Koniec roku sprzyja różnego rodzaju analizom i podsumowaniom. Jako mieszkańcy gminy Barciany pokusiliśmy się więc o podsumowanie tego wszystkiego, co w kończącym się roku wydarzyło się w naszej gminie. Z przyczyn od nas nie zależnych nie udało nam się porozmawiać z Ryszardem Kozyrą, wójtem gminy Barciany. Informacje zaczerpnęliśmy więc z Biuletynu Informacji Publicznej oraz innych mediów.
29 grudnia ubiegłego roku Rada Gminy Barciany jednogłośnie przyjęła opracowany przez wójta projekt budżetu gminy Barciany na rok 2016. Zapisane w nim zadania niczym specjalnie nas nie zaskoczyły.
Stołki dla kolegów
W kwietniu i maju kończącego się roku w Gminie została przeprowadzona kontrola finansowa Regionalnej Izby Obrachunkowej. Jej efektem, chociaż nieoficjalnym, była roszada na stanowiskach skarbnika gminy i kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Wójta, odpowiedzialnego za cały bałagan z racji pełnionej funkcji, nie spotkały żadne sankcje.
W lipcu przekształcono Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w spółkę z o.o. Według zamysłów Kozyry, spółka miała efektywniej zarządzać powierzonym majątkiem. O tej efektywności przekonaliśmy się już podczas wyboru rady nadzorczej spółki, w której znaleźli się koledzy Kozyry, tj. Krzysztof Hećman, burmistrz Kętrzyna i Sławomir Jarosik, były wójt gminy Kętrzyn. W listopadzie natomiast rada gminy uchwaliła przygotowaną przez spółkę i zaakceptowaną przez Kozyrę, jedną z wyższych w powiecie kętrzyńskim podwyżkę cen wody i ścieków. Taka to efektywność.
W dniach 15-16 lipca tradycyjne, jak co roku, odbyły się Dni Barcian. Według słów Małgorzaty Wiesławy Kłaczko-Dyjas, przewodniczącej Rady Gminy Barciany, pogoda dopisała, ponieważ wójt słoneczną pogodę... wymodlił! O tym jak były to "prorocze" słowa, przekonaliśmy się podczas dożynek gminnych. Organizatorzy zaplanowali przeprowadzenie imprezy pod gołym niebem. O tym, jak zabrakło im wyobraźni, najbardziej przekonali się uczestnicy imprezy. W ten wrześniowy dzień lał obfity deszcz, a nikt z organizatorów nie wpadł na pomysł przeniesienia dożynek do sali gimnastycznej. Jak widać więc modlitwa wójta z lipca nie została wysłuchana ponownie we wrześniu.
Cały artykuł w najnowszym wydaniu gazety:
Zdjęcie: Mieszkańcy gminy Barciany uważają, ze w wielu przypadkach, w działaniach wójta brakuje wyobraźni. Jak np. w sprawie przeniesienie dożynek gminnych pod dach sali sportowej. Fot. GOK Barciany
Cauch08:52, 31.12.2016
Widać gołym okiem, że "król" jest nagi 08:52, 31.12.2016
HJM10:56, 02.01.2017
W krytyce można posunąć się bardzo daleko. aby jednak nie za daleko. Stwierdzenie, że kredyt goni kredyt akurat w stosunku do gminy Barciany nie jest trafiony. Nie mówiąc o powiecie to w stosunku do innych gmin Barciany zaciągają stosunkowo najmniej kredytów. W budżecie na 2017r. gmina Barciany w ogóle nie przewiduje deficytu natomiast Powiat w projekcie przewiduje, że deficyt wyniesie około 13 mln. zł. I kto tu jest nagi? 10:56, 02.01.2017
Cauch12:12, 02.01.2017
0 0
Gminie Barciany, po "banicji" Kozyry w latach 2011 - 2015 udzielono 20,5 mln kredytów. Wg. twierdzeń HJM środki były przeznaczone na działania wyprzedzające. W 2016 roku nie rozpoczęto znaczącej inwestycji, która miała zaspokoić potrzeby społeczności lokalnej. Kogo gmina Barciany zamierzała lub zamierza wyprzedzić, być może Stryków? 12:12, 02.01.2017