę uważać w komentarzach: im więcej emocji, tym mniej rozsądku!);
- doskonały przykład dla pokoleń, które przyjdą po nas.
Nie ma pewności, że od tej chwili społeczność kosakowska będzie dbała regularnie o cmentarz, ale zawsze można mieć taką nadzieję i wiarę, że gdzieś ktoś dba o groby naszych przodków pozostawione za granicą. Nie jesteśmy winni wojennej zawierusze, starajmy się żyć pamiętając i wybaczając. Na pewno warto wracać do przeszłości, żeby nie powtórzyły się rzeczy straszne i złe, ale nauczmy się rozmawiać o tym spokojnie i kulturalnie. To jedyny sposób, żeby się dogadać, nieprawdaż? Pozdrawiam. 15:16, 23.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Roman WojgieniecRoman Wojgieniec

0 0

Super sprawa. Kiedyś mój Wojtek krowy wypasal obok tego cmentarza. Często tak chodziłem jak byłem na wakacjach. Pozdrawiam mieszkańców 11:32, 16.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%