Zamknij

Mieszkańcy gminy Barciany podsumowują rok 2016: Kredyt za kredytem, czyli leczenie kaca klinem

08:15, 30.12.2016
Skomentuj

Koniec roku sprzyja różnego rodzaju analizom i podsumowaniom. Jako mieszkańcy gminy Barciany pokusiliśmy się więc o podsumowanie tego wszystkiego, co w kończącym się roku wydarzyło się w naszej gminie. Z przyczyn od nas nie zależnych nie udało nam się porozmawiać z Ryszardem Kozyrą, wójtem gminy Barciany. Informacje zaczerpnęliśmy więc z Biuletynu Informacji Publicznej oraz innych mediów.

 

29 grudnia ubiegłego roku Rada Gminy Barciany jednogłośnie przyjęła opracowany przez wójta projekt budżetu gminy Barciany na rok 2016. Zapisane w nim zadania niczym specjalnie nas nie zaskoczyły.

Stołki dla kolegów

W kwietniu i maju kończącego się roku w Gminie została przeprowadzona kontrola finansowa Regionalnej Izby Obrachunkowej. Jej efektem, chociaż nieoficjalnym, była roszada na stanowiskach skarbnika gminy i kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Wójta, odpowiedzialnego za cały bałagan z racji pełnionej funkcji, nie spotkały żadne sankcje.

W lipcu przekształcono Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w spółkę z o.o. Według zamysłów Kozyry, spółka miała efektywniej zarządzać powierzonym majątkiem. O tej efektywności przekonaliśmy się już podczas wyboru rady nadzorczej spółki, w której znaleźli się koledzy Kozyry, tj. Krzysztof Hećman, burmistrz Kętrzyna i Sławomir Jarosik, były wójt gminy Kętrzyn. W listopadzie natomiast rada gminy uchwaliła przygotowaną przez spółkę i zaakceptowaną przez Kozyrę, jedną z wyższych w powiecie kętrzyńskim podwyżkę cen wody i ścieków. Taka to efektywność.

W dniach 15-16 lipca tradycyjne, jak co roku, odbyły się Dni Barcian. Według słów Małgorzaty Wiesławy Kłaczko-Dyjas, przewodniczącej Rady Gminy Barciany, pogoda dopisała, ponieważ wójt słoneczną pogodę... wymodlił! O tym jak były to "prorocze" słowa, przekonaliśmy się podczas dożynek gminnych. Organizatorzy zaplanowali przeprowadzenie imprezy pod gołym niebem. O tym, jak zabrakło im wyobraźni, najbardziej przekonali się uczestnicy imprezy. W ten wrześniowy dzień lał obfity deszcz, a nikt z organizatorów nie wpadł na pomysł przeniesienia dożynek do sali gimnastycznej. Jak widać więc modlitwa wójta z lipca nie została wysłuchana ponownie we wrześniu.

 

Cały artykuł w najnowszym wydaniu gazety:

 

 

 

 

Zdjęcie: Mieszkańcy gminy Barciany uważają, ze w wielu przypadkach, w działaniach wójta brakuje wyobraźni. Jak np. w sprawie przeniesienie dożynek gminnych pod dach sali sportowej. Fot. GOK Barciany

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

CauchCauch

0 0

Widać gołym okiem, że "król" jest nagi 08:52, 31.12.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

HJMHJM

0 0

W krytyce można posunąć się bardzo daleko. aby jednak nie za daleko. Stwierdzenie, że kredyt goni kredyt akurat w stosunku do gminy Barciany nie jest trafiony. Nie mówiąc o powiecie to w stosunku do innych gmin Barciany zaciągają stosunkowo najmniej kredytów. W budżecie na 2017r. gmina Barciany w ogóle nie przewiduje deficytu natomiast Powiat w projekcie przewiduje, że deficyt wyniesie około 13 mln. zł. I kto tu jest nagi? 10:56, 02.01.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

CauchCauch

0 0

Gminie Barciany, po "banicji" Kozyry w latach 2011 - 2015 udzielono 20,5 mln kredytów. Wg. twierdzeń HJM środki były przeznaczone na działania wyprzedzające. W 2016 roku nie rozpoczęto znaczącej inwestycji, która miała zaspokoić potrzeby społeczności lokalnej. Kogo gmina Barciany zamierzała lub zamierza wyprzedzić, być może Stryków? 12:12, 02.01.2017


0%