Dziesięć ludzkich czaszek i kości znaleziono minionej środy na placu budowy przy ulicy Mielczarskiego w Kętrzynie. Nie ma pewności czyje to szczątki, ale hipotezy są niezwykle interesujące. (...) Znalezione kości mogą być na przykład pozostałościami po ofiarach Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, który mieścił się przy ulicy Mielczarskiego w Kętrzynie od zakończenia II wojny światowej do 1947 roku. Jednak bardziej interesująco, a wręcz sensacyjnie, brzmi drugie przypuszczenie. - Być może wśród tych szczątek są kości księdza Johanna Lindenblatta, którego miejsce pochówku nie zostało nigdy odnalezione, a który niebawem ma zostać beatyfikowany? - zastanawia się Tadeusz Korowaj, ceniony kętrzyński historyk. - Gdyby ta teoria potwierdziła się, mielibyśmy do czynienia z ogromnym odkryciem...
Cały artykuł w piątkowym (10 sierpnia) wydaniu Tygodnika Kętrzyńskiego
Fot. Nadesłane
obserwator15:05, 09.08.2018
0 0
Brawo teraz to jest artykuł. 15:05, 09.08.2018
czytelnik05:57, 10.08.2018
0 0
Obie hipotezy nie musza sie wykluczać ale jesli ta druga się sprawdzi to tym miejscu powinna powstać świątynia. 05:57, 10.08.2018
fKLJFF07:05, 10.08.2018
0 0
Powiadomić Rydzyka on to załatwi 07:05, 10.08.2018
kosci z psa znalezli09:20, 10.08.2018
0 0
teraz zbadają czy to był owczarek czy jamnik 09:20, 10.08.2018